Reklama

Pod Twój płaszcz się garniemy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej diecezji przeżywaliśmy już dwie koronacje cudownych wizerunków Matki Bożej. Pierwsza z nich to koronacja Matki Bożej Szkaplerznej w Tomaszowie Lubelskim, a sama uroczystość miała miejsce 17 lipca 1994 r. Druga uroczystość odbyła się w Zamościu 8 września 2000 r. To wtedy właśnie nałożono korony na skronie Matki Bożej i Dzieciątka Jezus z obrazu pod tytułem Matki Bożej Odwachowskiej lub Opieki z Katedry Zamojskiej.

Trzecia, podobna uroczystość czeka nas w Nabrożu 13 lipca 2002 r., a ukoronowany zostanie obraz Matki Bożej Szkaplerznej, zwanej Nabroską Panią.

Parafia Nabóż na przestrzeni prawie sześciuset lat zanotowała wiele ważnych dla niej dat i wydarzeń. Były to wydarzenia radosne i smutne. Każde z nich posiada własną wymowę i cechę.

Dla przypomnienia daty i związane z nimi wydarzenia. 15 listopada 1411 r. bohaterski rycerz spod Grunwaldu, Jan Sumnik, z żoną Agnieszką fundują i uposażają pierwszy kościół i parafię w Nabrożu. Na jego miejscu z biegiem lat powstały kolejne dwie drewniane świątynie. Z początkiem wieku XVII pojawia się obraz Matki Bożej Szkaplerznej, a uzdrowienie Elżbiety (11 listopada 1629 r.), żony dziedzica niedalekiego od Nabroża, Kmiczyna, zmieniło jakby bieg życia religijnego parafii. Liczne łaski, jakie Matka Boża udzielała, sprawiły, że zasłynęła jako Łaskawa Pani. Niezliczone wota, dary były wyrazem serdecznej wdzięczności za wysłuchane prośby i modlitwy. Dziesięć lat później, a było to 25 września 1639 r., z inicjatywy starosty tyszowieckiego założono Bractwo Szkaplerza Świętego przy ołtarzu Matki Bożej.

W 1684 r. powstaje murowana świątynia staraniem Samuela Łaszcza, jako wotum wynagradzające.

Wielkie sprawy, czyli walka o wolność Ojczyzny otarły się znacząco o nabroską parafię: Konfederacja Tyszowiecka, walki na tym terenie w czasie powstania styczniowego, zwycięstwo armii polskiej nad bolszewikami pod Komarowem.

W XX w., tak jak w każdej społeczności parafialnej na naszym terenie i nie tylko, było mnóstwo wydarzeń. W Nabrożu, oprócz wielkich strat natury historycznej, miał miejsce pożar kościoła w 1827 r. W czasie II wojny światowej, gdy ginęli niewinnie ludzie, to właśnie wtedy zamordowano z pobudek polityczno-społecznych duchownego wyznania prawosławnego i w odwecie zabito ks. Władysława Jacniackiego, proboszcza rzymskokatolickiej parafii. Te wydarzenia nie miały końca. Apogeum to dzień 25 maja 1944 r., gdy celowo podpalono świątynię. Po tak potężnej pożodze nie miało prawa nic pozostać. Wydawało się, że podpalenie było dobrze zaplanowane, jedynie obraz Matki Bożej Szkaplerznej wraz z ołtarzem ocalał i nie doznał żadnego uszczerbku. To smutne po ludzku wydarzenie stało się wymownym znakiem Bożej mocy i potwierdzeniem, że Matka Boża faktycznie to miejsce obrała za szkaplerzny tron. Przeszłe wieki i liczne wota głośno o tym świadczą. Nad haniebnym czynem ludzkim przeszła ręka Boża i sprawiła, że fizyczny dowód cudownego miejsca Wybranki Niebios - Bożej Matki - stał się kolejnym potwierdzeniem.

Tak otoczony czcią Obraz zostaje przewieziony do tyszowieckiej parafii.

16 lipca 1948 r. Obraz Nabroskiej Pani powraca na swoje miejsce. Opiekę duchową nad procesyjnym powrotem cudownego Obrazu przejął lubelski pasterz bp Stefan Wyszyński, który z rozpromienionym obliczem pieszo przemierza polną drogę wraz z wielotysięczną rzeszą wiernych. Celem tej pielgrzymiej wędrówki była wola samego bp. Wyszyńskiego, by Cudowny Obraz pozostał tam, gdzie było jego pierwotne przeznaczenie i związane z tym Boże działanie. Owa chwila sprawiła radość nie tylko nabroskich parafian, ale także okolicznych wspólnot parafialnych, wszak do Nabroża "trzeba iść na 16 lipca, bo tam Matka Boża jest szczególnie łaskawa".

Z powojennych lat przychodzą na pamięć pielgrzymki z Tyszowiec, Turkowic, Dołhobyczowa, Perespy, Łaszczowa i Steniatyna, Sahrynia, Wiszniowa, Hrubieszowa i innych miejscowości.

Wśród wielu podniosłych chwil ostatniego półwiecza warto przypomnieć pięknie przeżyte maryjne dni w 1964 r., wyjątkowe chwile modlitwy w czasie obecności Matki Bożej Fatimskiej w 1996 r., wielką manifestację wiary z okazji jubileuszu 50-lecia powrotu Obrazu Matki Bożej z Tyszowiec do Nabroża w 1998 r. oraz Jubileuszowy Rok 2000, gdy ponowiono w czasie misji dar łączności z Matką Bożą poprzez przyjęcie szkaplerza świętego, jako kontynuacji Bractwa Szkaplerza św. Te wydarzenia były ściśle złączone z rytmem życia ludzi na tej ziemi. Odczuwano bardzo pomoc Matki Bożej Szkaplerznej. Nadeszła chwila odpłaty za Jej obecność i świadczone dobro - to koronacja pisana sercem i duszą.

Nie sposób wypowiedzieć wszystkich myśli, słów, które chciałoby się tu zamieścić. Najkrócej, jak najserdeczniej można to wyrazić takimi słowami: "Pod Twój płaszcz się garniemy". Tyle dowodów miłości - w cierpieniu i pomyślności, w pracy i w chwilach codziennego dnia była stale obecna Ona, nasza Nabroska Pani. To wydarzenie jest zarazem wielką modlitewną prośbą, by Maryja, w znaku tego obrazu, nigdy nas nie opuściła, dlatego wołamy: Pod Twój płaszcz się garniemy! To zawołanie wyjęte z pieśni do Matki Bożej Szkaplerznej staje się dewizą tej parafii i wszystkich tu się modlących. Niech ono będzie w tym momencie głosem zaproszenia skierowanego od parafian i duszpasterzy nabroskich do wszystkich wspólnot parafialnych naszej i sąsiednich diecezji na czas koronacji wizerunku Nabroskiej Pani oraz na inne dni czuwania i modlitwy.

Wierszem Franciszki Hałki, rodem pochodzącej z Nabroża, chcemy zachęcić i poderwać pielgrzymów, by w tym najbliższym czasie podążyli na szlak prowadzący do nabroskiego sanktuarium.

Cudowna Maryjo

Szkaplerza Świętego!

Dziś przyjmiesz korony

Od ludu swojego.

Tu będziesz królować

W złocistej koronie.

Ty rządzisz całym światem

W niebie na swym tronie.

Wszyscy tu przychodzą

I o łaski proszą.

Do Ciebie, Maryjo,

Swe troski przynoszą.

Przebyłaś tu wojny

I pożar, i burze.

Cudem ocalałaś,

Lud wierny Ci służy.

Błogosław nas wszystkich,

Bo słyniesz cudami,

Miej nas w swej opiece,

O Nabroska Pani!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja Krzyża na terenie diecezji sosnowieckiej

2025-07-27 21:32

[ TEMATY ]

profanacja

Kuria Sosnowiec

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

Ze smutkiem informujemy, że w nocy z 26 na 27 lipca br. doszło do aktu dewastacji krzyża znajdującego się w Podzamczu, na terenie parafii Ogrodzieniec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję