Reklama

Zdrowie największym darem od Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam jedno życie,
jedno jedyne,
niepowtarzalne.
Dar i zadanie z ręki Boga.

Po wielu reformach służba zdrowia jest w stanie zapaści. Długie kolejki przed gabinetami lekarskimi, zapisy, a potem długie czekanie na wizytę, coraz droższe leki, absurdalne zarządzenia dyrekcji niektórych szpitali, a w rządzie coraz częstsze bezprzedmiotowe konferencje prasowe kolejnych ministrów zdrowia - to przykra polska rzeczywistość początku XXI wieku.
Życie w ciągłym stresie, nieprawidłowe odżywianie, często bezmyślne korzystanie ze zdobyczy techniki powodują, że ogólny stan zdrowia społeczeństwa ulega ciągłemu pogorszeniu, a lekarzy z różnych przyczyn w kraju ubywa. Pacjenci czują się lekceważeni. Według lekarzy, chorzy ze stanami tzw. ostrymi, mimo nie najlepszej kondycji służby zdrowia, przyjmowani są jeszcze w miarę szybko i sprawnie. Cierpiących na choroby przewlekłe, których jest najwięcej, przyjmują lekarze rejonowi lub tzw. pierwszego kontaktu, korzystający z konsultacji specjalistów. Ważną rolę odgrywa wprowadzona niedawno praktyka lekarza rodzinnego, w której lekarze, znając także środowisko i kłopoty pacjenta, coraz częściej nie tylko leczą, lecz zapobiegają chorobom i rozwiązują wiele problemów natury psychologicznej. Jednak w wielu przypadkach lekarz zamiast leczyć, musi zajmować się biurokracją, negocjacjami w sprawach finansowych i szukaniem nie metody leczenia, lecz sposobu ograniczania kosztów. Projekt uzdrowienia opieki medycznej i poprawy sytuacji na linii lekarz - pacjent, opracowany przez lekarzy praktyków, z podpisami ponad 100 tys. członków związku zawodowego, zgłoszony do komisji sejmowej, do dzisiaj nie został rozpatrzony, a opinie poszczególnych izb lekarskich też zapewne lądują w szufladach polityków, czekając na kolejne obietnice przedwyborcze. Wbrew zapewnieniom rządu nie pomogły regionalne kasy chorych ani Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia, instytucje, które miały być antidotum na wszystkie bolączki służby zdrowia, a stały się źródłem dobrze płatnych etatów dla określonych elit politycznych. W dalszym ciągu opieki medycznej nie koordynują menadżerowie fachowcy, lecz bezduszni urzędnicy, bez serca i wyobraźni. Jak powiedział mi zaprzyjaźniony lekarz: dopóki zdrowie przez ogół społeczeństwa nie będzie traktowane jako jeden z największych darów Boga i bogactwo naturalne tego świata - żadne doraźne reformy nie przyniosą rezultatu. Wydaje się, że spustoszeń w mentalności zarówno niektórych lekarzy urzędników, jak i samego społeczeństwa, spowodowanych transformacją ustrojową, niezachowywaniem podstawowych zasad etyki i wierności przysiędze Hipokratesa, brakiem jakiejkolwiek polityki zdrowotnej kolejnych ekip rządzących - nie da się odbudować, przynajmniej w tym pokoleniu.
Szanujmy więc nasze zdrowie i chrońmy je, bo coraz trudniej dotrzeć do fachowej pomocy medycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy/ Papież w Weronie: siejmy nadzieję, nie siejmy śmierci

2024-05-19 19:31

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/EMANUELE PENNACCHIO

"Siejmy nadzieję", "nie siejmy śmierci, zniszczenia, strachu"- apelował papież Franciszek podczas wizyty w Weronie w sobotę. Jednym z najbardziej sugestywnych wydarzeń w jej trakcie był uścisk Izraelczyka i Palestyńczyka, którzy stracili bliskich podczas konfliktu na Bliskim Wschodzie.

„Arena pokoju - ucałują się sprawiedliwość i pokój” pod takim hasłem w antycznym amfiteatrze w Weronie odbyło się spotkanie papieża z ponad 12 tysiącami osób.

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nawrócenie albo śmierć

2024-05-19 20:41

Tomasz Lewandowski

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

– To jest święto Ludu Bożego, nasz Wieczernik – mówił podczas ostatniej katechezy przed rozpoczęciem II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej bp Maciej Małyga.

Katecheza, w której bp Małyga odwołał się do Listu do Kościoła w Laodycei, była pierwszym punktem oficjalnego otwarcia synodu w naszej diecezji. Po niej wszyscy zebrani na czele z relikwiami kilkudziesięciu świętych, przeszli w uroczystej procesji z kościoła NMP na Piasku do katedry wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję