B. minister Kazimierz Michał Ujazdowski: "Dymisja Kaczyńskiego
nie była zwykłym przesileniem. Oznaczała ona odwrót od polityki walki
z przestępczością".
Lech Wałęsao Leszku Millerze: "Ślizga się maksymalnie.
Przyznał, że komunizm nie miał racji, natomiast za remont domu postkomunistycznego
rachunki wysyła tym, którzy nie mogli się przygotować, bo zamykał
nas do więzienia (...) Zapominamy, że za to, że dzisiaj ktoś jest
nieprzygotowany, to Miller i spółka ponosi odpowiedzialność".
Lech Wałęsao Mieczysławie Wachowskim: "To był
zawsze wyważony człowiek (...) Niestety, nasze społeczeństwo jest
zbyt hrabiowskie. Myśli pan, że chcieliby słuchać kierowcy? Ja byłem
z wyboru, to jeszcze mogli się z tym pogodzić, ale na Wachowskiego
hrabiostwo zawsze się obrażało".
Marek Biernacki, minister spraw wewnętrznych i
administracji: "(...) jak to się stało, że ustawa o policji w dotychczasowym
kształcie tak naprawdę zabraniała policji zwalczać korupcję? Był
tam zapis o tym, że policjant nie może proponować łapówki, czyli
stosować tzw. prowokacji. To była paranoja."
Krzysztof Urbaniak, prokurator krakowskiego Oddziału
Instytutu Pamięci Narodowej o SB pod koniec lat 70.: "Środowisko
dziennikarskie było w ówczesnym czasie jednym z bardziej nasyconych
agenturą. Co drugi redaktor naczelny lub jego zastępca pracował dla
SB".
Prezydent Warszawy Paweł Piskorski: "Chciałbym,
żeby nasze miasto miało kilkudziesięciu radnych, a nie prawie dziewięciuset".
B. szef kancelarii B. Bieruta, a w latach 60. przywódca
tajnej prochińskiej frakcji w PZPR Kazimierz Mijal: "Kapitalizm
jest na drodze do upadku i to dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości.
I komunizm zwycięży".
Prof. Witold Kieżun: "Olbrzymia część społeczeństwa
traktuje ludzi z kręgu władzy jako pozbawionych pionu moralnego i
poczucia interesu państwowego. Tragedia polega na tym, że na listach
kandydatów do Sejmu są wciąż ci sami ludzie, co w jeszcze większym
stopniu stwarza podstawę dużej rezerwy - trzymam się z daleka, bo
to nie dla mnie".
Dyrektor European Policy Centre w Brukseli John Palmer: "
Każda z komórek Komisji Europejskiej chce wymóc na kandydacie jak
najwięcej, bez oglądania się (...) na rzeczywistość wewnątrz Unii.
Innymi słowy, mamy w swojej klasie złych uczniów, ale przyjmować
chcielibyśmy tylko prymusów".
Według tegorocznego rocznika włoskiej Encyklopedii Treccani papież Leon XIV jest osobowością roku 2025. Jak donoszą włoskie media, wydawcy rocznika, który ukazuje się od 1999 roku, wybrali papieża, który 8 maja został głową Kościoła katolickiego, między innymi „ze względu na trzeźwość, umiar i umiejętność słuchania” jako wybitną osobowość minionego roku.
Według redaktora publikacji, Macello Sorgiego, Leon XIV wyróżnia się jako człowiek powściągliwy w wystąpieniach publicznych i w swoich wypowiedziach. Świadomie zdecydował się on stłumić „szum medialny” towarzyszący wyborowi papieża. Ponadto w świecie silnie podzielonym „cierpliwie unikał wszelkich prób klasyfikacji według schematu lewica-prawica, zarówno w sensie politycznym, jak i teologicznym”.
W wigilię 3. rocznicy śmierci Benedykta XVI, kard. Gerhard Müller przewodniczył w Bazylice św. Piotra Mszy św. za duszę zmarłego papieża. W homilii podkreślił, że był on „jednym z największych teologów na Tronie Piotrowym” a jego spuścizna teologiczna to dar dla całego Kościoła, z którego czerpać mogą wszyscy - informuje Vatican News.
Nawiązując do powołania każdego człowieka, jakim jest poznanie Boga i Prawdy, którą On objawia, kard. Gerhard Müller, wieloletni współpracownik Benedykta XVI, przypomniał, że „Joseph Ratzinger zawsze pojmował siebie jako współpracownika prawdy”, oddanego „na służbę Słowu”. Wyrazem tej postawy były m.in. najwyższe standardy i precyzja teologiczna, jakie pielęgnował najpierw jako prefekt ówczesnej Kongregacji Nauki Wiary, a następnie po wyborze na papieża.
W wigilię 3. rocznicy śmierci Benedykta XVI, kard. Gerhard Müller przewodniczył w Bazylice św. Piotra Mszy św. za duszę zmarłego papieża. W homilii podkreślił, że był on „jednym z największych teologów na Tronie Piotrowym” a jego spuścizna teologiczna to dar dla całego Kościoła, z którego czerpać mogą wszyscy - informuje Vatican News.
Nawiązując do powołania każdego człowieka, jakim jest poznanie Boga i Prawdy, którą On objawia, kard. Gerhard Müller, wieloletni współpracownik Benedykta XVI, przypomniał, że „Joseph Ratzinger zawsze pojmował siebie jako współpracownika prawdy”, oddanego „na służbę Słowu”. Wyrazem tej postawy były m.in. najwyższe standardy i precyzja teologiczna, jakie pielęgnował najpierw jako prefekt ówczesnej Kongregacji Nauki Wiary, a następnie po wyborze na papieża.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.