Reklama

Wiara

Ewangelia na niedzielę: Kościół potrzebuje świadków „ulepionych” ze Słowa

Pełny tekst medytacji do niedzielnej Ewangelii na I Niedzielę Wielkiego Postu, rok C.

[ TEMATY ]

Ewangelia

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łk 4, 1-13

1 Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i przebywał w Duchu na pustyni 2 czterdzieści dni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie odczuł głód. 3 Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem». 4 Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek». 5 Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata 6 i rzekł diabeł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. 7 Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». 8 Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz».

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

9 Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół! 10 Jest bowiem napisane: Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli, 11 i na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». 12 Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego». 13 Gdy diabeł dokończył całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu.

Na początku Wielkiego Postu Kościół pokazuje nam Słowo Boże, jako najskuteczniejsze narzędzie w walce ze złym duchem. Kluczem do pogłębienia dzisiejszej perykopy niech będzie pierwsza odpowiedź Jezusa dana kusicielowi: „Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek”. To zdanie z Księgi Powtórzonego Prawa ma swoją drugą część: „ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana” (Pwt 8, 3). Kościół potrzebuje dziś świadków i autorytetów „ulepionych” ze Słowa Bożego.

Pokusy, którymi szatan nękał Jezusa na pustyni, uderzają w samo serce Jego misji.

One będą uderzały także w nas. Te szatańskie umizgi są stare jak świat!

Reklama

Warto przyjrzeć im się z bliska. Jezus na każdą z nich odpowiedział Słowem Pisma Świętego: „Napisane jest…”.

Podziel się cytatem

Reklama

Pierwsza pokusa to manipulacja potrzebą, aby być ważnym i popularnym.

Na listach rankingowych ważnych osób i instytucji Kościół spada w dół, natomiast pną się w górę branżowi profesjonaliści, menedżerowie firm, specjaliści od public relations i celebryci.

Świat nie szuka królestwa Boga, ale królestwa człowieka. Liczy na to, że sam siebie zbawi.

Słyszymy wkoło: Potrafimy o siebie zadbać. Nie potrzebujemy Boga, Kościoła ani księdza.

Większą popularnością cieszą się psychologowie i terapeuci. Psychoterapia, która zastępuje spowiedź, albo jest absolutyzowana, albo pomoc sprowadzana tylko do niej.

Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem.

Jezus nie dał się zwieść pokusie, by zademonstrować swoją moc, zamienić pustynię w piekarnię i tym samym zyskać popularność. Głód w świecie coraz bardziej przypominającym duchową pustynię, jest dotkliwszy niż się wydaje. Sięga głębiej, niż widać to na zewnątrz.

Nie zaspokoją go nawet najlepiej prosperujące instytucje pomocy społecznej. Brakuje chleba, bo jest dzielony nieewangelicznie. Tam gdzie brakuje Ewangelii, tam zawsze będzie brakowało chleba. Gdzie brakuje Bożego Słowa, tam człowieczeństwo umiera z głodu.

Reklama

Kościół, podobnie jak Jezus, będzie kuszony w samym sercu swojej tożsamości:Jeśli jesteś Kościołem Bożym, wykaż się, że potrafisz być konkurencją dla innych instytucji, że umiesz budować „piekarnie”, że prezentujesz wysoki poziom profesjonalizmu, że potrafisz się dobrze zareklamować i pociągnąć za sobą masy! A Jezus mówi: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale Słowem, które pochodzi z ust Bożych. Czy doświadczyłeś, że życie Słowem Bożym staje się źródłem mądrości i mocy przeciwko pokusom?

Druga pokusa polega na budowaniu autorytetu na władzy.

„Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę” (Łk 4,6). Druga pokusa polega na budowaniu autorytetu na władzy. Jezus doskonale wiedział jak subtelna, a zarazem silna jest ta pokusa. Zły wyprowadził Go na wysoką górę. Pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych. Następnie ubrał się w szaty „dobrodzieja”, który potrafi to wszystko „załatwić”. Wszystko chciał dać hojną ręką za cenę jednego - podporządkowania się jemu. Wystarczy być uległym, czołobitnym i będzie się miało wszystko.

Jezus, patrząc z góry na królestwa świata, także te dzisiejsze, wiedział, że wszystkie przeminą. Ich przepych i chwała są jak bańka mydlana. Jedyne, co nie przeminie - to „przepych” Jego miłości. Przejrzawszy na wskroś truciznę tej pokusy, odparł stanowczo słowami, które nawiązują do Shema Israel - najważniejszego przykazania miłości:

Podziel się cytatem

Reklama

„Będziesz miłował…” (Pwt 6, 4).

Reklama

Wiedział, co jest jądrem najbardziej niebezpiecznej z pokus: zamienić miłość na władzę!

Jeśli chce się mieć władzę w świecie, trzeba w zamian poświęcić przykazanie miłości. Czy nie poświęcam przykazania miłości, bo ulegam podszeptom złego, że coś innego ma większą wartość? Królestwo, które Jezus zrodził przez miłość aż po krzyż, nigdy nie będzie świecić blaskiem ludzkiej władzy.

„Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół! […] Aniołowie na rękach nosić Cię będą Łk (zob. Łk 4, 9 - 11). Trzecia pokusa, to budowanie autorytetu na propagandzie sukcesu. Gdy brnie się w pierwszą i drugą pokusę, po czasie okazuje się, że sam chleb już nie wystarcza. Potrzeba „chleba i igrzysk”! Potrzeba władzy coraz większej! Coraz większego splendoru!

Reklama

Jako ludzie Kościoła nie jesteśmy wolni od tych pokus. Jesteśmy uwodzeni przez współczesny świat, podobnie jak Jezus na pustyni. Miał skoczyć z murów Jerozolimy, aby całe miasto zobaczyło, jak aniołowie niosą Go na rękach. W ten sposób wszyscy mieli uwierzyć w Jego bóstwo. Nie rzucił się spektakularnie z murów miasta. Pozwolił natomiast wyrzucić siebie poza jego mury, gdy elity i mieszkańcy wzgardzili Nim. Poniósł krzyż nie czekając na pomoc aniołów, chociaż jednym słowem mógł zgromadzić przy sobie wszystkie niebieskie zastępy.

Czy potrafię, bez utyskiwania i zwycięsko zmagać się na mojej pustyni pokus?

Podziel się cytatem

Reklama

Czy nie przeżywam obecnie jakiegoś kryzysu?

Czy nie mam ochoty się poddać?

Czy pamiętam wtedy, że najskuteczniejszym orężem w moim zmaganiu jest Słowo Boże?

Żyjemy lectio divina, głosimy słowo Boże, w czasach, w których uważane jest ono za nie współczesne, za takie, które nie nadąża za nowoczesnym myśleniem, a nawet… niektórzy twierdzą, że sprzeciwia się ludzkiemu rozwojowi.

Nie trudno w takiej atmosferze poddać się subtelnym pokusom, którymi był wabiony Jezus.

Przypomnę sobie te momenty, w których doświadczyłem ogromnej mocy modlitwy i jej zwycięstwa w chwili pokusy.

Nie dam się wciągnąć w dialog ze złem. Skupię się na Słowie Bożym.

A moim światłem na ten pierwszy tydzień Wielkiego Postu niech będzie Słowo z Ewangelii wg św. Łukasza rozdział 4, wersety od 1 do 13.

2022-03-03 15:39

Ocena: +21 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas

Niedziela Ogólnopolska 49/2015, str. 32-33

[ TEMATY ]

homilia

johnhain/pixabay

Wiara i pobożność biblijnego Izraela, ludu Starego Testamentu, były zawsze ukierunkowane ku przyszłości. Widać to wyraźnie w czytaniu z Księgi Barucha, nawiązującym do sytuacji ludu Bożego wybrania w VI wieku przed Chrystusem. Podczas wygnania babilońskiego, gdy świątynia leżała w gruzach i wydawało się, że upadła wszelka nadzieja na lepsze, prorok zapowiada odnowę Jerozolimy. „Szata smutku i utrapienia”, symbol klęski i żałoby, zostanie zastąpiona „wspaniałymi szatami chwały”, symbolem końca upokorzenia i odnowy. Wspaniała przyszłość Miasta Świętego ukaże się nie tylko Izraelitom, lecz także „wszystkiemu, co jest pod niebem”. Jego odnowa potwierdzi, że wybór Abrahama i powołanie Izraela to przywilej zmierzający ku duchowemu dobru całej ludzkości. W logice historii zbawienia, obejmującej wszystkich ludzi, zamierzonej i cierpliwie realizowanej przez Boga, szczególne miejsce przypada Jerozolimie.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję