Reklama

Wiara

Z różańcem w ręku po dar pokoju

#NiezbędnikRóżańcowy: Matko najmilsza, Matko... przedziwna?

Dziś poznamy kolejne wezwanie z Litanii loretańskiej.

[ TEMATY ]

#NiezbędnikRóżańcowy

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WSPÓLNA MODLITWA
9 października

„Różańcem przez Słowo” napisane przez ks. Michała Lubowickiego, czyli wędrujemy z różańcem w ręku przez październikowe czytania, które daje nam liturgia Kościoła.

W czternastym rozdziale Ewangelii według świętego Jana możemy znaleźć informację na temat „miłości objawionej”. Sprawę tej miłości relacjonuje nam sam Zbawiciel – Jezus Chrystus. Wypowiada takie oto słowa: „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie" (J 14, 21). Nie mam żadnych wątpliwości, że słowa te odnoszą się do ludzi, którzy umiłowali Boga i Jezusa, którzy miłują Jezusa, a co za tym idzie postępują zgodnie z przykazaniami. Bóg kocha wszystkich ludzi, ale szczególnym uczuciem "umiłowania" obdarza tych, którzy Go umiłowali. Taką osobą była Maryja, która nie tylko umiłowała Boga, ale umiłowała Go tak mocno, iż stała się dla niego najmilsza. Ale dlaczego najmilsza? Słowo „najmilsza” jest określeniem z kategorii reakcji na piękno. Maryja jest piękna dla oczu – jak korona z gwiazd dwunastu, jak jutrzenka w pogodny poranek. Ale dlaczego „Matko najmilsza” a nie „Panno najmilsza”, „Królowo najmilsza”? odpowiedź tkwi w macierzyństwie Maryi. To jest coś atrakcyjnego, miłego i pociągającego. To przed e wszystkim serdeczna troska Maryi o Dzieciątko Jezus. Swoją troską i miłością darzyła nie tylko własnego Syna, ale obdarzyła nią całą ludzkość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Matko najmilsza, pomóż nam stawać się coraz bardziej milszymi w oczach Boga.

W drugiej części naszego dzisiejszego rozważania chciałbym poszukać odpowiedzi na pytanie: dlaczego mówimy do Maryi Matko przedziwna? Zacznijmy od tego, że przedziwność wiąże się z wprawianiem w zdziwienie, natomiast podstawą takiej reakcji jest coś niezwykłego, trudnego do zrozumienia, a zarazem coś urzekającego i pięknego. Ale czy Maryja jest dziwna? Nie! Ona jest Przedziwna i to przez duże „P”. A stała się taka już od chwili zwiastowania. Popatrzmy na ewangeliczny opis tej sceny: czy nie będziemy podziwiać Jej odwagi i pokory? A jej siła i odwaga w czasie podróży do Betlejem, w czasie której porodzi Syna Człowieczego? Ileż zdumienia niesie Maryja! Zdumiewa nas swoją pokorą i cichością, opanowaniem i spokojem oraz pełną powagi obecnością pod krzyżem. Swoim życiem i postawą Maryja dała najbardziej radykalną odpowiedź na miłość Boga. To właśnie dzięki takiej po stawie i niezachwianej miłości do Boga, Maryja stała się przedziwną.

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#NiezbędnikRóżańcowy
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikrozancowy"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-rozancowy-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikRóżańcowy" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#NiezbędnikRóżańcowy
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikrozancowy"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-rozancowy-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikRóżańcowy" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2022-10-08 21:01

Ocena: +25 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikRóżańcowy: ...Módl się za nami grzesznymi…

[ TEMATY ]

różaniec

#NiezbędnikRóżańcowy

Karol Porwich/Niedziela

Kolejny dzień naszych październikowych rozważań, przynosi nam prośbę, którą w pozdrowieniu anielskim kierujemy ku Maryi. Wezwanie „módl się za nami grzesznymi…” z jednej strony jest przekonaniem, wyznaniem wiary i wyrażeniem ufności człowieka, który prosi Maryję o pomoc, o ratunek.

Z drugiej strony widzimy spojrzenie na Maryję jako na ucieczkę grzeszników, wspomożycielkę wiernych, pocieszycielkę strapionych. Człowiek wypowiadający te słowa staje przed Maryją w geście pokory, uznaje swoją słabość i grzeszność prosząc o modlitwę.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję