Reklama

Gra (nie) skończona

Niedziela Ogólnopolska 36/1999

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Internecie pojawiła się komputerowa gra Operacja Glemp, której celem jest zabicie wszystkiego, "co czarne i się rusza", jak szczerze deklaruje twórca "zabawy" - młody informatyk z Kielc. Sprawa odkryta przez dziennikarzy zainteresowała prokuraturę. Stróże praworządności rozważą, czy nie został naruszony art. 196 kk, ukazujący konsekwencje zachowania obrażającego uczucia religijne innych. Sam autor na wszelki wypadek zniknął z Internetu, a wraz z nim, jak uczy doświadczenie, zniknie skandal wokół sprawy, co upewni niektórych o ich internetowej bezkarności.
Kogoś, kto zna - choćby pobieżnie - rynek gier komputerowych, pojawienie się Operacji nie zdziwi. W świecie, gdzie zwycięzcą jest gracz, który uzbierał na swoim koncie największą ilość trupów, zabawa w zabijanie księży nie szokuje. Jest po prostu kolejnym krokiem, logiczną konsekwencją prowadzonego od lat "odwrażliwiania" ludzi.
Ostatnio zapowiada się na kolejny superhit. "Naszym celem jest tworzenie gier dla całej rodziny, tak aby wszystkie pokolenia mogły razem zasiąść do komputera i pograć w swoją ulubioną grę" - deklarują twórcy gry na swej głównej internetowej stronie. Zaraz potem zobaczymy, na czym ma polegać ta rodzinna zabawa. "W przeciwieństwie do NATO nie uważamy wojny na Bałkanach za zakończoną - oświadczają z całą powagą właściciele gry. - Dlatego dalej wchodząc na tę stronę, pomagasz rozwiązać problem na Bałkanach. Każda osoba, która nas odwiedziła, to dwie kulki - po jednej dla Serba i Albańczyka". Zrobiło się zimno?
W ubiegłym sezonie przebojem była gra polegająca na rozjeżdżaniu przechodniów. Wygrywał ten, kto zostawiał za sobą więcej bardzo realistycznie zresztą rozjechanych trupów. W innej grze można postać swojego przeciwnika nazwać imieniem nie lubianej przez nas osoby. I zabijać, zabijać do woli, w różnych wersjach, różnymi metodami, powoli lub wolno. Wybór należy do ciebie. Jeśli ktoś nie wierzy w istnienie aż takiej skali problemu, zachęcam do udania się na pierwsze z brzegu profesjonalnie przygotowane stoisko komputerowe. Na ekranach większości komputerów będą zapewne gry. Pięć minut wystarczy, by zorientować się, że nie mają one na celu wyrabiania naszej spostrzegawczości, refleksu czy - o święta naiwności - dobrego smaku. Ludziki o monstrualnych bicepsach będą się regularnie i z wielkim zapałem okładać pięściami, aż krew spłynie po ich wojowniczych buziach i stalowych ubrankach. Nasz pistolet roztrzaska główki tuzina lub dwóch, nim pojawi się napis "game is over" (gra skończona).
Przed komputerami siadają głównie dzieci i młodzież. Internet wymaga czasu, a ten z reguły mają nasi milusińscy. Dostęp do Internetu jest coraz łatwiejszy. Natomiast gry na dyskietkach "czyta" komputer, jaki modnie jest kupić chrześniakowi na I Komunię św.
Internet nie jest jednak złem samym w sobie. Dla osoby rozumnej stanie się przewodnikiem po świecie, uatrakcyjni proces nauczania, zaciekawi, zainspiruje. Prymas Glemp, gdy mówił na Jasnej Górze o Internecie, piętnował nie sam wynalazek, ale jego bezrozumne wykorzystanie, które rujnuje nasze zdrowie i wypacza widzenie świata.
Oczywiście, że większość rodziców wie, co robi, i najlepiej pod słońcem wychowuje swoje dzieci. Ale gdyby od czasu do czasu zerknęli, czym bawią się dzieciaki, jakie gry wrzucają na komputer, byłoby to z pewnością z zyskiem i dla nich, i dla potomków. Można przecież zainstalować w komputerze syna czy córki specjalny program, który blokuje dostęp do internetowych stron propagujących przemoc i agresję.
Nazwy programów:
Strona domowa: Cyber Patrol: http://www.cyberpatrol.com
Strona domowa NetNanny: http://www.netnanny.com
Witryny związane z tematem kontroli rodzicielskiej:
http://www.smartalex.com/story.htm
http://www.penn.com/support/html/parent_control.htmlhttp: //www.worldvillage.com/wv/school/html/control.htm
http://www-eshoo.house.gov/opca.html

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1999-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

krucyfiks

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

W ramach obchodów Roku Świętego 2000, 12 marca obchodzony był Dzień Przebaczenia. Na tę okazję Jan Paweł II kazał umieścić w Bazylice Watykańskiej słynny krucyfiks z kościoła św. Marcelego. Miliony telewidzów na całym świecie oglądały Papieża obejmującego ukrzyżowanego Chrystusa - ten papieski gest stał się jednym z symboli pontyfikatu Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję