Reklama

Odkłamywanie naszej historii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy na posiedzeniu Senatu 25 kwietnia br. wypowiadałem się o ustawie zmieniającej nazwę Śląskiej Akademii Medycznej imienia Ludwika Waryńskiego na „Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach”, nie omieszkałem zapytać z nutką smutku: dlaczego dopiero teraz, po 17 latach niepodległej Polski, oczyszcza się Akademię ze śmieci, tzn. z patrona uczelni, jakim był Ludwik Waryński? Jak można było nie reagować przez tyle lat, by patronował tej znakomitej uczelni sowiecki kolaborant?
To bardzo smutne, że nadal przestrzeń publiczna w naszej ojczyźnie - szkoły, ulice, place, skwery - te wszystkie miejsca pełne są komunistycznego śmiecia, nieczystości po minionym systemie. W przypadku zmiany nazw ulic, parków czy innych miejsc pamięci, prawo stawia sprawę jasno: to zadanie należy do samorządów lokalnych. To samorządy podejmują odpowiednie uchwały. W przypadku uczelni wyższych może to uczynić senat uczelni, wnioskując do ministerstwa. Dlaczego w odniesieniu do Śląskiej Akademii Medycznej uczyniono to tak późno? Pytam, ponieważ skoro wybitni profesorowie potrafili znosić przez tyle lat patronat Waryńskiego, trudno się dziwić, że mniej wyedukowani radni naszych gmin i miast tolerują pomniki czy nazwy upamiętniające Dzierżyńskich, Marchlewskich, Świerczewskich, Bierutów i innych - to tylko kilka nazwisk tego postsowieckiego disneylandu (bardzo często można jeszcze spotkać ulicę „dąbrowszczaków”, czyli komunistów z Polski uczestniczących w hiszpańskiej wojnie domowej w latach 30. Po wojnie wielu z nich trafiło do UB, pełniło też ważne stanowiska w sowietyzowanej Polsce. Dziś znajdują wielu obrońców - jako ci, którzy rzekomo jako pierwsi walczyli z faszyzmem).
Utrzymywanie takich reliktów, a właściwie kłamstw historycznych, szarga godność narodową, jest przyczyną braku szacunku dla naszej historii oraz trudności w edukacji historycznej młodego pokolenia. Jak można prowadzić skuteczną edukację społeczeństwa, zwłaszcza młodzieży, w sytuacji, gdy nie ma odpowiedniego wsparcia dla tej edukacji w przestrzeni publicznej? Czyż należy dziwić się potem, że - jak wykazały najnowsze badania - 40 proc. Polaków nie potrafi odpowiedzieć na pytanie: Kto jest odpowiedzialny za Katyń?! Cóż, jaki stosunek do historii, taka świadomość historyczna.
W tym kontekście należy zapytać: Czy te kompromitujące nasze państwo nazwy są wynikiem tylko historycznej niewiedzy? Jak sądzę, skoro w wielu przypadkach nie udaje się przez lata zmienić jakiejś nazwy, to znaczy, że są w kraju różne zainteresowane grupy, którym zależy na pielęgnacji komunistycznych reliktów. Dlatego z nadzieją odnoszę się do ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o miejscach pamięci narodowej, ich ochronie i zasadach ustanawiania i utrzymywania. M.in. nowym organem odpowiedzialnym za ochronę miejsc pamięci narodowej będzie Prezes Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, powoływany przez premiera na wniosek ministra kultury. Powstaną wojewódzkie i gminne Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i nowe odznaczenie: Medal Pamięci Narodowej. Są w ustawie zapisy dotyczące wzmocnienia ochrony byłych obozów zagłady, miejsc kaźni, grobów i cmentarzy wojennych, np. odtąd wszystkie byłe hitlerowskie obozy zagłady nie będą już pod nadzorem władz lokalnych, ale państwa.
I wreszcie to, o czym pisałem wyżej: ustawa zakłada zmianę gloryfikujących komunizm nazw, m.in. miejscowości, ulic, placów czy instytucji publicznych. Powinny zostać usunięte wszystkie pomniki będące świadectwem komunistycznego i nazistowskiego zniewolenia, zafałszowujące prawdę historyczną (w żadnym wypadku nie obejmuje to mauzoleów i cmentarzy, na których spoczywają żołnierze polegli na terytorium Polski).
Ale, co ważne, jeśli zmiany nazw obiektów nie dokonają radni z samorządów lokalnych, uczyni to wojewoda w formie nakazu administracyjnego. Jednak z takim nakazem będzie się wiązało publiczne ogłoszenie, czyli wstyd. Zgodnie z ustawą, wojewoda będzie korzystał z konsultacji Instytutu Pamięci Narodowej, w którym gromadzi się informacje na temat reliktów komunizmu i faszyzmu w polskiej przestrzeni publicznej.
Niewykluczone, że ustawa ta wywoła wściekłość Rosji. Ale - jak zapowiedział premier Jarosław Kaczyński - Polska nie wycofa się, pod naciskiem Rosji, z projektu usunięcia z przestrzeni publicznej symboli komunistycznego reżimu, w tym pomników Armii Czerwonej. Szef rządu uznał uchwalenie tej ustawy za wewnętrzną sprawę Polski. Jak podkreślił, „nikt nie będzie się wtrącał w to, jakie są nazwy ulic w Polsce i jakie stoją w polskich miastach pomniki”.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow już zarzucił nam, że „piszemy historię na nowo”. Faktycznie, piszemy ją od nowa, spóźnieni o 17 lat. A Rosja powinna w końcu zrozumieć, że ma do czynienia z niepodległym państwem polskim. Tak więc, choć późno, zmieniajmy, co należy zmienić. Najwyższa już pora posprzątać ojczyźniany dom po PRL-u.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję