Reklama

Są takie SMS-y miłości...

Ludzkie drogi kręte.
Coraz częściej nie wiemy, skąd idziemy i dokąd zmierzamy.
Idziemy znikąd donikąd.
Ale nasze drogi przecina droga Jezusa.
On wie, dokąd idzie.
Czasem pytamy: Quo vadis, Domine?
A On mówi do nas:
Pójdź za Mną!
W tym Wielkim Poście próbujemy zmieniać kierunek naszego wędrowania, aby nasze drogi z Jezusem nie krzyżowały się, ale szły odtąd już razem

Niedziela Ogólnopolska 11/2008, str. 21

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś wielu ludzi nieustannie sprawdza w telefonie komórkowym, czy nie przyszedł jakiś ważny SMS. Od rana do nocy, ważne i nieważne, mądre i głupie, krążą te sygnały, które człowiek wysyła człowiekowi. Ale są także SMS-y, które człowiekowi wysyła sam Bóg.
Jak one brzmią?
Czasem: Nie grzesz; innym razem: Powróć do Mnie; niekiedy: Żyj jak dziecko Boże; albo: Chroń swoją godność.
A czasem wprost: Wracaj z zagubienia.
Niepokojące SMS-y.
Czy można im się oprzeć?
Można.
Mogą je przysypać inne SMS-y.
Także te nieważne, głupie, puste.
A jednak ten SMS Bożej miłości wraca.
Wraca z prośbą: Bardzo cię proszę, żyj szczęśliwie.
Miej odwagę być dobrym, czekam na ciebie.
Różni ludzie są adresatami tego Bożego zawołania. Nawet ci, którzy wydają się już do niczego nie nadawać.
Oto młody człowiek, który nie pozostał obojętny na Boży SMS.
Byłem w ostatniej klasie gimnazjum, kiedy rozpoczął się jakiś kryzys w moim życiu. Powoli przestałem chodzić do spowiedzi, choć mama nalegała, zwłaszcza na Wielkanoc. W pierwszej klasie liceum Kościół przestał mnie obchodzić. Pogorszyły się relacje z rodzicami. Z dziewczyną coraz częściej dochodziło do kłótni. Działo się źle. Świat stawał się szary, jak jesienią pustoszeją pola i sady. Tylko jakiś zimny wiatr hulał mi po duszy. Sam siebie z dnia na dzień rozumiałem coraz mniej. Zacząłem popijać, wracać późno do domu. Wiedziałem, że rodzice się martwią, że modlą się za mnie, ale bali mi się cokolwiek powiedzieć. Tylko babcia Marysia zdobyła się na odwagę i zaczęła... Ale nic nie skutkowało. Pewnego dnia ksiądz, który uczył mnie religii, powiedział: - Jacek, przyjdź jutro do mnie na godzinę szesnastą. Pomyślałem, pewnie mama naskarżyła na mnie do księdza i teraz się zacznie - nie powinieneś, musisz zrozumieć, zmień się. Przyszedłem na godzinę szesnastą. Ksiądz Andrzej czekał na mnie przy kościele. Przywitał mnie oschle i powiedział: - Chodź za mną. Weszliśmy do kościoła. Nie było nikogo. Usiadłem w pierwszej ławce. Zaczekaj tutaj - powiedział i zniknął. Za krótką chwilę wyszedł ubrany w ornat i zaczął Mszę św. Osłupiałem. Co to za przedstawienie! A on nic tylko odprawiał. Po Przeistoczeniu zamilkł. Pomyślałem - zapomniał tekstu czy co? Po dłuższej chwili milczenia powiedział: - Jacek, popatrz, jak umiera Miłość za ciebie. Tego było za wiele. Natychmiast wstałem i wyszedłem z kościoła. Zdenerwowany wróciłem do domu. Ale echo słów: - Popatrz, jak umiera, i to na dodatek za ciebie, brzmiało w moich uszach. Życie zwyczajnie biegło dalej. Ale co to za Miłość umiera za mnie? Nie była to ta sama miłość, którą kocha mnie dziewczyna i inna była to miłość niż matczyna. Nie dawało mi to spokoju. Wybrałem się kiedyś na Mszę św. w niedzielę. Stanąłem za ławkami pod chórem i patrzyłem na ołtarz, aby zobaczyć, co to za Miłość.
Popatrz, jak umiera Miłość - wracało to we mnie coraz częściej. Skrycie zacząłem chodzić co dzień do innego kościoła, aby na Nią popatrzeć.
Aż wreszcie przyszedł dzień spowiedzi. Zrozumiałem wtedy, co to za sygnały wysyłało Niebo.
Miłość, która umiera na ołtarzu za zbawienie świata, śle swoje SMS-y: - Kocham cię. Przyjdź, bo chcę cię nakarmić wiecznością, Bożym życiem.
Wielu z nas miewa kłopoty z życiem.
Wydaje im się, że żyją. Tymczasem ledwie wegetują.
Specjaliści od marketingu zamiast życia sprzedają jego podróbki. I też wysyłają SMS-y.
Przyjdź do nas.
Jesteś tego wart.
Będziesz żył.
Ożyjesz w kinie przez dwie godziny.
Odlecisz po wypiciu napoju energetyzującego.
Wszystko na makijażu, w przyspieszonym tempie.
Imitacja życia.
A Bóg mówi: „Ja mam Słowa Życia”.
Odbierz ten SMS. Idź na Mszę św.
Spotkaj Dawcę Życia, a poczujesz, kto cię naprawdę kocha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2024 r.

2024-05-22 15:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Andrzej Duda o bł. ks. Michale Rapaczu: wzór odwagi głoszenia prawdy nawet w obliczu prześladowań

2024-06-15 15:41

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Ks. Michał Rapacz

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

„Tragiczny los, jaki go spotkał, budzi głęboki smutek, ale jego posługa kapłańska i całe, niespełna 42-letnie, życie są wspaniałym świadectwem niezłomnego ducha. Ksiądz Michał Rapacz, który walczył o godność ludzką, stanowi wzór odwagi głoszenia prawdy nawet w obliczu prześladowań” - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości beatyfikacyjnych proboszcza z Płok, które odbyły się dziś w krakowskich Łagiewnikach.

List w imieniu Andrzeja Dudy w Bazylice Bożego Miłosierdzia odczytał Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. Prezydent zaznaczył, że dzisiejsza uroczystość w krakowskich Łagiewnikach przypomina o cierpieniach licznych polskich duchownych, zakonników i świeckich ludzi Kościoła prześladowanych w okresie komunizmu. „Męstwo i patriotyzm ks. Michała Rapacza stawiają go w długim rzędzie tych, którzy w duchowej walce o wolność zapłacili cenę najwyższą” - podkreślił prezydent wymieniając w tym kontekście także bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, bł. ks. Władysława Findysza, bł. s. Marię Paschalis Jahn i jej 9 towarzyszek ze zgromadzenia elżbietanek.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym

2024-06-15 11:57

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Ks. Michał Rapacz

PAP/Łukasz Gągulski

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, (…) był odtąd nazywany Błogosławionym”. Msza św. beatyfikacyjna proboszcza z Płok zamordowanego przez komunistów w 1946 r. trwa w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, pasterz według Serca Chrystusa, wierny i szlachetny świadek Ewangelii aż do daru z własnego życia, był odtąd nazywany Błogosławionym, oraz aby co roku jego wspomnienie mogło być obchodzone dwunastego maja, w dniu jego narodzin dla nieba”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję