Reklama

Kościół

Wkrótce jubileusze 30- i 50-lecia polskich diecezji

25 marca 1992 r. ogłoszona została papieska bulla „Totus Tuus Poloniae populus” Jana Pawła II, która w zasadniczy sposób zmieniła kształt administracyjny Kościoła w Polsce. Jubileusz 30-lecia istnienia w najbliższy piątek obchodzić będzie 13 diecezji. Z kolei w czerwcu 50 lat istnienia świętować będą cztery diecezje zachodnie ustanowione bullą „Episcoporum Poloniae coetus” Pawła VI.

[ TEMATY ]

Kościół

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościołach katedralnych lub konkatedralnych z tej okazji sprawowane będą uroczyste Msze święte. W Warszawie w konkatedrze na Kamionku (parafia Bożego Ciała) Mszy św. o godz. 18.00 przewodniczyć będzie sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Artur Miziński. Z kolei w parafii Przemienienia Pańskiego w Radzyminie Eucharystię o godz. 11.00 sprawować będzie biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński.

Stan przed 1992 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół katolicki w Polsce, w chwili uzyskania wolności w 1989 r., składał się z 27 jednostek terytorialnych, w tym pięciu archidiecezji będących stolicami metropolii (prowincji kościelnych) i 22 diecezji. Struktura ta, nadzwyczaj niejednorodna, była wynikiem skomplikowanej historii i zmian granic po II wojnie światowej.

Przeciętna powierzchnia diecezji wynosiła 11,4 tys. km kw., ale liczby te nie oddają olbrzymiego wówczas zróżnicowania terytorialnego tych jednostek. Największa diecezja, warmińska, miała 24,5 tys. km kw., a archidiecezja wrocławska – 20,6 tys. km kw. Najmniejsza była diecezja gdańska (zaledwie 1,936 km kw.).

Ponadto na wschodzie kraju znajdowały się tzw. diecezje karłowate: archidiecezja w Białymstoku i Lubaczowie oraz diecezja w Drohiczynie, obejmujące pozostałe w Polsce tereny wchodzące wcześniej w skład archidiecezji wileńskiej i lwowskiej oraz diecezji pińskiej, których większość terenów została przejęta przez ZSRS.

Żmudna reorganizacja

Przygotowanie nowego podziału struktur administracyjnych Kościoła w Polsce było jednym z pierwszych zadań powierzonych przez papieża Jana Pawła II abp. Józefowi Kowalczykowi, pierwszemu po 1945 r. nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce. Stało się to możliwe dopiero po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską w 1989 r.

Zdaniem abp. Józefa Kowalczyka, powierzone mu zadanie było nie tylko wielkim wyzwaniem, ale też ogromną pracą, a ściślej współpracą. - Poszczególne diecezje musiały być opracowane pod każdym względem: terytorium, ludności, duchowieństwa, seminarium, sądu biskupiego… Każda diecezja musiała mieć dokładnie zarysowane granice, dla których opracowywane były mapy. Prowadziliśmy korespondencje bezpośrednio z diecezjami, które przysyłały do nas swoje propozycje. Mieliśmy bardzo przejrzyste i jasne wyznaczniki, dlatego zależało mi na tym, żeby wszystkie informacje były kompletne i zawierały się w tym samym akcie erekcyjnym - mówił arcybiskup po latach w rozmowie z rzecznikiem KEP ks. Pawłem Rytel-Andrianikiem.

Reklama

Pierwszą decyzją było reaktywowanie po 44 latach nieistnienia, w styczniu 1991 r., diecezji wojskowej, czyli Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego. Kolejnej zmiany dokonał osobiście Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski w czerwcu 1991 r. – zmienił status dwóch diecezji karłowatych: archidiecezji w Białymstoku i diecezji w Drohiczynie, ustanawiając archidiecezję białostocką i diecezję drohiczyńską oraz mianując dotychczasowych administratorów apostolskich odpowiednio arcybiskupem białostockim i biskupem drohiczyńskim.

Fakt ten miał dużą wymowę, gdyż w ten sposób nastąpiło faktyczne i prawne uznanie przez Kościół kształtu wschodniej granicy Polski. Stało się możliwe także dzięki przemianom po drugiej stronie granicy, umożliwiającym odtworzenie tam struktur Kościoła katolickiego.

Pasterze bliżej wiernych

25 marca 1992 r. ogłoszona została papieska bulla „Totus Tuus Poloniae populus”, która w zasadniczy sposób zmieniła kształt administracyjny Kościoła w Polsce. Podstawową ideą reformy było „zbliżenie biskupów do wiernych” drogą znacznego ograniczenia wielkości diecezji, tak aby jej pasterz był w stanie utrzymywać rzeczywisty kontakt ze wszystkimi strukturami kościelnymi na jej terenie.

Na mocy papieskiej bulli powołanych zostało 13 nowych diecezji (bielsko-żywiecka, elbląska, ełcka, gliwicka, kaliska, legnicka, łowicka, radomska, rzeszowska, sosnowiecka, toruńska, warszawsko-praska, zamojsko-lubaczowska), a osiem dotychczasowych zostało podniesionych do rangi archidiecezji. Pociągnęło to za sobą zmiany wielkości i granic wszystkich dotychczasowych jednostek terytorialnych.

Reklama

Po reorganizacji powierzchnia tylko 11 z 41 diecezji przekraczała 10 tys. km kw., natomiast powierzchnia 28 diecezji liczyła średnio kilka tysięcy kilometrów kwadratowych. Po reformie do największych należały diecezje: koszalińsko-kołobrzeska (15 tys. km kw.), pelplińska (13,4 tys. km kw.) i szczecińsko-kamieńska (12,7 tys. km kw.). Te zaś największe – zmalały o połowę, a nowe diecezje nie stały się rozległe terytorialnie.

– Kształt diecezji został uwarunkowany przez różne czynniki i nie zawsze można było dostosować go do własnych oczekiwań. Oczywiście, tak jak każde dzieło można weryfikować i oceniać, ale wiem, że zrobiłem to, co w owym czasie było możliwe. Bardzo się cieszę, że udało się ułatwić wiernym dostęp do biskupów diecezjalnych, co było wolą Ojca Świętego. Biskupi mają teraz lepszy kontakt z diecezjanami ze względu na mniejsze odległości. To, że teraz księża biskupi są blisko wiernych to nie ulega wątpliwości. Widać ich obecność w parafiach, w czasie różnych wydarzeń okolicznościowych, a to zbliża ludzi do siebie - wskazywał podczas jubileuszu 25-lecia nowego podziału abp Kowalczyk.

W mniejszych ośrodkach decyzję o nowym podziale administracyjnym potraktowano z entuzjazmem, a powołanie stolicy diecezji uznano za nobilitację. Pojawiły się jednak także obawy, czy uda się stworzyć i zintegrować nową wspólnotę diecezjalną tam, gdzie nakładały się różne tradycje kulturowe i historyczne. Ewenementem była diecezja kaliska, utworzona z terenów należących wcześniej do sześciu różnych diecezji.

Reklama

Więcej biskupów diecezjalnych

Innym rezultatem zwiększenia liczby archidiecezji i diecezji był wzrost liczby biskupów diecezjalnych w stosunku do biskupów pomocniczych w ramach Konferencji Episkopatu Polski. Do tej pory bowiem zarządzanie dużymi terytorialnie i ludnościowo diecezjami wymagało mianowania wielu biskupów pomocniczych.

W wyniku tych zmian Kościół katolicki w Polsce składał się z 40 jednostek terytorialnych, w tym 13 archidiecezji metropolii, 26 diecezji, ordynariatu polowego i jednej archidiecezji (łódzkiej) nieposiadającej diecezji sufraganalnych, podlegającej bezpośrednio Stolicy Apostolskiej.

W ślad za ogłoszeniem bulli Jan Paweł II dokonał poważnych zmian w składzie Konferencji Episkopatu Polski: mianował siedmiu nowych biskupów, 10 innych podniósł do godności arcybiskupów, 11 biskupów pomocniczych mianował ordynariuszami, a 14 dalszych pomocniczych przeniósł z ich dotychczasowych diecezji do innych.

W 1992 r. rozwiązana została także niemająca już uzasadnienia w nowej sytuacji historyczna unia łącząca archidiecezję gnieźnieńską z warszawską (ad personam), wprowadzona po II wojnie światowej. Z jej rozwiązaniem łączył się delikatny problem ograniczenia dotychczasowych uprawnień Prymasa Polski, który dzierżył ten tytuł jako arcybiskup gnieźnieński, a jednocześnie piastował funkcję metropolity warszawskiego. Tytuł Prymasa Polski powrócił do arcybiskupów gnieźnieńskich w grudniu 2009 r., gdy kard. Józef Glemp skończył 80 lat.

Kolejną zmianą było utworzenie przez Jana Pawła II 24 maja 1996 r. przemysko-warszawskiej metropolii obrządku bizantyńsko-ukraińskiego, dodając jej jako sufraganię diecezję wrocławsko-gdańską. Z kolei 24 lutego 2004 r. Jan Paweł II nadał archidiecezji łódzkiej status samodzielnej prowincji kościelnej, która jako metropolia oprócz archidiecezji łódzkiej objęła także diecezję łowicką. Jan Paweł II utworzył wtedy też dwie nowe diecezje: bydgoską i świdnicką. Decyzje te weszły w życie 25 marca 2004 r.

Reklama

Ostatnią zmianą w strukturze Kościoła katolickiego w Polsce było utworzenie 25 listopada 2020 r. przez papieża Franciszka nowej eparchii (diecezji) greckokatolickiej – olsztyńsko-gdańskiej. Została ona włączona do metropolii przemysko-warszawskiej. Siedzibą nowej eparchii jest Olsztyn. Wskutek tych zmian modyfikacji uległa także nazwa dotychczasowej eparchii wrocławsko-gdańskiej na eparchię wrocławsko-koszalińską, z siedzibą we Wrocławiu.

Na skutek tej wieloetapowej reformy Kościół katolicki w Polsce składa się obecnie z 45 diecezji, w tym trzech Kościoła bizantyjsko-ukraińskiego i ordynariatu polowego, zrównanego w prawach z diecezją. Spośród nich 15, w tym 1 Kościoła bizantyjsko-ukraińskiego, ma rangę archidiecezji i jest siedzibą metropolii, czyli prowincji kościelnej. Ordynariat polowy nie wchodzi w skład żadnej metropolii i podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Ponadto arcybiskup warszawski jest ordynariuszem dla wiernych obrządku wschodniego nieposiadających w Polsce własnego ordynariusza, a dotyczy to wiernych obrządku ormiańskokatolickiego.

50-lecie diecezji zachodnich

Nowy podział z 1992 r. to nie jedyny tegoroczny jubileusz Kościoła w Polsce. Jubileusz 50-lecia obchodzić będą w tym roku cztery zachodnie polskie diecezje: opolska, zielonogórsko – gorzowska, szczecińsko – kamieńska i koszalińsko – kołobrzeska. Ustanowione one zostały bullą „Episcoporum Poloniae coetus” wydaną przez Pawła VI 28 czerwca 1972 r. Bulla ta ustalała nowy kościelny podział administracyjny na tzw. Ziemiach Odzyskanych.

Wcielone do Polski w 1945 r. tzw. Ziemie Odzyskane formalnie objęte były w zdecydowanej większości jurysdykcją niemieckich władz kościelnych. Należały do archidiecezji wrocławskiej, diecezji berlińskiej, diecezji warmińskiej, niezależnej prałatury pilskiej, diecezji gdańskiej oraz skrawków wchodzących w skład archidiecezji praskiej, diecezji ołomunieckiej i diecezji budziszyńskiej.

Reklama

W 1945 r. Prymas Polski kard. August Hlond otrzymał od papieża Piusa XII nadzwyczajne pełnomocnictwa dla uregulowania życia kościelnego w powojennej Polsce. Na mocy tych pełnomocnictw kard. Hlond mianował administratorów apostolskich dla tych ziem, którzy 1 września 1945 r. objęli 5 jednostek kościelnych: diecezję gdańską, diecezję warmińską oraz administratury apostolskie z siedzibami we Wrocławiu, Opolu i Gorzowie. Było to rozwiązanie o charakterze tymczasowym, służące przede wszystkim kwestiom duszpasterskim.

W 1971 r. między władzami PRL a Stolicą Apostolską prowadzone były rozmowy, w wyniku których doszło do normalizacji roboczych stosunków między PRL a Watykanem, choć bez przywrócenia oficjalnych stosunków dyplomatycznych.

W tej sytuacji możliwe stało się już ustanowienie na terenach włączonych do Polski po wojnie nowej administracji kościelnej. Wydana przez Pawła VI 28 czerwca 1972 r. bulla „Episcoporum Poloniae coetus” ustanawiała cztery nowe diecezje: diecezję opolską i diecezję gorzowską – podległe metropolii wrocławskiej oraz diecezję szczecińsko – kamieńską i diecezję koszalińsko – kołobrzeską – podległe metropolii gnieźnieńskiej.

Bulla odłączała też diecezję warmińską od metropolii wrocławskiej, przyłączając ją do metropolii warszawskiej, zaś podlegającą dotąd bezpośrednio Stolicy Apostolskiej diecezję gdańską włączała pod jurysdykcję metropolity gnieźnieńskiego.

Duchowieństwo, wierni, parafie

Mały Rocznik Statystyczny 2021 GUS podaje, że do Kościoła rzymskokatolickiego należy w Polsce 32 mln 440 tys. 722 wiernych w 10 tys. 256 parafiach. Duchownych jest 30 tys. 489, w tym 65 księży Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego. Kościół greckokatolicki (obrządek bizantyjsko-ukraiński) liczy 55 tys. wiernych, 126 parafii i 85 duchownych.

Reklama

Rocznik GUS liczbę wiernych Kościoła katolickiego utożsamia z terminem "ochrzczeni", podając taką informację w przypisie do tabeli wyznań religijnych.

Według Rocznika Statystycznego Kościoła w Polsce 2021, w Polsce działalność duszpasterską prowadziło w 2020 r. 10 361 parafii katolickich, z czego 661 stanowiły parafie zakonne (w tym 1 parafia w diecezjach grecko-katolickich i 2 Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego). Do diecezji inkardynowanych było 24 208 księży. Liczba alumnów diecezjalnych wynosiła 1,6 tys.

2022-03-22 13:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak mały Chomentów wybudował kościół

Niedziela kielecka 48/2012, str. 1, 4

[ TEMATY ]

Kościół

parafia

Archiwum parafii

Wacław Ciepluch – sponsor ołtarza oraz Jerzy i Krystyna Woźniczko z wnukiem z bp. Kazimierzem Ryczanem w nowym kościele

Wacław Ciepluch – sponsor ołtarza oraz Jerzy i Krystyna Woźniczko z wnukiem z bp. Kazimierzem Ryczanem w nowym kościele

Parafianie z Chomentowa zrealizowali swoje marzenia. Mają nową świątynię parafialną. Budowa trwała od 2005 r. z dwuletnią przerwą i kosztowała 709 tys. zł.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję