Reklama

W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad dziesięć tysięcy pielgrzymów z Polski oraz z innych krajów na świecie - zwłaszcza Włochów, Niemców, Amerykanów, a także Węgrów, Słowaków i Ukraińców uczestniczyło we Mszy św. w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach 2 kwietnia, w pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Z tym miejscem Ojciec Święty był związany od wczesnej młodości. Przychodził tu jako robotnik Solvayu, powracał po wojnie jako biskup, kardynał i jako papież. Tu też zawierzył ludzkość Bożemu Miłosierdziu, rozniecając na cały świat iskrę miłosiernej miłości Boga.
Mszy św. przewodniczył nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, a homilię wygłosił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W uroczystości uczestniczyli również kardynałowie Franciszek Macharski i Stanisław Nagy. Obecni byli: prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, premier Kazimierz Marcinkiewicz oraz wiele znanych osobistości ze świata polityki, dyplomacji, kultury, zarówno z Polski, jak i z zagranicy.
Witając zebranych, kard. Dziwisz podkreślił, że gdy Jan Paweł II odchodził do Domu Ojca, świat jakby zatrzymał się w biegu, „by niczego nie uronić, a wszystko zachować w pamięci i sercu. W tych doniosłych chwilach wyzwoliła się niezwykła jedność i równocześnie wdzięczność Bogu Wszechmogącemu za sługę Bożego Jana Pawła II. To On przyczynił się do zasadniczej przemiany świata i dlatego historia nazwała Go już Wielkim”.
Podczas homilii kard. Dziwisz ze wzruszeniem odczytał fragmenty Testamentu Jana Pawła II. Przed końcowym błogosławieństwem przekazał przedstawicielom różnych grup wiernych „Ogień Miłosierdzia”, pochodzący z łagiewnickiej kaplicy Wieczystej Adoracji. Zapalony przez Jana Pawła II w Jego prywatnej kaplicy w Watykanie 16 grudnia 2003 r. i przywieziony do Krakowa przez kustosza sanktuarium bp. Jana Zająca, pali się tu nieustannie.
Obrzęd przekazania „Ognia Miłosierdzia” z Łagiewnik jest także przewidziany w programie spotkania młodzieży z Benedyktem XVI na krakowskich Błoniach w czasie majowej pielgrzymki Papieża do Polski.
Na zakończenie Mszy św. przemówił abp Kowalczyk, który podzielił się świadectwami będącymi dowodami świętości Jana Pawła II.

TAJ

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maj przy kapliczkach

Zdarza się minąć je, nawet jadąc główną drogą, częściej jednak stoją w miejscach zacisznych. Po co stawiano Maryjne kapliczki? Najczęściej żeby podziękować. Albo uczcić Matkę Bożą. Człowiek, który „lubi się z Maryją”, wie, o co chodzi.

Źródła mówią, że w Polsce nabożeństwa majowe przy kapliczkach przydrożnych odprawiane były od lat 70. XIX wieku. Ale takie zbieranie się dla oddania czci Maryi nie jest naszym autorskim pomysłem, bo choćby w Żywocie św. Filipa Nereusza (1515-95) czytamy, że gromadził on dzieci przy obrazach i figurach maryjnych, gdzie wspólnie śpiewali pieśni, składali kwiaty oraz duchowe ofiary i wyrzeczenia. A żyjący jeszcze wcześniej król hiszpański Alfons X Mądry (1221-84) zalecał swoim poddanym wieczorne gromadzenie się wokół figur Matki Bożej na modlitwę właśnie w maju.

CZYTAJ DALEJ

Najpiękniejszy w Polsce pomnik żołnierzy niezłomnych

2024-05-09 02:38

ks. Łukasz Romańczuk

Wiele lat oczekiwano na ten pomnik. I stało się. Na skwerze u zbiegu ulic Glinianej Borowskiej i Dyrekcyjnej stanął pomnik żołnierzy niezłomnych. Oficjalnego otwarcia dokonała mjr Wanda Kiałka ps. Marika, łączniczka i sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK.

Uroczyste odsłonięcie pomnika przy obecności dużej rzeszy Wrocławian, rozpoczęło się 8 maja o godz. 21:00, co było spowodowane chęcią pokazania iluminacji świetlnej przygotowanej na pomniku, który ukazywał postacie żołnierzy niezłomnych w skali 1:1 odlane ze szkła artystycznego. Wyjątkowość tego pomnika nie dotyczy tylko aspektu historycznego, ale całej otoczki przy jego powstawaniu. Trwało to kilkanaście lat i sam pomnik powstał pomimo wielu przeszkód “po drodze”.

CZYTAJ DALEJ

Rzeczniczka "S" o proteście przeciwko Zielonemu Ładowi: jesteśmy zdeterminowani

2024-05-09 17:31

[ TEMATY ]

protest

Solidarność

Europejski Zielony Ład

Karol Porwich/Niedziela

Związek jest zdeterminowany, żeby doprowadzić do wycofania się Polski ze złych rozwiązań Zielonego Ładu – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ Solidarność. - Przygotowujemy się na dłuższą walkę - dodała.

"Protestujemy przeciwko unijnej polityce klimatycznej w obecnym kształcie, forsowanym przez unijne instytucje" – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ "Solidarność". Zdaniem ekspertów współpracujących z "Solidarnością" Zielony Ład będzie szkodliwy dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej, a w szczególności państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, bo te kraje zapłacą najwyższą cenę za zmiany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję