Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieudacznik

Najbardziej nieudaczny minister w rządzie Leszka Millera to bez wątpienia Marek Pol. Kiedyś miał jeszcze rywala w osobie Mariusza Łapińskiego, ale teraz dzierży prym samodzielnie. Czego się Pol nie tknie - to klapa. Zaczął od winiet na autostrady. Nie dość, że autostrad jak na lekarstwo - to jeszcze koalicja się rozsypała. Później wcielił się w Jamesa Bonda polskiej telekomunikacji. Zaproponował, aby wszyscy operatorzy telekomunikacyjni obowiązkowo zainstalowali sprzęt do kontroli treści i danych. Po zaskarżeniu pomysłów do Trybunału Konstytucyjnego na zieloną trawkę poszedł jeden z wiceministrów w jego resorcie. Budownictwo mieszkaniowe miało ruszyć z kopyta dzięki tanim kredytom mieszkaniowym firmowanym przez rząd. I tu także „nici”. Z łaski ministra zamiast zapowiadanych tysięcy rodzin skorzystało 58 (Gazeta Wyborcza, 17 września). Jedyne, co mu się udało, to doprowadzić do podwyżki VAT-u po wstąpieniu Polski do UE, mimo że biurokraci z Brukseli akurat przy tym mocno się nie upierali.

Odpartyjnienie gospodarki

Już wiemy, czym się kończy weryfikacja w SLD. Na przykładzie Aleksandra Naumana, niedawno jeszcze wiceministra zdrowia i szefa Narodowego Funduszu Zdrowia - wiemy. Z tej ostatniej funkcji Nauman odchodził po artykułach prasowych dotyczących afer w Ministerstwie Zdrowia. Później, w efekcie historii z pobiciem fotoreportera Newsweeka, wyrzucono go z SLD. A niedawno, już jako apolitycznego fachowca, zatrudniono go w spółce skarbu państwa (Gazeta Wyborcza, 13-14 września). Można więc powiedzieć, że ubocznym skutkiem weryfikacji w SLD jest odpartyjnienie gospodarki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Klimaty z „Gwiezdnych wojen”

W aferze Rywina klimaty rodem z Gwiezdnych wojen George’a Lucasa. Mamy szlachetnych rycerzy Jedi - to niektórzy członkowie speckomisji; kontratak imperium - czyli nagonkę prasową na szefa komisji Tomasza Nałęcza. Trwają intensywne poszukiwania reprezentującego ciemną stronę mocy lorda Vadera. Anita Błochowiak z SLD mówi, że to bajki. Woli zajmować się poszukiwaniem konkretu, czyli np. pionowych korytarzy w budynku Gazety Wyborczej. W zanadrzu pozostaje doprecyzowanie rozkładu toalet w gmachu Agory. Ta kwestia jest wyjątkowo zagmatwana.

Samodestrukcyjne szaleństwo

Zdaje się, że szaleństwo samodestrukcji ogarnęło liderów SLD. W sondażach partia stacza się po równi pochyłej. Dogoniła ją już Platforma Obywatelska, niedługo prześcignie i PiS, a postkomuniści optymistycznie patrzą w przyszłość. Liczą na kolejny pomysł Pola?

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu każdego a nie wyzerowaniu przekonań

2024-05-17 15:54

[ TEMATY ]

religia

Kard. Grzegorz Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Neutralność religijna polega na wspieraniu każdego a nie wyzerowaniu ludzi z przekonań i poglądów - powiedział w piątek kard. Grzegorz Ryś, odnosząc się do informacji, że Warszawa eliminuje symbole religijne w urzędach.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie, w którym wprowadził standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie. Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", "Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach". Sam Trzaskowski oświadczył, że nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek religią, ale Polska jest państwem świeckim, Warszawa zaś jest tego państwa stolicą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję