Reklama

Niedziela Sandomierska

Historia Żydów sandomierskich

[ TEMATY ]

Żydzi

Sandomierz

Ireneusz Leśnikowski

Modlitwa nad grobem cadyka

Modlitwa nad grobem cadyka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

XVII Ogólnopolski Dzień Judaizmu odbędzie się w tym roku 16 stycznia w Sandomierzu. Z tej okazji przypominamy podstawowe fakty dotyczące społeczności żydowskiej w Sandomierzu, która funkcjonowała tutaj od XIV wieku do czasu holokaustu podczas II wojny światowej. Na trwałe wpisała się ona do dziejów miasta i ziemi sandomierskiej.

Żydzi w Sandomierzu po raz pierwszy zostali odnotowani w XIV wieku. Pierwsza wzmianka dotyczy 1367 r., kiedy starozakonni sandomierscy razem z krakowskimi i lwowskimi wystąpili do króla polskiego Kazimierza Wielkiego o potwierdzenie przywilejów generalnych nadanych im w 1264 r. w Kaliszu przez Bolesława Pobożnego. Z 1418 r. pochodzi najstarsza wiadomość o synagodze sandomierskiej. Pod groźbą jej zamknięcia tutejsi Żydzi musieli składać miejscowej kapitule kolegiackiej pewne ilości pieprzu, cukru i innych artykułów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kolei w drugiej połowie XV w. poświadczony został kirkut. Poza tym przypuszcza się, że początki osadnictwa żydowskiego sięgają tutaj jeszcze XIII wieku[. Z kolei na podstawie podatku koronacyjnego wpłaconego w 1507 r. przez starozakonnych sandomierskich można stwierdzić, że znajdował się tu jeden z największych lub najbogatszych ośrodków żydowskich w całej ówczesnej Polsce.

Do końca wieków średnich gmina sandomierska była jedną z ważniejszych w Małopolsce. Na przełomie XVI/XVII w. Żydzi stanowili zapewne około 10% ogółu miejskiej populacji szacowanej na 3000. Miejscowi starozakonni zajmowali się głównie handlem, także dalekosiężnym, rzemiosłem, pożyczaniem pieniędzy.

W 1571 r. miały miejsce w Sandomierzu wystąpienia antyżydowskie. W 1589 r. na prośbę władz miejskich król Zygmunt III Waza ograniczył liczbę tutejszych domów żydowskich do 11. Prawo to nie było jednak przestrzegane. W 1605 r. Żydów sandomierskich oskarżono o zabicie dziesięcioletniego Marcina Kuczka. Gdy zaginął chłopiec zatrzymano dzieci najznaczniejszych tutejszych starozakonnych. Jednak ciała dziecka nie odnaleziono.

Reklama

Z kolei w 1628 r. miał miejsce proces o mord rytualny, w którym zarzucono Żydom sandomierskim, że porwali i wytoczyli krew z tutejszego dziecka aptekarza. Oskarżeni ciało chłopca mieli porąbać i dać do zjedzenia psu. Jednak pies, którego następnie otruto miał wszystko zwymiotować. W wyniku procesu Żydów uniewinniono.

W 1639 r. oskarżona o czary Krystyna Matysówna zeznała, że sprzedała hostię Żydom sandomierskim. W wyniku tego oskarżenia w Sandomierzu doszło do tumultu antyżydowskiego, w wyniku którego splądrowano domy starozakonnych w mieście. W tych rozruchach aktywny udział wzięli m.in. studenci kolegium jezuickiego i służba kościelna. W wyniku procesu Żydzi zostali uniewinnieni. Natomiast osadzono i skazano sprawców tumultu.

W 1655 r. nastąpiła okrutna inwazja szwedzka. Żydzi przez zdesperowanych mieszkańców zostali posądzeni o zdradę. Nastąpił pogrom – Żydzi zostali wypędzeni z miasta, a część z nich wymordowano. Trwająca przez rok okupacja szwedzka a później najazd Rakoczego spowodowały ruinę miasta. Wolą króla Jana Kazimierza była, aby Żydzi powrócili i pomogli w odbudowie miasta. Otrzymali od niego potwierdzenie dawnych przywilejów. Wolno im było odbudować domy i bóżnicę, posiadać cmentarz i łaźnię. Podlegali odtąd tylko jurysdykcji wojewody. Ich liczebność szybko rosła, co zaczęło tworzyć konflikty z miejscowym mieszczaństwem.

W 1698 r. tutejszy starozakonny Aleksander Berek miał się dopuścić kolejnego mordu rytualnego, tym razem na dziewczynce Małgorzatce. Miało do niego dojść w tej samej kamienicy, w której wcześniej, w 1628 r., Żydzi mieli zabić chłopca. W wyniku procesu na karę śmierci zostali skazani matka dziewczynki Katarzyna Mroczkowicowa oraz oskarżony Żyd.

Rozwój Sandomierza po wojnach szwedzkich przerwała na początku XVIII wieku wojna północna. Przemarsz wojsk w latach 1702 – 1709 oraz zaraza z 1708 r. spowodowały ponowna ruinę i wyludnienie miasta. Nadal oskarżano Żydów o spowodowanie nieszczęść.

Reklama

Kolejne oskarżenie o dokonanie przez Żydów sandomierskich mordu rytualnego na pewnym chłopcu miało miejsce w 1710 roku. W wyniku procesu na karę śmierci skazano trzech starozakonnych. Oskarżycielem Żydów sandomierskich w procesach o mordy rytualne zarówno w 1698 r., jak również w latach 1710-1713 był archidiakon, oficjał i proboszcz sandomierski ks. Stefan Żuchowski.

W 1712 r. w wyniku oskarżeń Żydów sandomierskich o mordy rytualne król August II nakazał wypędzić ich z miasta, a synagogę zamienić na kaplicę rzymskokatolicką. Postanowienia te nie zostały zrealizowane.

W 1774 r. uznano, że Żydzi mogą posiadać w Sandomierzu 16 domów. W każdym z nich miało prawo mieszkać tylko po jednej rodzinie gospodarza i komornika. Poza tym starozakonni nie mogli mieszkać pod murami miejskimi i na przedmieściach. Później, na podstawie ugody magistratu z kahałem sandomierskim, potwierdzonej następnie przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1788 r., Żydzi mieli prawo posiadać w Sandomierzu 46 domów. Oprócz takiej ilości domów żydowskich w mieście znajdowały się wówczas również synagoga, kirkut oraz szpital i łaźnia żydowska.

Pod zaborami nastąpił duży przyrost ludności żydowskiej w Sandomierzu, a szczególnie w końcu XIX w. i na początku XX w., kiedy jej liczebność osiągnęła ok. 50 % ogółu mieszkańców miasta. Jednak w okresie międzywojennym, m.in. na skutek emigracji żydowskiej oraz przyłączania do Sandomierza okolicznych miejscowości, ogólny odsetek starozakonnych w mieście zmalał. W 1939 r. mieszkało tutaj ok. 2,5 tysiąca Żydów. W latach międzywojennych funkcjonowały w Sandomierzu m.in. dwie żydowskie biblioteki. Działał tutaj także amatorski teatr żydowski.

Reklama

W 1939 r. po zajęciu Sandomierza Niemcy zorganizowali tutaj pogrom ludności żydowskiej. W czerwcu 1942 r. utworzyli getto, które objęło obszar zamknięty ulicami Żydowską i Berka Joselewicza. Przesiedlono do niego Żydów z okolicznych miejscowości. W ten sposób umieszczono w nim ok. 5200 osób.

29 października 1942 r. większość Żydów wywieziono do obozu w Bełżcu. 10 listopada 1942 r. w Sandomierzu Niemcy utworzyli tzw. getto wtórne. Zgromadzono w nim Żydów, którzy ukryli się podczas likwidacji pierwszego getta oraz starozakonnych przywiezionych tutaj z Rzeszy. Łącznie znalazło się tu wtedy ok. 7 tys. osób.

W styczniu 1943 r. getto sandomierskie ostatecznie zlikwidowano. Wówczas ok. 700 Żydów zdolnych do pracy wywieziono do obozu pracy w Skarżysku-Kamiennej, a ok. 6300 deportowano do Treblinki. Poza tym podczas likwidacji getta zamordowano 480 starozakonnych. W maju 1945 r. w Sandomierzu było jeszcze ok. 60 Żydów.

Po wyzwoleniu Sandomierza, Żydzi, którzy wrócili do miasta utworzyli Komitet Żydowski i reaktywowali gminę żydowską. Staraniem Komitetu m.in. wykonywano betonowe nagrobki na miejscach mogił zbiorowych i zaczęto odzyskiwać nagrobki z terenu powiatu sandomierskiego. Z ocalałych macew i ich fragmentów w 1948 r. wzniesiono pomnik w kształcie piramidy poświęcony pomordowanym podczas II wojny światowej Żydom z Sandomierza i okolicy. Autorem projektu pomnika był Józef Pietraszewski. Po wyjeździe z Sandomierza (po 1948 r.) prawie całej społeczności żydowskiej przestał funkcjonować Komitet Żydowski. Pozostawiony bez gospodarza cmentarz ulegał dewastacji.

2014-01-14 08:42

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wychodzą z dołów niepamięci

Niedziela Ogólnopolska 10/2018, str. 3

[ TEMATY ]

Żydzi

Bożena Sztajner/Niedziela

Niedawno w tym miejscu zdradziłam pomysł mecenasa Stefana Hambury, który dąży do tego, aby w Berlinie zorganizować muzeum upamiętniające Polaków ratujących Żydów. Myśli o umieszczeniu tam repliki muzeum rodziny Ulmów z Markowej i kopii kaplicy z Torunia z dowodami bohaterstwa Polaków w czasie II wojny światowej. Alarm pana mecenasa, aby spieszyć się z ratowaniem historycznej pamięci, okazał się w pełni uzasadniony. Obecnie bowiem np. w Berlinie można zobaczyć wystawę pt. „Cisi bohaterowie”, upamiętniającą dobrych Niemców, którzy w latach 1933-45 pomagali Żydom. Niestety, nie ma tam żadnej wzmianki o tysiącach Polaków ratujących Żydów pod groźbą kary śmierci. Trzeba to postrzegać w kategorii skandalu, ponieważ berlińska wystawa dotyczy nie tylko Niemiec, ale również obszarów okupowanych, a do takich należał przecież teren Polski. – Niemcy tworzą swój własny historyczny PR. Nie ma on żadnego związku z faktami i z prawdziwą historią II wojny światowej – zauważa mecenas Hambura. Teraz widzimy, że na historyczne kłamstwo pracowano przez dziesiątki lat. Ważny sygnał świadczący o zdemaskowaniu antypolskiej polityki spotykamy 50 lat temu w Słowie Episkopatu do wiernych, datowanym na 3 maja 1968 r., które przygotował kard. Karol Wojtyła. Czytamy tam: „Usiłuje się mianowicie eksterminację Żydów, dokonaną w hitlerowskich obozach zagłady, przypisać Polakom. Jest to straszliwa krzywda moralna, jeśli się zważy, że w obozach tych poniosły śmierć miliony Polaków. Przez pamięć o naszych rodakach, a także w oparciu o wszystkie dowody miłości bliźniego, jakie w okresie okupacji Polacy wyświadczyli prześladowanym Żydom, domagamy się zaprzestania tej kłamliwej i krzywdzącej propagandy oraz jej prowokowania”. Te słowa napisali polscy biskupi już pół wieku temu.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

3 maja na Jasnej Górze centralne obchody uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

2024-04-26 07:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża Częstochowska

Matka Boża

Mazur/episkopat.pl

Jasna Góra

Jasna Góra

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda zaprosił wszystkich do Częstochowy, gdzie 3 maja odbędą się główne obchody uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Abp Wojda odprawi mszę św. na Wałach Jasnogórskich.

W Kościele katolickim w Polsce 3 maja przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję