Reklama

Bezrobocie brakiem miłości bliźniego

Ks. prof. Wyszyński we wnioskach pisał: „Między światem bezrobotnych a społeczeństwem panuje zwykle przepaść, wypełniona niechęcią, niezrozumieniem, uprzedzeniem, nieraz pogardą. Przejawiają się w tym braku stosunku wszystkie ujemne strony egoizmu, wszystkie następstwa braku chrześcijańskiej miłości bliźniego. W tym stosunku ujawniła się z jednej strony dusza pogańskiego poglądu kapitalizmu na człowieka, z drugiej zaś - cała siła obronnej nienawiści walki klasowej”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Stefan Wyszyński, gdyby żył, 3 sierpnia miałby 106 lat. Jednak nie o jego latach życia chcę pisać, ale o pomyśle na Polskę, a zwłaszcza o możliwościach przeciwdziałania bezrobociu. Z tym problemem zetknął się Prymas Tysiąclecia w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Młodemu ks. prof. Stefanowi Wyszyńskiemu wpadły wówczas do ręki pamiętniki bezrobotnych i na ich podstawie w 1937 r. napisał książkę: „Przemiany moralno-religijne pod wpływem bezrobocia”. Opisał w niej negatywne konsekwencje bezrobocia dla człowieka, jego rodziny i społeczeństwa. Uzasadniał, że depresja, smutek, bezmyślność - jako konsekwencje pozostawania bez pracy - prowadzą prostą drogą do stoczenia się na poziom społecznych mętów. Ks. prof. Wyszyński we wnioskach pisał: „Między światem bezrobotnych a społeczeństwem panuje zwykle przepaść, wypełniona niechęcią, niezrozumieniem, uprzedzeniem, nieraz pogardą. Przejawiają się w tym braku stosunku wszystkie ujemne strony egoizmu, wszystkie następstwa braku chrześcijańskiej miłości bliźniego. W tym stosunku ujawniła się z jednej strony dusza pogańskiego poglądu kapitalizmu na człowieka, z drugiej zaś - cała siła obronnej nienawiści walki klasowej. Z jednej strony niechęć, z drugiej - nieufność i nienawiść”.

Najpierw o błędach

Reklama

Bezrobocie stało się najbardziej bolesnym doświadczeniem naszej wolności. Jeszcze niedawno 3 miliony Polaków było bez pracy, obecnie trochę mniej, ale są województwa czy miejscowości, gdzie bezrobocie dotyka 30 proc. mieszkańców. Większość stanowią kobiety, ale jedna trzecia to młodzież po ukończeniu różnych szkół. 80 proc. bezrobotnych utraciło już prawo do zasiłków, co pociąga za sobą liczne patologie społeczne, utratę sensu życia, biedę, alkoholizm, bezdomność, wzrost przestępczości itd.
Bezrobocie w Polsce jest efektem kilku błędów. Pierwszy - to przemożna chęć jak najszybszego przekształcenia gospodarki komunistycznej w kapitalistyczną. Jednak w tych przekształceniach zabrakło nam rzetelnej wiedzy o gospodarce kapitalistycznej, w tym o negatywnych stronach tego systemu. Zapanowało u nas naiwne przekonanie, że kapitalizm będzie cudownym lekarstwem na całą nędzę komunizmu. Drugi błąd - to pochopne otwarcie naszej gospodarki na konfrontację z gospodarkami Zachodu i podpisanie układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską. Należało najpierw dokonać elementarnej restrukturyzacji własnej gospodarki i jej wzmocnienia, a dopiero potem oczekiwać, że będzie ona konkurencyjna z Zachodem. Niestety, restrukturyzację pojęto jako likwidację zakładu i zwolnienie pracowników. Trzeci błąd - to obecność Polski w Światowej Organizacji Handlu (WTO). Konsekwencją tej przynależności jest narzucenie Polsce niekorzystnej liberalizacji handlu. Tymczasem zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska niezwykle ostro bronią swojej gospodarki, stosując w newralgicznych sektorach (np. energetyka, łączność, przemysł zbrojeniowy) protekcjonizm. Czwarty błąd - to brak jakiegokolwiek planu alternatywnego zatrudnienia, jak np. rozwoju infrastruktury komunikacyjnej, komunalnej, turystycznej czy specjalistycznego rolnictwa itp. To te cztery elementarne błędy spowodowały likwidację ogromnej liczby zakładów, a w następstwie niebywałe bezrobocie.
Obecnie zewsząd słychać, że polska gospodarka znacznie przyśpieszyła, że bezrobocie spada u nas najszybciej w Europie, tymczasem pozytywnych rezultatów na rynku pracy nie widać. W czym tkwi błąd? Jedni uważają, że za niskie są zarobki, inni, jak np. PO i SLD, proponują zwalczanie bezrobocia przez liberalizację prawa pracy - w praktyce oznacza to ograniczanie praw pracowniczych oraz obniżenie podatków - co jednak nie przysparza miejsc pracy. PiS mówi o solidarnym państwie, czym zbliża się do nauczania społecznego kard. Stefana Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duch pracy ludzkiej

Jak wspomniałem, Prymas Wyszyński zetknąwszy się w latach młodości z biedą i bezrobociem, poświęcił temu problemowi wiele uwagi. Po pierwsze - zdał sobie sprawę z faktu, że bieda jest najlepszym sprzymierzeńcem komunizmu. Tymczasem system komunistyczny był śmiertelnym wrogiem chrześcijaństwa. Pisał o tym w kilku książkach wydawanych przez Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy we Włocławku. Znamienne są ich tytuły: „Nowy najazd komunizmu na Polskę” (1936), „Książka w walce z komunizmem” (1937), „Katolicki program walki z komunizmem” (1937). W kolejnej książeczce poświęconej temu zagadnieniu, zatytułowanej „Inteligencja w straży przedniej komunizmu” (1938 r.), pisał, że ateistyczny komunizm i chrześcijaństwo stanowią dwa światy, dwa porządki, które są nie do pogodzenia ze sobą. Dostrzegał zafałszowanie, jakim było w systemie komunistycznym wyniesienie pracy do jednej z najważniejszych wartości.
Nie dla kapitalizmu, nie dla komunistycznego rozumienia kapitału i pracy, więc co? O konieczności budowania nowego ustroju społecznego opartego na katolickiej nauce społecznej Ksiądz Prymas nauczał przez całe życie. Jednak tu potrzebna była wielka cierpliwość, bo nikt poza zainteresowanymi stronami, a więc pracodawcami i robotnikami, tego nie rozwiąże żadną siłą czy miarą. W tym celu Ksiądz Prymas napisał książkę zatytułowaną „Duch pracy ludzkiej”, uważaną za najlepszy na świecie podręcznik o społecznym nauczaniu Kościoła w tym przedmiocie.
„Duch pracy ludzkiej” jest książką, która zawiera filozofię i teologię pracy i jest zarazem polemiką z socjalistycznym i liberalnym (kapitalistycznym) rozumieniem ludzkiej pracy. „W komunizmie na czoło wysuwa się dobro państwa, w kapitalizmie - dobro przedsiębiorcy; tu i tam robotnik jest tylko siłą, czynnikiem produkcji; i komunizm, i kapitalizm oceniły stanowisko robotnika w procesie wytwórczym jako czynnik drugorzędny; tu i tam wysuwa się na czoło mistyka maksymalnej produkcji”. Tymczasem potrzebna jest wspólna praca nad pracą.

Praca nad pracą

Chodzi o kilka zasad. Pierwsza - dotyczy solidaryzmu społecznego, czyli słusznej możliwości bogacenia się, jednak bez zapominania o drugim człowieku. Należy po prostu dzielić się z biednymi, nie zamykać się na potrzeby drugiego. Tu zawiera się także apel do rządzących i przedsiębiorców o poszanowanie godności osoby ludzkiej, troskę o rodzinę, o dzielenie się z biednymi. Zysk musi być godziwy, ale nie za wszelką cenę.
Druga zasada, niezwykle ważna w katolickiej nauce społecznej, dotyczy pomocniczości. Inaczej mówiąc, polska demokracja doprowadziła już reformami do rozbicia dawnego centralizmu partyjnego, oddała wszystko, co było można, w ręce gmin, lokalnych samorządów, rodziny. Dzięki temu państwo jawi się dzisiaj nie jako wielki rozdawca dóbr, a jedynie jako wielki dyspozytor i prawodawca. Jednak nie chodzi w walce z bezrobociem o wspomaganie biedy, rozwijanie zasiłków, a więc pogłębianie stanu choroby, w jaką wpadła ludzka praca, ale o pracę nad pracą. Prymas Wyszyński prosił słowami: „Pamiętajmy jednak, że jesteśmy na terenie własnej ziemi, własnej Ojczyzny, we własnym Narodzie, kraju i państwie. Od nas więcej zależy aniżeli od zamiarów i planów ludzi może dla nas nieżyczliwych i nieprzyjaznych. Największym dobrem, łaską jest to, że jesteśmy u siebie, mówimy mową ojczystą, możemy modlić się w świątyniach, wołać do Boga. Możemy pracować nie jako niewolnicy, ale jako wolni we własnej Ojczyźnie!” („Duch pracy ludzkiej”, s. 55-56).
Dlatego w latach Polski Ludowej nauczanie Prymasa o pracy było zogniskowane na obronie poszczególnych grup zawodowych, górników, rolników, hutników... Kardynał bronił prawa do ziemi polskich rolników, prawa do wolnej niedzieli i wypoczynku dla górników. Ujmował się za ludźmi w jakikolwiek sposób dotkniętymi wyzyskiem, industrializacją, zmuszanymi do pracy w systemie czterobrygadowym itp. Pamiętał przy tym o społecznej nauce Kościoła, a zwłaszcza o słynnej encyklice społecznej „Rerum novarum”, ogłoszonej przez papieża Leona XIII w 1891 r. To wówczas, gdy socjalizm wziął się za bary z kapitalizmem, Ojciec Święty sformułował własną naukę odnośnie do życia ekonomicznego i społecznego. Była to jak na owe czasy genialna encyklika, podnosząca problem niesprawiedliwości społecznej, ubóstwa robotniczych rodzin, kapitalistycznego wyzysku i napięć społecznych. Papież zaproponował nowe rozwiązania kwestii robotniczej, nowy porządek społeczno-ekonomiczny, zasadzający się na wyborze odpowiedniej polityki ekonomicznej. Chodziło głównie o dopuszczenie interwencji państwa w sektorze gospodarczym, o tzw. zasadę pomocniczości państwa, jak również o rozwój stowarzyszeń pracowniczych, związkowych, korporacyjnych, a także możliwości tworzenia akcjonariatu pracowniczego.
Co Prymas przypomniałby nam dzisiaj? Myślę, że mówiłby dużo o cnocie rzetelności. Ta cnota powinna być w każdej pracy zawodowej, wychowawczej czy politycznej. Rzetelność pracodawcy była w opinii Prymasa odpowiedzią na rzetelność pracownika. „Rzetelność za rzetelność, uczciwość za uczciwość, wartość za wartość - to wymiana sprawiedliwości, która też musi rządzić się zasadami moralności chrześcijańskiej oraz zwykłej uczciwości życia i współżycia” (Z listu na XXXIII Tydzień Miłosierdzia, Warszawa, sierpień 1977).
Ksiądz Prymas nauczał o „chrześcijańskiej” ekonomii, a opierając się na niej - o budowaniu sprawiedliwego ładu społeczno-ekonomicznego. Do tego jednak są potrzebne: demokracja jako najlepsza forma organizacji społeczno-gospodarczej, przedsiębiorczość i związany z nią zysk, wolny rynek, pozytywny wpływ państwa oraz podmiotowość społeczeństwa. Wszystko to zaś winno wspierać się na właściwej podstawie antropologicznej, którą wyznacza szacunek dla godności osoby ludzkiej, jej niezbywalnych praw i wartości. Przyświecać zaś temu powinna zasada, że nie człowiek ma służyć ekonomii, ale ekonomia - człowiekowi, czyli w odniesieniu do pracy, nie powinna ona być „przedmiotem handlu”, ale stanowić integralną część życia ludzkiego. Jednym słowem - Ksiądz Prymas opowiadał się za takim modelem ekonomicznym, który jest zdolny pobudzić wzrost materialny i duchowy ludzkości, a tego nie starały się ani nie mogły uczynić zarówno kapitalizm, jak i komunizm. W tamtych jednak latach można było o takim modelu tylko nauczać, ponieważ w praktyce ludzka praca była całkowicie uzależniona od doktryn i potrzeb komunistycznego państwa.
Dzisiaj mamy wszelkie warunki, aby praca stała się wartością. Nikt nie upolitycznia pracy, dlatego - nawiązując do myśli kard. Wyszyńskiego - należy spróbować rozwiązać bezrobocie w sposób strukturalny, dokonując gruntownej przebudowy społeczno-gospodarczej, włączając w społeczne fundamenty pierwiastki duchowe, ewangeliczne. Bez nich nie da się rozwiązać kwestii społecznych.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ingres kard. Grzegorza Rysia będzie transmitowany w telewizji

2025-12-17 21:19

[ TEMATY ]

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

Ingres kard. Grzegorza Rysia odbędzie się w bazylice archikatedralnej na Wawelu. Weźmie w nim udział abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.

Podziel się cytatem Nuncjatura Apostolska poinformowała o decyzji Ojca Świętego Leona XIV w sprawie nominacji dla kard. Rysia w dniu 26 listopada br. W lipcu 2011 r. papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej, a sakrę biskupią otrzymał z rąk kard. Stanisława Dziwisza 28 września tego samego roku. Na zawołanie biskupie wybrał słowa "Virtus in infirmitate" (Moc w słabości). 14 września 2017r., w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka arcybiskupem metropolitą łódzkim, natomiast 9 lipca 2023 roku - kardynałem. Oficjalna kreacja kardynalska odbyła się na placu św. Piotra 30 września 2023 r. Kościołem tytularnym kard. Grzegorza Rysia stał się kościół św. Cyryla i Metodego w Rzymie. Nowy arcybiskup metropolita krakowski jest członkiem Dykasterii ds. Biskupów oraz Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a w ramach Konferencji Episkopatu Polski członkiem Rady Stałej KEP, przewodniczącym Rady ds. Dialogu Religijnego, przewodniczącym Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, członkiem Rady ds. Ekumenizmu, członkiem Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, a także Rady ds. Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa na 26 grudnia

2025-12-20 16:05

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dyspensa

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Bp Tadeusz Lityński udzielił dyspensy od zachowania czwartego przykazania kościelnego 26 grudnia 2025.

Dyspensa od zachowania czwartego Przykazania Kościelnego
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję