Reklama

Alfabet miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Żyjemy w czasach, w których niemal wszyscy umiemy czytać i pisać, ale w dużym stopniu jesteśmy analfabetami miłości. Nie potrafimy odróżniać miłości od jej karykatury - mylimy miłość z uczuciem, zakochaniem, popędem, rozładowaniem napięć, a nawet z egoizmem" - powiedział ks. Marek Dziewiecki na spotkaniu promującym jego najnowszą książkę pt. " ...miłość pozostaje. Pedagogika miłości dla rodziców, wychowawców i... wychowanków". Organizatorami spotkania byli: wydawca książki - Edycja św. Pawła, Katolickie Liceum Ogólnokształcące w Częstochowie oraz Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Częstochowskiej. Spotkanie poprowadziła Renata Bocian z Radia Jasna Góra.
14 maja br. aulę Częstochowskiego Seminarium Duchownego wypełnili wszyscy ci, którym na sercu leży wychowywanie do miłości. Obok gości honorowych: ks. Mariusza Górnego - dyrektora generalnego Edycji św. Pawła, ks. dr. Włodzimierza Kowalika - rektora WSD w Częstochowie, Roberta Jaczyńskiego - dyrektora i wychowawcy KLO w Częstochowie i ks. dr. Jana Wilka - dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, na spotkanie przybyli nauczyciele, wychowawcy, pracownicy poradni życia rodzinnego, przedstawiciele Instytutu Teologicznego w Częstochowie oraz młodzież z Liceów Katolickich w Częstochowie, Radomsku, Wieluniu i Zawierciu, a także wychowankowie NSD i alumni WSD.
W dobie kryzysu małżeństwa i rodziny, wypływającego z kryzysu takich pojęć, jak miłość i wolność, publikacja ks. Dziewieckiego jest niezwykle cenna. Ma wymiar uniwersalny, bo - jak powiedział sam Autor - to książka o każdym z nas, dlatego że w każdym człowieku zapisana jest tęsknota za miłością. Ojciec Święty w Orędziu na Tydzień Modlitw o Powołania napisał, że miłość jest dla człowieka jak DNA dla ludzkiego organizmu. Ks. Marek podkreślił, że dla każdego z nas miłość jest kwestią życia lub śmierci - dosłownie. Jeżeli ktoś z nas jest niekochany lub nie kocha - to po prostu umiera. Żyjemy w Europie, w której nie ma wojen, a co roku giną miliony ludzi. Ludzie giną, bo nie są kochani. Zabija się nienarodzone dzieci, staruszków czy kogokolwiek, kto pokaże się na ulicy z portfelem. Człowiek zabija również samego siebie - unicestwia się przez uwikłanie w nałogi, jak alkoholizm czy narkomania, a nawet odbiera sobie życie.
Publikacja ...miłość pozostaje zrodziła się z potrzeby serca i umysłu. Inspiracją do jej napisania były spotkania z Bogiem i z ludźmi w różnym wieku - od dzieci przez młodzież i studentów po dorosłych - które ks. Marek, jako duszpasterz i psycholog, odbywa od ponad 10 lat.
Książka jest refleksją nad różnymi obliczami miłości oraz nad sposobami dorastania do miłości dojrzałej - wyrażającej się troską o czyjeś dobro. W zalewie toksycznych gazet i telewizyjnych oper mydlanych, promujących różne namiastki i imitacje miłości, lektura tej publikacji może być nieocenioną pomocą w poznawaniu alfabetu prawdziwej miłości.
"...miłość pozostaje", Edycja Świętego Pawła, ul. Siwickiego 7, 42-221 Częstochowa, tel. (0-34) 362-06-89, fax (0-34) 362-09-89, e-mail: edycja&paulus.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Zbliżają się Światowe Dni Dzieci: 64 tys. zgłoszeń z 85 krajów

2024-05-06 12:53

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Światowe Dni Dzieci

Grzegorz Gałązka

Kolejne grupy wciąż zapisują się na Światowe Dni Dzieci, które organizowane są po raz pierwszy w historii. Pomysłodawcą jest papież Franciszek, który chciał stworzyć „młodszą” wersję Światowych Dni Młodzieży. Wydarzenie odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Rzymie oraz na placu przed bazyliką watykańską w dniach 25-26 maja 2024. W obu spotkaniach weźmie udział Ojciec Święty. Swój akces zgłosiło dotąd 64 tys. dzieci wraz z opiekunami, którzy są wymagani przez organizatorów. Reprezentować będą 85 krajów.

Dzieci ze slumsów i krajów dotkniętych wojnami

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję