Reklama

Odsłony

Zagraj, smutku!

Niedziela Ogólnopolska 44/2006, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bywa, że obrażamy się na szczęście, że nas nie spotkało, na miłość, że się w nas nie zakochała i na słońce, że nie świeci tam, gdzie chcemy - no i nazywamy to… depresją lub mrokiem duszy.

*

Reklama

Młody Cygan ruszył w świat, by znaleźć szczęście. Wziął ze sobą tylko bukowe pudełko, do którego wrzucał czterolistne koniczyny, no i kij, by się od psów opędzać. Ale choć uporczywie szukał, to szczęścia - ni widu, ni słychu... Aż pewnego dnia usłyszał, że król uszczęśliwi swoją córką i połową królestwa tego, kto zrobi coś, czego świat nie widział. Ruszył do namiotu króla, ale go wyrzucono, bo król słuchał o tej porze szumu lasu, a potem, gdy Cygan króla samego zapytał, co ma zrobić, wrzucono go do lochu i przywalono loch głazem. Mroczno było tam całkiem i chłodno, i krety tylko miał za towarzystwo. Można było się zapłakać lub skończyć ze sobą, ale Cygan, jak w zieloną iskrę świetlika chuchał w nadzieję. I zjawiła się ona - Srebrnowłosa. Wskazała mu jego bukowe pudełko i kij, którego na żadnego psa nie użył. Wzięła je do rąk i przyłożywszy do ust, zaśmiała się. Potem zapłakała i uroniła do środka kilka łez. Dała mu też kilka swoich włosów, by je naciągnął nad otworem i lekko pociągnął po nich tym kijkiem. Cygan myślał, że śnił, ale przytulił pudełko do policzka, pociągnął po nim i… usłyszał taki ton, co mu serce ścisnął i rozszerzył. Smutno grał i żałośnie, ale potem zaczął wplatać w tony ptasi świergot i szum liści, i szmer strumienia, aż jaśniej się zrobiło... I bardzo jasno, bo ktoś odwalił głaz, gdyż król przerwał słuchanie lasu, bo muzyka spod ziemi była rzewniejsza. Cygan stanął przed nim, pokazał dziwny instrument i zgrał. Zapłakał król z dworem całym. Cygan zmienił ton na wesoły i wszystko zapląsało, na czele z królewną. Uszczęśliwił Cygana król, jak obiecał, ale on uszczęśliwił ludzi na wieki skrzypcami. A nazywał się Bechtało, czyli Szczęśliwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Jak rzep chodzi za mną wiersz Norwida „Fatum”: „Jak dziki zwierz przyszło Nieszczęście do człowieka/ I zatopiło weń fatalne oczy.../- Czeka - -/ Czy, człowiek, zboczy?/ Lecz on odejrzał mu, jak gdy artysta/ Mierzy swojego kształt modelu;/ I spostrzegło, że on patrzy - co? Skorzysta/ Na swym nieprzyjacielu:/I zachwiało się całą postaci wagą/- - I nie ma go!”.

*

Wielu się teraz kocha w… rozpaczy, w jej mrocznych barwach, w beznadziejności, w zatrzaśnięciu się z nią jak w lochu. A przecież jak przez ranę przychodzi uzdrowienie, tak i na nieszczęściu można wygrać coś przeciwnego, z cygańską przekorą dmuchając najpierw w zieloną iskrę Nadziei.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia Bożego Narodzenia: znaczenie i obyczaje

[ TEMATY ]

wigilia

Karol Porwich/Niedziela

Uroczystość Bożego Narodzenia wprowadzono do kalendarza świąt kościelnych w IV wieku. Dwieście lat później ustaliła się tradycja wieczornej kolacji, zwanej wigilią. Wieczerza wigilijna jest niewątpliwie echem starochrześcijańskiej tradycji wspólnego spożywania posiłku, zwanego z grecka agape, będącego symbolem braterstwa i miłości między ludźmi.

Gdy w drugiej połowie IV w. Synod w Laodycei zabronił biesiadowania w świątyniach, zwyczaj ten przeniósł się do domów wiernych. W Polsce Wigilię zaczęto obchodzić wkrótce po przyjęciu chrześcijaństwa, choć na dobre przyjęła się dopiero w XVIII w.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Nawrocki w Wigilię spotkał się z żołnierzami i funkcjonariuszami niedaleko wschodniej granicy

2025-12-24 13:26

[ TEMATY ]

żołnierze

Karol Nawrocki

PAP/Artur Reszko

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się w Wigilię Bożego Narodzenia z żołnierzami i funkcjonariuszami w Jaryłówce niedaleko granicy polsko-białoruskiej. Przekonywał, że pokoju i bezpieczeństwa nie uda się osiągnąć w przyszłości bez ich codziennego poświęcenia.

Podczas wizyty w miejscowości Jaryłówka niedaleko granicy polsko-białoruskiej, prezydent podkreślił, że „wojny są częścią naszego społecznego życia”. - Wojna jest niedaleko, a pod presją działań Federacji Rosyjskiej i Białorusi nasze granice są niebezpieczne. (...) Chcemy pokoju, bezpieczeństwa, ale tego nie uda się osiągnąć bez codziennego poświęcenia polskich żołnierzy i funkcjonariuszy - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję