Reklama

Wiara

Watykan: Droga Krzyżowa w Koloseum o krzyżu wojny, żałoby, choroby i kryzysów

Rodzinom niosącym krzyż wojny, żałoby, choroby, cierpienia, kryzysów i trudności poświęcone są rozważania Drogi Krzyżowej, która odbędzie się w Wielki Piątek wieczorem w rzymskim Koloseum pod przewodnictwem papieża Franciszka. Zabrzmią mocne słowa o wojnie na Ukrainie.

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Włodzimierz Rędzioch

Koloseum w czerwieni, symbolizującej krew chrześcijan

Koloseum w
czerwieni, symbolizującej krew chrześcijan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Napisanie rozważań papież powierzył w tym roku rodzinom i to one będą nieść krzyż przy kolejnych stacjach. Pomysł ten nawiązuje do ogłoszonego przez niego Roku Rodziny "Amoris Laetitia" z okazji piątej rocznicy opublikowania jego adhortacji pod tym tytułem.

Rozważania do pierwszej stacji napisali młodzi małżonkowie, dzieląc się trudami i radościami codziennego życia oraz obawami. Piszą, że czytają w gazetach, że rośnie liczba separacji, a im samym trudno związać koniec z końcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy drugiej stacji o doświadczeniach opowiada rodzina, która wyjechała na misję przed 10 laty. Przyznaje, że są pokusy, by uciec i zostawić wszystko, ale byłaby to „zdrada wobec ubogich braci”. „Do tego wszystkiego dochodzi groza wojny, tak dramatycznie aktualna w tych miesiącach” – podkreślają.

Przy trzeciej stacji mowa jest o małżeństwie, które pobrało się w późnym wieku i nie ma dzieci. Parze tej insynuuje się, że ich małżeństwo i miłość „nie wystarcza, by byli rodziną”. Słowom tym towarzyszy modlitwa za bezdzietnych małżonków.

Przy czwartej stacji krzyż będzie nieść rodzina z pięciorgiem dzieci. Wyznaje ona: „Nie jest łatwo, ale jest bezgranicznie piękniej”. Odmówiona zostanie modlitwa za rodziny wielodzietne.

Sugestywnymi doświadczeniami podzielą się przy piątej stacji rodzice dziecka z niepełnosprawnością: „Lekarze jasno dawali nam do zrozumienia, że lepiej będzie, jeśli się nie urodzi”, że „to będzie ciężar dla nas i dla społeczeństwa”. „A kiedy wybraliśmy życie, także my zostaliśmy osądzeni” - napisali.

„Nie jesteśmy odporni na krzyż wątpliwości czy pokusy zastanawiania się, jak by to było, gdy sprawy potoczyły się inaczej. Ale tak naprawdę niepełnosprawność to stan, nie charakterystyka, a dusza, Bogu dzięki, nie zna barier” - wyznają rodzice.

Przy szóstej stacji małżeństwo opowie o swojej rodzinie, w której jest troje ich własnych dzieci i pięcioro adoptowanych z poważnymi niepełnosprawnościami. Ból "porządkuje priorytety w życiu i przywraca prostotę godności ludzkiej" - tak podsumowują swoje doświadczenia.

Reklama

Przy siódmej stacji po rozważaniach na temat ciężkiej choroby odmówiona zostanie modlitwa o to, by dzieci troszczyły się o swoich rodziców z wdzięcznością.

Przy kolejnej stacji są refleksje małżeństwa emerytów, którzy zajmują się pięciorgiem wnuków: „Bycie tlenem dla rodzin naszych dzieci jest darem, który przywraca nam emocje odczuwane, kiedy były małe”.

Przy dziewiątej stacji odczytane zostaną rozważania rodziny z adoptowanymi dziećmi. „Adopcja to historia życia naznaczonego przez porzucenie, które jest leczone przez przyjęcie. Ale porzucenie to rana, która zawsze krwawi. Adopcja to krzyż, który rodzice i dzieci biorą razem na swoje barki” - usłyszą wierni.

Dziesiątej stacji towarzyszyć będzie modlitwa za rodziny, które doświadczyły straty rodzica.

Przy jedenastej stacji wspomnieniami dzielą się rodzice mężczyzny, który wybrał życie konsekrowane. Jak przyznają, na początku nie przyjęli dobrze jego decyzji, protestowali i porzucili go. „Wierzyliśmy, że nasz chłód sprawi, że zrezygnuje” - dodają.

W rozważaniach przy dwunastej stacji matka, której córka zmarła na chorobę nowotworową, napisała: „Wiele razy podczas chemioterapii mojej córki czułam się jak Maryja pod krzyżem”.

Przy trzynastej stacji, „Jezus umiera na krzyżu”, będą rodziny: ukraińska i rosyjska. Tekst przygotowały przyjaciółki: pielęgniarka z Ukrainy Irina i Rosjanka Albina, kończąca studia pielęgniarskie. Poznały się na oddziale szpitala w Rzymie.

„Śmierć wokół. Wydaje się, że życie traci wartość. Wszystko zmienia się w kilka sekund: istnienie, dni, beztroski śnieg zimą, odbiór dzieci ze szkoły, praca, uściski, przyjaźnie, wszystko” - napisały.

Reklama

„Wszystko traci nagle znaczenie. Gdzie jesteś, Panie? Gdzie się ukryłeś? Chcemy naszego życia, jakie było. Dlaczego to wszystko? Jakich win się dopuściliśmy? Czemu nas porzuciłeś? Czemu porzuciłeś nasze narody? Czemu rozbiłeś w ten sposób nasze rodziny? Czemu nie chcemy więcej marzyć i żyć? Dlaczego nasze ziemie stały się mroczne jak Golgota?” - głoszą rozważania Ukrainki i Rosjanki.

Dodają: „Łzy się skończyły. Wściekłość ustąpiła rezygnacji. Wiemy, że nas kochasz, Panie, ale my nie czujemy tej miłości i to doprowadza nas do szaleństwa. Budzimy się rano i przez kilka chwil jesteśmy szczęśliwi, ale potem natychmiast sobie przypominamy, jak trudno będzie się pojednać”.

„Panie, gdzie jesteś? Przemów w ciszy śmierci i podziału, i naucz nas czynić pokój, być braćmi i siostrami, i odbudować to, co bomby miały unicestwić” - napisały przyjaciółki, których rodziny poniosą razem krzyż.

Po tych słowach zabrzmi modlitwa o pojednanie dla wszystkich oraz o dar przebaczenia dla „rodzin zniszczonych przez łzy i krew”.

Przy ostatniej stacji krzyż nieść będzie rodzina migrantów. „Jesteśmy tu po podróży, w trakcie której widzieliśmy śmierć kobiet i dzieci, braci i sióstr. Jesteśmy tu, ocaleni. Poostrzegani jako ciężar” - napisała.

„Jesteśmy katolikami, ale także to czasem zdaje się schodzić na drugi plan wobec faktu, że jesteśmy migrantami” - przyznali.

Na zakończenie Drogi Krzyżowej odmówiona zostanie modlitwa z następującymi słowami: „Nawróć w swoim sercu nasze zbuntowane serca, byśmy nauczyli się podążać za planami pokoju. Spraw, aby przeciwnicy uścisnęli sobie ręce i by zasmakowali wzajemnego przebaczenia”.

„Rozbrój rękę brata podniesioną przeciwko bratu, aby tam, gdzie jest nienawiść, rozkwitała zgoda” - głosi modlitwa.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ akl/

2022-04-15 07:58

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo na drodze krzyżowej: walczy się o prawa zwierząt, a odkłada się prawa człowieka

„Jesteśmy wezwani, aby przejść z Jezusem drogą z Getsemani na Golgotę. Stajemy dzisiaj w prawdzie „Ślubów Jasnogórskich” i naszych nie zrealizowanych zobowiązań” – mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Tradycyjnie metropolita częstochowski poprowadził w Wielki Piątek drogę krzyżową na jasnogórskich wałach.

- Przyrzekaliśmy wierność w 1956 r., a chodzimy do pretorium Piłata, aby być świadkami obmywania rąk i niesprawiedliwych sądów. Nie zamieniliśmy narodu na dom Boży – mówił przy pierwszej stacji metropolita częstochowski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję