Reklama

Katechezy o Psalmach i Hymnach

Bóg przychodzi, aby sądzić

Niedziela Ogólnopolska 21/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ha 3, 2-4. 13a. 15-19 - z Jutrzni na piątek II tygodnia

1. Liturgia Godzin proponuje nam cały zestaw pieśni biblijnych o wielkim napięciu duchowym, aby przejść do zasadniczej modlitwy Psalmów. Dzisiaj wysłuchaliśmy przykładu zaczerpniętego z 3 rozdziału Księgi Habakuka. Prorok ten żył pod koniec VII wieku przed Chrystusem, kiedy Królestwo Judy czuło się jakby rozszarpywane przez dwa ekspansywne supermocarstwa: z jednej strony był to Egipt, z drugiej - Babilonia.
Wielu jednak uczonych uważa, że ta końcowa pieśń jest cytatem. W załączeniu do krótkiego tekstu Habakuka miałaby bowiem zostać wpleciona prawdziwa i właściwa pieśń liturgiczna, "w tonacji skargi" i z "akompaniamentem instrumentów strunowych", jak mówią dwa przypisy zamieszczone na początku i na końcu pieśni (Ha 3, 1. 19b). Liturgia Godzin, nawiązując do starożytnej modlitwy Izraela, zaprasza nas do przekształcenia tej kompozycji w pieśń chrześcijańską przez wybór niektórych znaczących wersetów (por. Ha 3, 2-4. 13a. 15-19a.).
2. Hymn, który ujawnia także znaczną siłę poetycką, ukazuje potężny obraz Pana (por. Ha 3, 3-4). Jego postać uroczyście roztacza się nad całą scenerią świata, a wszechświat przeszywa drżenie wobec Jego gniewu. Kroczy On z południa, z Temanu i z Góry Paran (por. Ha 3, 3), czyli z rejonu Synaju, miejsca wielkiego objawienia się Izraelowi. Również w Psalmie 68 [67] przedstawiony jest "Pan [który] do świątyni przybywa z Synaju" (Ps 68 [67], 18). Jego pojawienie się, zgodnie ze stałą tradycją biblijną, otoczone jest światłem. Jest to promieniowanie Jego transcendentnej tajemnicy, która jednak udziela się ludzkości: światło bowiem jest poza nami, nie możemy go porwać ani zatrzymać; a jednak ono nas otacza, oświeca i grzeje. Taki jest Bóg, daleki i bliski, nieuchwytny, a jednak przy nas, co więcej, gotów przebywać z nami i w nas. Na widok Jego majestatu z ziemi wznosi się chór pochwalny: jest to kosmiczna odpowiedź, rodzaj modlitwy, dla której człowiek użycza swego głosu.
Tradycja chrześcijańska przeżywała to wewnętrzne doświadczenie nie tylko w ramach duchowości osobowej, ale także w śmiałej twórczości artystycznej. Pomijając majestatyczne katedry średniowiecza, wspomnijmy przede wszystkim sztukę chrześcijańskiego Wschodu, z jego cudownymi ikonami i genialną architekturą cerkwi i monasterów.
W takim ujęciu kościół Mądrości Bożej (św. Zofii) w Konstantynopolu pozostaje jakby swego rodzaju archetypem, gdy chodzi o zakreślenie przestrzeni modlitwy chrześcijańskiej, w której obecność i nieuchwytność światła pozwalają dostrzec zarówno intymność, jak i transcendencję rzeczywistości Bożej. Przenika ona do głębi całą modlącą się wspólnotę, a zarazem zaprasza do przezwyciężenia samego siebie, aby zanurzyć się całkowicie w niewypowiedzianej tajemnicy.
Równie znamienne propozycje artystyczne i duchowe cechują klasztory tejże tradycji chrześcijańskiej. W tych prawdziwych i właściwych świętych przestrzeniach - myśl natychmiast unosi się na górę Atos - czas zawiera w sobie znak wieczności. Tajemnica Boga objawia się i ukrywa w tych przestrzeniach przez ciągłą modlitwę mnichów i pustelników, których zawsze uważano za podobnych do aniołów.
3. Powróćmy jednak do pieśni proroka Habakuka. Dla świętego autora wkroczenie Pana w świat ma ściśle określone znaczenie. Chce On wejść w dzieje ludzkości, "gdy czas nadejdzie", jak to dwukrotnie powtarza się w wersecie 2., aby osądzić i naprawić te nasze zachowania, które prowadzimy w sposób tak niejasny, a nawet przewrotny.
A więc Bóg ukazuje swe oburzenie (por. Ha 3, 2c) z powodu zła. I pieśń odsyła do wielu niewypowiedzianych interwencji Boga, choć nie uściśla, czy chodzi o działania pośrednie, czy bezpośrednie. Przypomina się wyjście Izraela [z Egiptu], gdy konnica faraona pogrążyła się w morzu (por. Ha 3, 15). Lecz przebłyskuje tu także perspektywa dzieła, którego Pan dokonuje wobec nowego ciemiężyciela swego ludu. Interwencja Boża przedstawiona jest w sposób niemal "widzialny" przez serię obrazów rolniczych: "Drzewo figowe wprawdzie nie rozwija pąków, nie dają plonu winnice, zawiódł owoc oliwek, a pola nie dają żywności, choć trzody owiec znikają z owczarni i nie ma wołów w zagrodach" ( Ha 3, 17). Wszystko to, co jest znakiem pokoju i płodności, zostaje usunięte i świat jawi się jako pustynia. Jest to symbol drogi innym prorokom (por. Jr 4, 19-26; 12, 7-13; 14, 1-10), dany dla zilustrowania sądu Pana, który nie jest obojętny na zło, ucisk, niesprawiedliwość.
4. W związku z wkroczeniem Boga - modlący się odczuwa strach (por. Ha 3, 16), wszystko drży, czuje się pustkę duszy powalonej przez strach, ponieważ Bóg sprawiedliwości jest nieomylny, w odróżnieniu od sędziów ziemskich.
Wejście Pana ma także inną wymowę, co nasza pieśń wysławia z radością. W swym niezadowoleniu nie zapomina On bowiem o wzruszającej łaskawości (por. Ha 3, 2). Wychodzi z horyzontu swojej chwały nie tylko po to, żeby zniszczyć arogancję bezbożnego, ale także aby zbawić swój lud i swego pomazańca (por. Ha 3, 13), czyli Izraela i jego króla. Chce także być wyzwolicielem uciskanych, aby w sercu ofiar rozkwitła nadzieja, i zapoczątkować nową erę sprawiedliwości.
5. Dlatego nasza pieśń, chociaż naznaczona "tonem skargi", zamienia się w hymn radości. Zapowiadane klęski mają bowiem na celu wyzwolenie uciskanych (por. Ha 3, 15). Dlatego budzą one radość sprawiedliwego, który woła: "Ja mimo to w Panu będę się radować" (Ha 3, 18). Tę samą postawę zaleca Jezus swoim uczniom w czasach klęsk apokaliptycznych: " A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie" (Łk 21, 28).
W pieśni Habakuka mamy przepiękny wiersz końcowy, który wyraża odzyskaną pogodę ducha. Pan jest nazwany - jak uczynił to Dawid w Psalmie 18 [17] - nie tylko jako "Moc" swego wiernego, lecz także jako Ten, który mu daje zwinność, świeżość i pogodę ducha w niebezpieczeństwach. Dawid śpiewał: "Miłuję Cię, Panie, Mocy moja. ( ...) On daje moim nogom rączość nóg łani i stawia mnie na wyżynach" ( Ps 18 [17], 2. 34). Teraz nasz pieśniarz woła: "Pan Bóg - moja siła, uczyni nogi moje podobne jelenim, wprowadzi mnie na wyżyny" (Ha 3, 19). Kiedy ma się przy sobie Pana, niestraszne są nieszczęścia i przeszkody, lecz idzie się lekkim krokiem z radością, chociaż ciężką drogą życia.

Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach OSPPE

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe ś.p. ks. prał. Mariana Wala

2025-11-20 20:52

Marek Białka

- Jeszcze tydzień temu był w naszym kościele – wspominał zmarłego kapłana ks. Tomasz Szewczyk.

Kilka minut przed godziną 18-tą, 18 grudnia trumna z ciałem ś.p. ks. prałata Mariana Wala została wprowadzona do kościoła parafialnego w Mokrzyskach, gdzie przez wiele lat zmarły kapłan był proboszczem.
CZYTAJ DALEJ

Podlaskie/ Pierwsze robotyczne operacje ginekologiczne w Białostockim Centrum Onkologii

2025-11-21 15:00

Adobe Stock

Dwie pierwsze w Podlaskiem operacje ginekologiczne z wykorzystaniem robota chirurgicznego przeprowadzili specjaliści w Białostockim Centrum Onkologii. Dzięki tej technice operacje są bardziej precyzyjne, co oznacza korzyści dla pacjentek. Są też mniej obciążające i wygodniejsze dla lekarzy.

Lekarze zoperowali pacjentki w wieku 43 i 60 lat z rakiem trzonu macicy, bo na razie tylko takie operacje robotyczne w leczeniu nowotworów ginekologicznych refunduje NFZ – poinformowało w piątek Białostockie Centrum Onkologii (BCO).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję