Reklama

Przywrócić należne miejsce aniołom

Jacek Kowalski, RTCK: W książce Sekretne życie aniołów piszesz, że trochę zaniedbaliśmy poznawanie anielskiego świata. Ja jednak odnoszę wrażenie, że wokół nas jest sporo aniołów, szczególnie w piosenkach i filmach. Czy to znaczy, że wiedzę na temat aniołów czerpiemy częściej ze świata popkultury niż z kościelnych ambon?

[ TEMATY ]

wywiad

anioł

mbolina/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aleksander Bańka: Niestety, tak właśnie jest. Aniołowie zostali przez nas spauperyzowani, stali się dość banalnym produktem popkultury. Wyobrażamy ich sobie jako skrzydlate istoty, rodem z bajek bądź opowiastek dla dzieci, albo postrzegamy przez pryzmat barokowych ołtarzy obsadzonych przez sympatyczne pozłacane grubaski. Choć to dobrze, że aniołowie zagościli na stałe w naszej kulturze, to postawienie ich w jednym szeregu z najróżniejszymi baśniowymi stworami jest ogromnie dla nich krzywdzące: banalizuje i spłyca ich znaczenie. Wystarczy jednak wczytać się w Biblię i sięgnąć do tradycji Kościoła, by zrozumieć, że aniołowie to istoty zupełnie inne, niż powszechnie sądzimy.

„Aniołowie to istoty zupełnie inne, niż powszechnie sądzimy.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

JK: Sekretne życie aniołów jest próbą przywrócenia aniołom należnego im miejsca?

AB: Moja fascynacja światem aniołów zaczęła się od odkrycia tego, co na temat czystych duchów ma do powiedzenia Kościół. Pomyślałem sobie wtedy: „To jest świetne! Co za głębia!”.

Reklama

W Kościele katolickim dużo mówi się dziś o świętych. I super, bo przyjaźń ze świętymi to naprawdę fajna sprawa. Ale równocześnie mam wrażenie, że zaniedbujemy trochę relacje ze światem aniołów. A przecież gdy spojrzymy na dzieje Kościoła, to o aniołach i ich roli w życiu człowieka powstawały ogromne traktaty, całe sumy teologiczne. Uznałem, że nadszedł czas, aby na nowo przybliżyć współczesnemu człowiekowi świat aniołów. Tak właśnie narodził się pomysł napisania Sekretnego życia aniołów.

JK: Rzeczywiście we współczesnym Kościele częściej przyzywamy wstawiennictwa świętych niż aniołów. Święci są dla nas bardziej „namacalni”. Łatwiej nam się do nich zwracać, bo mamy historyczne świadectwa ich obecności w świecie. Tymczasem rzeczywistości aniołów nie jesteśmy w stanie objąć zmysłami. Czy można mówić w takim razie o przyjaźni z aniołami?

AB: Z całą pewnością, choć rzeczywiście ta przyjaźń jest trochę wymagająca. Wprawdzie można wymienić bardzo wiele świadectw kontaktów między światem ludzi a światem aniołów, ale te historie mają zwykle charakter prywatnych objawień, są dość ulotne i trudno je zweryfikować. Zawsze można powiedzieć, że to czyjaś osobista sprawa, niekoniecznie łatwo jest uwierzyć, że ktoś doświadczył spotkania z aniołem albo że anielska istota wyratowała kogoś z opresji. Takie opowieści mogą być budujące, poruszające, z pewnością ekscytują, ale ciężko sprawdzić, czy są prawdziwe. Dotyczy to także tzw. objawień anielskich. Prawda jest taka, że świat czystych duchów wymyka się naszemu poznaniu. Nie dysponujemy dowodami na istnienie aniołów, nie potrafimy też dowieść, że ingerują w nasze życie.

Reklama

Jedyne, co możemy zrobić – jeśli chcemy na poważnie mówić o aniołach – to zawierzyć tradycji Kościoła, w moim przekonaniu najpiękniejszej i najpełniejszej. Kościół, stawiając na szali cały swój autorytet, jednoznacznie stwierdza, że istnieje rzeczywistość świata czystych duchów. Mamy konkretne orzeczenia teologiczne i dogmatyczne, a także wypowiedzi soborowe, które potwierdzają, że są istoty podobne do nas, ale będące bytami duchowymi, niezwiązanymi w żaden sposób z materią. Tradycja Kościoła bardzo poważnie podchodzi do kwestii istnienia aniołów. Gdy człowiek zacznie się w to wszystko wczytywać, a potem wyciągać logiczne wnioski, to po prostu nie ma wyjścia – musi się zachwycić! To jest jak odkrywanie kosmosu, absolutnie niesamowite doświadczenie duchowe i intelektualne.

BP KEP

JK: Mówisz o doświadczeniu intelektualnym, a ja odnoszę wrażenie, że aniołowie to raczej element chrześcijańskiej mitologii. Nie traktujemy ich poważnie. Wyuczony w dzieciństwie wierszyk „Aniele Boży, Stróżu mój” dla wielu ludzi jest zbyt infantylny, by go powtarzać w dorosłości…

AB: Niedobrze jest, gdy jakikolwiek aspekt wiary sprowadzamy do formułki, którą recytujemy tylko dlatego, że tak zostaliśmy nauczeni w dzieciństwie. Trzeba, byśmy dostrzegli w naszych modlitewnych formułach coś w rodzaju pasu transmisyjnego, który odsyła nas do innej rzeczywistości. O tym, czy jesteśmy ludźmi dojrzałymi duchowo, świadczy to, na ile staramy się poznać prawdę naszej wiary i na ile chcemy rozumieć, w co wierzymy.

Reklama

„Dopiero kiedy zagłębimy się w sekretne życie aniołów, zobaczymy, jakie to zrodzi dla nas wspaniałe owoce.”

Podziel się cytatem

Ta zasada dotyczy zresztą każdej dziedziny życia. Kto chce kompetentnie poruszać się w jakiejś dziedzinie (czy jest to wiara, czy etyka, czy polityka), musi posiąść choćby podstawową wiedzę w tym temacie. Niezależnie od tego, do jakiego świata chcemy wejść, portalem zawsze jest wiedza.

Jeśli chodzi o aniołów, to kłopot polega na tym, że często nie mamy podstawowej znajomości ich świata. Dopiero kiedy zagłębimy się w sekretne życie aniołów, zobaczymy, jakie to zrodzi dla nas wspaniałe owoce. Wiedza o aniołach może nam pomóc funkcjonować w tym świecie na wielu płaszczyznach, nie tylko w wymiarze duchowym, ale też na przykład psychologicznym.

JK: Twierdzisz, że Kościół wypowiadał się wielokrotnie na temat aniołów. Gdy jednak starałem się znaleźć konkretne orzeczenia, okazało się, że nie ma ich wcale aż tak wiele. Sobór Laterański IV ujął kwestię istnienia aniołów w dogmat, Katechizm Kościoła Katolickiego poświęcił im zaledwie kilka punktów. Wydaje się więc, że wiele pozostaje w sferze domysłów wiernych.

Reklama

AB: Poniekąd masz rację. Kościół wypowiada się w kilku zaledwie, ale za to kluczowych kwestiach na temat natury aniołów. Najważniejsze jest to, że stwierdził – i to dogmatycznie na Soborze Laterańskim – ich istnienie i określił ich naturę jako niematerialną. Ale prócz nauk synodalnych mamy jeszcze egzegezę biblijną. W Biblii jest bardzo wiele wzmianek o aniołach, niekiedy dyskretnych, które trzeba czytać przez pryzmat bogatej tradycji judaistycznej. Trzecim z kolei źródłem wiedzy jest filozofia, która w charakterystycznym dla siebie rygoryzmie myślenia czyta teksty objawione i wyprowadza z nich wnioski dotyczące natury i roli aniołów. W konsekwencji powstają tak fundamentalne dla teologii dzieła, jak Suma teologiczna św. Tomasza z Akwinu. Anielski Doktor to zresztą cichy bohater mojej książki. Sporo od niego zaczerpnąłem, bo też znakomicie rozpracował on świat czystych duchów.

To ciekawe, że niemal u wszystkich czołowych teologów średniowiecza, a także u wielu nowożytnych myślicieli pojawiają się wątki anielskie. Oczywiście trzeba mieć świadomość tego, że wiele z nich ma charakter hipotez, ale przecież jeśli chodzi o świat aniołów, to nigdy nie będziemy poruszali się w obszarze pewności absolutnej. Zresztą, czy istnieje w ogóle choćby jedna prawda wiary, którą dałoby się do końca rozpracować wyłącznie rozumem? Gdyby tak było, nie mówilibyśmy już o wierze, tylko o wiedzy! Z drugiej strony myśl rozwijana, pogłębiana i analizowana przez całe stulecia daje nam tak ostre widzenie świata duchowego, że nie sposób tego zbagatelizować.

„(Jeśli) nie będziemy szukać interakcji ze światem anielskim, (...) nasze życie duchowe stanie się bardzo ubogie i ogromnie wiele stracimy.”

Reklama

Tak naprawdę jako ludzie wierzący mamy do wyboru tylko dwie drogi. Możemy zatrzymać się na uznaniu dogmatycznej prawdy, że aniołowie istnieją jako byty duchowe, i tyle. Nie będziemy szukać interakcji z ich światem, nie będziemy wchodzić z nimi w żadne konszachty. Mamy do tego prawo. Ale tak sobie myślę, że wówczas nasze życie duchowe stanie się bardzo ubogie i ogromnie wiele stracimy. Dlatego jest też druga droga: uznać wnioski, które teologowie i filozofowie wyprowadzają z orzeczeń Kościoła, zwłaszcza że są one wyjątkowo spójne z całą katolicką nauką o świętych obcowaniu, życiu duchowym, naturze Boga i wszechświata. A potem, pomagając sobie wiarą, spróbować zaprzyjaźnić się z aniołami i poznać trochę ich świat.

JK: Tymczasem my zrobiliśmy z aniołów infantylne bożonarodzeniowe dekoracje…

AB: Infantylizacja aniołów to skutek ich sztucznego ucieleśnienia. Robimy z aniołów małe tłuste bachorki, które fruwają nie wiadomo dokąd i po co, zamiast pozwolić im być tym, kim w rzeczywistości są: potężnymi obecnościami duchowymi, mającymi wolną wolę i rozum, a w dodatku angażującymi się, by nas wspierać i nam pomagać.

„Aniołowie to istoty o wyjątkowych umiejętnościach i kompetencjach.”

Podziel się cytatem

Aniołowie to istoty o wyjątkowych umiejętnościach i kompetencjach. Żyją w bliskości Boga i zostali przez Niego obdarzeni potężną mocą i inteligencją. My, ludzie, kiedy chcemy poznać jakąś rzeczywistość, przypominamy w tym rzemieślnika, który z bryły marmuru musi wykuć jakąś figurę. Męczymy się, pocimy, stukamy w ten kamień nieraz latami, by cokolwiek z niego powstało. A umysł anielski jest jak Pieta Michała Anioła – stanowi doskonałe, kompletne dzieło. Poznawanie nie sprawia aniołowi najmniejszych trudności, on nie ma żadnych wątpliwości, wszystko „widzi” z niezwykłą jasnością i precyzją. Nie istnieją dla niego żadne zawiłości czy tajemnice, nie musi mozolić się nad chemią, matematyką ani filozofią. Z niezwykłą też przenikliwością potrafi rozumieć nasze stany psychiczne – bije w tym na głowę najlepszych psychologów.

2021-10-01 23:20

Ocena: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anielski dzień dziecka

Wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Do kościoła rektoralnego św. Katarzyny w Zamościu przybyło 29 aniołów ze skrzydłami. Przedszkolaki i dzieci ze szkół podstawowych spotkały się z bp. Marianem Rojkiem na wspólnej Mszy św. Było jak w niebie. O tym mógł się przekonać sam Ordynariusz, prosząc małe „aniołki”, by uszczypnęły go w rękę. Bp Rojek zauważył, że „tam, gdzie są aniołowie, tam jest życie”. Dla małych i dużych miał też szczególne życzenie. – Chciałbym, byście od drugiej osoby, od własnego dziecka, męża, żony, przyjaciela, wychowanka, usłyszeli takie słowa: dziękuję Ci, bo byłeś i jesteś dla mnie jak Anioł Stróż. Nade mną czuwasz, pilnujesz, pomagasz, wskazujesz, gdzie dobro, prowadzisz, zachęcasz, dodajesz nadziei i otuchy. Anna Wójcik, katechetka z Zespołu Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu mówiła, w jaki sposób współpracuje ze swoim Aniołem Stróżem. – Staram się pamiętać, że go mam. Przede wszystkim jest piękna modlitwa do niego: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Cieszę się, że już od dziecka w pierwszej klasie jest nawet taki temat, w którym przypominamy sobie my, starsi, a dzieci być może dopiero się dowiadują, że mają Anioła Stróża danego od Pana Boga i że on jest po to, by nam pomagał. Już kilka lat temu dowiedziałam się, że mogę modlić się nie tylko do swojego Anioła Stróża, ale również do aniołów moich dzieci czy osoby, z którą będę rozmawiała... Lektorzy Jakub Chrześcijan z parafii katedralnej i Wojciech Brożek z parafii św. Mikołaja w Szczebrzeszynie dostrzegają w różny sposób obecność swoich Aniołów Stróżów. Jako członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza są na pierwszej linii walki między dobrem a złem i wiedzą, że bez Aniołów Stróżów dawno by polegli. Po to, by modlić się o opiekę Aniołów Stróżów nad swoimi dziećmi przyszła do kościoła Anna Tront. – Byli w moim życiu od dziecka. Mama nas uczyła modlitwy do Anioła Stróża. Obrazek pokazujący, jak pilnuje dzieci na kładce, wisiał na ścianie w pokoju. Aniołowie towarzyszą nam zawsze. Myślę, że i moje dzieci – trzech synów, synowa i wnuczka modlą się do Aniołów Stróżów, tak jak za przyczyną świętych do Boga. Oni przy nas są, idą jakby w naszym cieniu, po naszych śladach, strzegą każdego dnia i prowadzą dobrą drogą w stronę Pana Boga i kiedyś zaprowadzą nas tam, gdzie powinniśmy się znaleźć wszyscy – dodała kobieta. Dzieci po błogosławieństwie Pasterza usłyszały wyniki konkursu na „Anielskie Skrzydła 2014”. Ogłosiła je przewodnicząca jury Izabela Winiewicz-Cybulska, dyrektor Liceum Plastycznego im. Bernarda Morando w Zamościu. Zwycięzcą pierwszej edycji konkursu została Julia Kozak. II miejsce przypadło Gabrysiowi Czerskiemu, III zdobyło rodzeństwo: Ania, Magda i Kacper Chmielowie. Anielskiemu Dniu Dziecka towarzyszyła też wystawa i kiermasz prac uczniów z zamojskiego plastyka. Na koniec spotkania została wykonana „niebiańska fotografia aniołów”. Zapraszam do obejrzenia pięknych anielskich skrzydeł wykonanych przez dzieci i ich rodziców, dostępnych na stronie internetowej www.radiozamosc.pl w zakładce Galeria.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki wziął udział w Mszy św. w Piekarach Śląskich

2025-05-24 21:53

[ TEMATY ]

Bazylika

Piekary Śląskie

pomnik św. Jana Pawła II

Karol Nawrocki

Matka Boska Piekarska

PAP

Karol Nawrocki w bazylice w Piekarach Śląskich

Karol Nawrocki w bazylice w Piekarach Śląskich

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki wziął w sobotę wieczorem udział w mszy św. w bazylice w Piekarach Śląskich. Nawrocki złożył też wieńce pod obrazem Matki Boskiej Piekarskiej w bazylice oraz przed pobliskim pomnikiem św. Jana Pawła II.

W niedzielę do Piekar Śląskich dotrze coroczna majowa pielgrzymka mężczyzn, będąca jednym z głównych wydarzeń religijnych na Górnym Śląsku. Nawrocki w tym czasie ma być na "Wielkim Marszu za Polską" w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo Drogi Światła

2025-05-25 22:07

Julia Nowińska

Nabożenstwo drogi światła

Nabożenstwo drogi światła

Wydarzenie to stanowi piękną, paschalną formę modlitwy, inspirowaną strukturą Drogi Krzyżowej, lecz skupiającą się nie na męce Chrystusa, ale na Jego zwycięstwie nad śmiercią i spotkaniach ze Zmartwychwstałym Panem.

Przez czternaście stacji uczestnicy wyruszyli w procesji, rozważając tajemnice Zmartwychwstania – od pustego grobu, przez ukazywanie się uczniom, aż po Zesłanie Ducha Świętego. Każda stacja była okazją do głębokiej refleksji i wspólnej modlitwy, w atmosferze radości i duchowego uniesienia, charakterystycznej dla okresu wielkanocnego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję