Reklama

Marsz nie zmieni serc młodych ludzi

Niedziela łomżyńska 45/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat bardzo na czasie, a jednocześnie nie chcielibyśmy, aby stał się on tematem wiodącym w naszym życiu. Chodzi mi o bezpieczeństwo na naszych ulicach, placach, podwórkach, klatkach schodowych, nawet w domach. Utarło się powiedzenie, które rzeczywiście ma potwierdzenie w codzienności życia tak miast, jak i wiosek, że człowiek nigdzie nie może czuć się bezpiecznie. Nie ma takiego dnia, kiedy nie bylibyśmy informowani przez media o kolejnych brutalnych zabójstwach, gwałtach, kradzieżach. Nie oszukujmy się, ale przez takie wiadomości rozgłos zdobyła już niejedna telewizyjna stacja czy gazeta. Łatwo bowiem jest pisać o ludzkiej tragedii, gorzej razem z poszkodowanymi ją przeżywać. Psychologowie, nauczyciele, księża, rodzice zastanawiają się, skąd w ludziach tyle agresji, przemocy, chęci odwetu? Zastanawiają się i nie mogą sobie z tym problemem poradzić. A tragicznych wydarzeń wciąż przybywa. Nie ma chyba nic gorszego, jak bezradność, która coraz częściej pojawia się w sercu każdego człowieka.

Cała Łomża była poruszona, kiedy we wrześniu br. w niedalekim Szczepankowie brutalnie zamordowana została 15-letnia dziewczyna, uczennica pierwszej klasy Zespołu Szkół Drzewnych. Każdy zadawał sobie pytanie: dlaczego? Wszyscy wydawali szybki wyrok na zabójcę. Tacy już jesteśmy, my, Polacy, że wiele decyzji podejmujemy pod wpływem chwili, emocji. A kiedy upłynie trochę czasu, zaczynamy "łagodzić" nasze wyroki, zaczynamy inaczej spoglądać na całe zdarzenie.

Z zaciekawieniem patrzyłem na tzw. Marsz Milczenia, który odbył się 18 października br. ulicami Łomży. W marszu udział brali przede wszystkim ludzie młodzi, którzy chcieli pokazać chyba całej Polsce, że wszelka przemoc to podłość. Czytałem prawie jednym tchem teksty umieszczone na czarnych bądź białych transparentach nawołujące do solidarności przeciwko brutalizacji życia. Cieszy fakt, że razem z młodymi ludźmi wędrowali także rodzice, nauczyciele, wychowawcy.

Wiem, że to, co teraz napiszę, nie spodoba się pewnej grupie ludzi, ale czuje się zobowiązany w sumieniu, aby to opublikować. Drodzy młodzi. Możecie maszerować ulicami Łomży przez wiele dni. Możecie chodzić Alejami Legionów, Wojska Polskiego, możecie pójść na Stary Rynek, możecie nieść najpiękniejsze hasła - i nic z tego. Bo, młodzi kochani, trzeba najpierw spojrzeć w swoje sumienie, trzeba od siebie rozpocząć proces stawania się lepszym. Napisałem tak, bo to właśnie młodzi najczęściej popełniają brutalne zbrodnie. Tacy ludzie nie powinni brać udział w marszu pokoju, w marszu przeciwko przemocy. Jeżeli sami staniecie się lepsi, to obiecuję, nie trzeba będzie organizować w przyszłości podobnych marszów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Osoba sprzątająca" tak, "niania" raczej nie. Nowe, absurdalne wymogi w ogłoszeniach o pracę

2025-12-23 20:54

[ TEMATY ]

język polski

PAP/Radek Pietruszka

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

„Nie powinno się na etapie rekrutacji, na etapie tworzenia ogłoszenia, definiować, czy ma to być kobieta, czy mężczyzna” - przekonywała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP w likwidacji, broniąc absurdalnych przepisów dotyczących tego, że w ogłoszeniach o pracę nie będzie można określać płci szukanego pracownika.

Z powodu nowelizacji Kodeksu pracy, która ma „ograniczać dyskryminację” w rekrutacji od 24 grudnia 2025 r. pracodawcy będą musieli stosować neutralne płciowo nazwy stanowisk w ogłoszeniach o pracę.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Maryjny wieczór uwielbienia

2025-12-23 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach odbywają się comiesięczne Maryjne Wieczory Uwielbienia. Ostatni Maryjny Wieczór Uwielbienia animowany był przez uczestników warsztatów liturgiczno-muzycznych prowadzonych w Sulejowie.

Zespół muzyczny i chór pod batutą dyrygenta i muzyka Huberta Kowalskiego, włożyli całe serce, by jak najpiękniej oddać chwałę Panu i uczcić Niepokalane Serce Maryi. Najważniejszym elementem spotkań jest adoracja Najświętszego Sakramentu oraz możliwość spowiedzi, przy śpiewie zespołu scholii rodzinnej. - Nasze wieczory prowadzimy już od 9 lat. Po kilku latach przybrały one formę pierwszych sobót Maryjnych. Nasz kościół to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, a jak wiadomo pierwsze soboty poświęcone są naszej Mamie. Zamysłem wieczorów jest, by gromadzić się na modlitwie i uwielbieniu Pana Boga, Jezusa i Maryi. W tym czasie mamy możliwość podziękować, przeprosić i poprosić o to co mamy w sercu. Każdy z nas przychodzi ze swoimi intencjami, podczas każdego wieczoru przechodząc wokół obrazu możemy zanieść Matce wszystko co przynieśliśmy tego konkretnego dnia. Każdy wieczór jest inny. Jedyne co niezmienne to nasza obecność i modlitwa – tłumaczy Agnieszka Podgórska, inicjatorka Maryjnych Wieczorów Uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i warsztatów liturgiczno-muzycznych. W murach zabytkowej świątyni zabrzmiały takie utwory jak „Ojcze prowadź nas”, „Jeshua” czy „Z dawna Polski Tyś Królową”. Zorganizowane w Sulejowie zostały warsztaty liturgiczno-muzyczne oparte na adwentowych pieśniach dawnych i współczesnych. Tegoroczne warsztaty miały dwa szczególne momenty. Pierwszy to prowadzony przez uczestników warsztatów Maryjny Wieczór Uwielbienia w parafii św. Wojciecha w Łodzi, podczas którego wielu ludzi dało obraz swojej wiary. Drugi to msza kończąca warsztaty w parafii św. Floriana w Sulejowie, której przewodniczył biskup Piotr Kleszcz. Po mszy odbył się krótki koncert przygotowanego przez uczestników spotkania materiału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję