Reklama

„Naszym prawem miłość jest”

Niedziela podlaska 36/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie”
(Jk 1, 22)

Dzieje wszystkich cywilizacji mają swoje odniesienie do zasad, którymi dana społeczność się kierowała. Najczęściej prawa stanowione przez przywódców rodu lub władców przekazywano ustnie, a stosowanie ich w praktyce decydowało o ich niezmienności. Z biegiem czasu zaczęto spisywać zbiory praw, tworząc kodeksy. Poszczególne narody „wymieniały się” swoimi doświadczeniami. Najszerszy zasięg ma niewątpliwie prawo rzymskie, zebrane w szereg jasnych, zwięzłych, a nade wszystko logicznych przepisów. To prawo ludzkie, a Boże? …
Boże nakazy i zakazy znajdujemy już na samym początku - w warunkach postawionych pierwszemu człowiekowi, którymi miał się kierować w raju. Mojżesz przekazał narodowi wybranemu „prawa i nakazy” dane przez Pana, by lud mógł żyć i wejść w posiadanie ziemi Kanaan. To Prawo - „strzeżone i wypełniane” - było chlubą wobec innych narodów, dawało Izraelitom „mądrość i umiejętność”. Żydzi i poganie mogli ujrzeć Boga zatroskanego o lud, bliskiego, włączającego się w radości i cierpienia człowieka. Takim jest też Chrystus, który z jednej strony wytyka faryzeuszom i uczonym w Piśmie ich przewrotność w interpretacji Biblii, z drugiej zaś tłumaczy wszystkim, którzy chcą słuchać, że prawdziwa niewierność Prawu zawiera się w błędnych decyzjach ludzkiej woli. Nic z rzeczy zewnętrznych bez zgody człowieka nie może go zgorszyć, ale serce - idąc za złem i pobudzając do złych czynów - czyni go grzesznikiem (złodziejem, cudzołożnikiem, zabójcą…) i odsuwa od Boga. Przekaz Ewangelii nie skupia się tylko na rozważaniu, co jest grzechem, a co nim nie jest, ale jest ze wszech miar pozytywny. Tak to zrozumiał św. Paweł, dlatego też za istotę praw rządzących życiem chrześcijan uznał ścisłe współdziałanie z Panem, wejście w komunię z Nim. Posłuszeństwo Jego nauce owocuje zarówno rzetelną pobożnością, jak też praktyczną miłością wobec potrzebujących pomocy. „Wprowadzajcie słowo w czyn” to nienaruszalna zasada życia wierzących w Chrystusa, chroniąca przed bezproduktywną gadaniną i bezczynnością.
Powinniśmy wyzwolić się z ciągłego rozważania, czegóż to nam Pan Bóg zabrania i jakże to jesteśmy z tego powodu nieszczęśliwi. Nasz Ojciec Niebieski pokazał nieogarniony obszar dobra, które mamy prawo czynić. Sam dał przykład przez swego Syna, że nie wystarczy podarować człowiekowi cały świat - trzeba jeszcze dać samego siebie! Nie wystarcza Bogu to, że człowiek nie grzeszy - On pragnie naszej bezinteresownej miłości! …

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrzowie archidiecezji

2025-04-07 10:06

[ TEMATY ]

piłka nożna

LSO

Mateusz Kijas

5 kwietnia w hali sportowej w Konopiskach odbył się diecezjalny finał Mistrzostw Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej w Piłce Nożnej Halowej. Ministranci i lektorzy po raz 20. przystąpili do walki o awans do etapu ogólnopolskiego.

– Towarzyszą mi dzisiaj niezwykłe emocje, po prostu cały buzuję w środku. Stresuję się, ponieważ walczymy o awans do mistrzostw Polski – przyznał w przerwie między meczami Miłosz Jakubczak, ceremoniarz z parafii św. Jacka w Borze Zapilskim. Mimo odczuwalnego napięcia dodał jednak: – W tym roku czujemy się pewnie jako drużyna, która jest dobrze zbudowana, która ma potencjał i siłę do gry.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

Peter Potrowl (talk)/pl.wikipedia.org

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu

Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.

Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w ciemności chodzi ten, kto nienawidzi!

2025-04-07 19:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Największą ciemnością na naszej drodze życia jest nienawiść. Odpowiedzią Jezusa dla nas wtedy, kiedy ta pokusa się rodzi, jest to, żebyśmy patrzyli na Niego. Jest Światło, które jest miłością - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas liturgii stacyjnej w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję