Co ja tutaj robię?
przedwcześnie obudzony
w pokoju na szóstym piętrze
z widokiem na światła Krakowa
o świcie.
Co ja tu robię
wyrwany ze snu nagłą myślą
o Janie Pawle
który ostatni raz dotknął niespodziewanie
mojej twarzy
rok temu na Placu św. Piotra.
Już gasł wtedy, a w ciszy wieków
już się zbliżał do niego
wieczorny powiew śmierci
a wczoraj ludzie tęskniący za prawdą i miłością
miliony ludzi
miliardy
cieszyły się że znów nie są sami
na tym strasznym świecie.
Tym razem Duch wskazał
na Benedykta XVI.
A Matka jest zawsze
jedna i ta sama.
(Ze zbioru: Requiem dla Jana Pawła II, Kraków 2005)
Pomóż w rozwoju naszego portalu