Reklama

Patrząc w niebo

Planeta karłowata Pluton

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 26

Rozmiary Ziemi, Księżyca, Plutona i Charona

Rozmiary Ziemi, Księżyca, Plutona i Charona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli posiadamy teleskop, w zasięgu naszych możliwości obserwacyjnych znajdzie się Pluton. Dzięki żółtawej barwie wygląda jak gwiazda i zawsze był powodem zażartych sporów i dyskusji. Ostatnio znów powrócił na pierwsze strony gazet.
Jeszcze przed jego odkryciem astronomowie przewidywali istnienie tajemniczego obiektu, któremu nadano roboczą nazwę Planeta X. Powodem takiej hipotezy były obserwowane zaburzenia w ruchu najdalszej znanej planety Neptun, za które odpowiedzialny mógł być jedynie jakiś inny, nieznany wówczas obiekt. Pluton został odkryty w 1930 r. przez amerykańskiego astronoma Clyde’a Tombaugha w Lowell Observatory w Arizonie. O istnieniu Planety X dowiedział się, przeglądając najnowsze fotografie. Później okazało się, że istniały również zdjęcia z 1915 r., na których wcześniej nikt nie zauważył poszukiwanego obiektu. Uznano więc Plutona za dziewiątą planetę, jedyną odkrytą przez Amerykanów.
Z biegiem lat pojawiły się jednak wątpliwości. Dokładne obliczenia wskazywały bowiem, że w okolicach Plutona (a może i dalej) istnieją jeszcze podobne ciała! Wielu astronomów uważało, że Pluton nie jest prawdziwą planetą, a jedynie obiektem tzw. pasa Kuipera. Odkrywca Plutona zmarł w 1997 r., a pierwsze kategoryczne propozycje zmniejszenia liczby planet w Układzie Słonecznym pojawiły się 2 lata później. Ja sam pamiętam swoje wątpliwości, kiedy począwszy od 1990 r., zaczęto odkrywać poza orbitą Neptuna kolejne obiekty o coraz większych rozmiarach. Odkryta w 2003 r. Sedna, a także Xena, zaobserwowana w 2005 r., mają przecież średnice porównywalne z Plutonem. Media za każdym razem ogłaszały więc odkrycie następnej „dziesiątej planety”. Nawet autorzy niektórych podręczników szkolnych sugerowali, że Układ Słoneczny ma więcej niż 9 planet.
Nierozstrzygniętych problemów ciągle przybywało. Masywniejsze od Plutona są przecież niektóre satelity innych planet: Kallisto, Ganimedes, Europa, Io, Tytan, Tryton i nasz Księżyc. Od 1978 r. wiadomo było, że Pluton również posiada swojego dużego satelitę o nazwie Charon. Układ Pluton-Charon nazywano nawet planetą podwójną, ponieważ ciała te wirują wokół wspólnego środka masy znajdującego się ponad powierzchnią planety! Z tych powodów postanowiono właśnie dokonać encyklopedycznej rewolucji.
Oto 24 sierpnia 2006 r. astronomowie zdecydowali o nowej definicji planety. Zgodzono się, że w Układzie Słonecznym mamy tylko 8 planet, a sam Pluton stracił właśnie status planety! W głosowaniu podczas Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) ustalono tekst odpowiedniej rezolucji. Według niej, planetą jest ciało niebieskie krążące wokół Słońca o wystarczająco dużej masie, aby własną grawitacją wytworzyć kształt zbliżony do kulistego, i nieposiadające w pobliżu swojej orbity innych dużych obiektów. W Układzie Słonecznym mamy teraz trzy kategorie obiektów: planety, planety karłowate oraz małe ciała układu planetarnego. Czwartą kategorią są satelity (księżyce). Planet jest osiem: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun. Pluton został więc zdegradowany do kategorii „planet karłowatych”, które nie są prawdziwymi planetami.
Odkrywca Xeny Mike Brown jest, oczywiście, zawiedziony, że jego obiekt nie będzie dziesiątą planetą. Uważa jednak, iż decyzja IAU jest słuszna i dobra dla astronomii. Nowy status Plutona może też stanowić pewien problem dla amerykańskiej misji New Horizons. W jej ramach wystartowała niedawno sonda, która ma zbadać Plutona w 2015 r. Naukowcy myśleli, że wysyłają sondę do zbadania najbardziej tajemniczej planety, a tu okazuje się, że to nie jest jednak planeta! Problem mają też wydawcy podręczników, w których trzeba zmieniać liczbę planet z 9 na 8.
A co na to Pluton? Z niebiańskim spokojem przemieszcza się na tle gwiazd tak jak zawsze, obojętnie czy nazywamy go planetą, czy też planetą karłowatą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef wzorem ojca

Wielu mężczyzn zastanawia się, jak być dobrym ojcem, gdzie należy szukać wzorców, czy w ogóle istnieje jakiś wzór ojcostwa?

Wzorem ojcostwa na wszystkie czasy jest św. Józef, który przemawia jasno również do dzisiejszego człowieka. W Piśmie Świętym nie zostało zapisane żadne słowo św. Józefa, ale bogactwo tej postaci ukazane jest przez czyny. Św. Józef dzięki głębokiej wierze, wyrażonej czynami był wzorem dobrego męża i ojca, był człowiekiem spełnionym. W jaki sposób wiara tego Świętego może budować powołanie i posłannictwo każdego mężczyzny, który jest mężem i ojcem? Przyjrzyjmy się życiu św. Józefa. Może zachęci to nas do refleksji nad naszym ojcostwem.
CZYTAJ DALEJ

Męski wzór

Niedziela warszawska 52/2020, str. I

[ TEMATY ]

św. Józef

Nazaret

Łukasz Krzysztofka

Figura św. Józefa znajdująca się w kościele św. Józefa w Nazarecie

Figura św. Józefa znajdująca się w kościele św. Józefa w Nazarecie

O obronie chrześcijańskich wartości, kryzysie ojcostwa i tym, czego uczy dziś św. Józef, z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim z UKSW rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Papież Franciszek ogłosił Rok św. Józefa. Dlaczego ten święty jest postacią tak ważną dla Kościoła?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ile jest w nas ojcostwa i macierzyństwa?

2025-03-19 19:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Ile jest w nas ojcostwa i macierzyństwa? Jakie jest nasze potomstwo? - pytał kard. Grzegorz Ryś w uroczystość św. Józefa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję