Reklama

Kościół

Jasna Góra: w 2020 roku, mimo pandemii, piesze pielgrzymki dotarły ze wszystkich diecezji

Sztafetowo, duchowo, w delegacjach, z odwagą i nadzieją, determinacją i poświęceniem - pomimo pandemii w minionym roku fenomen pielgrzymowania na Jasną Górę został podtrzymany.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Pielgrzymka 2020

Karol Porwich

Jasna Góra

Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do sanktuarium dotarło 160 pieszych pielgrzymek, 130 pielgrzymek rowerowych, 20 pielgrzymek biegowych i jedna pielgrzymka konna. Pątniocy przybywali ze wszystkich diecezji w Polsce.

Sztafeta, reprezentacja, formy kojarzone dotąd ze sportem, w 2020 r. stały się częścią pielgrzymowania. W wymiarze praktycznym najczęściej odmienianym pielgrzymkowym słowem stała się „dezynfekcja”. Zmobilizowano dodatkowe służby np. odkażające i logistyczne, wyznaczono nowe trasy, a to tylko niektóre z wyzwań, które podjęli organizatorzy i pielgrzymi w czasie pandemii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ze względu na ograniczenia głównym trzonem pielgrzymowania stała duchowa forma. We wszystkich dotychczasowych grupach to właśnie duchowa rozrosła się najbardziej, rodząc potrzebę swoistego przeniesienia pielgrzymowania w świat wirtualny.

Na tę nową przestrzeń głoszenia i poznawania Ewangelii zwrócił uwagę ks. Zbigniew Szostak, dyrektor Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. Oprócz radia, telewizji, mediów społecznościowych tarnowscy wierni mogli też korzystać ze specjalnej aplikacji. - Okazuje się, że weszliśmy w przestrzeń, w której ludzie są, w której jest ambona do zagospodarowania, gdzie chcą pielgrzymować, gdzie chcą usłyszeć Słowo. I myślę, że to jest takie prorocze – wyjaśniał ks. Szostak.

Reklama

Częstą formą wybieraną przez dotychczasowe duże grupy była sztafeta z zachowaniem reżimu sanitarnego. Każdego dnia inna grupa udawała się na trasę bez noclegu. Np. w Pielgrzymce Bydgoskiej każdego dnia na trasę w poszczególnych 9 grupach wychodziły 4 nowe osoby z księdzem przewodnikiem, wieczorem wracały do domu. W ten sposób w ciągu 11 dni wędrówki do Częstochowy mogło w sumie w niej uczestniczyć około pół tysiąca osób.

Jak przyznał ks. Krzysztof Klóska, główny koordynator na początku były obawy, czy znajdą się chętni, bo i trud logistyczny związany z dojazdem na trasę i powrotem do domu większy, ale okazało się, że „chętnych było ponad miarę”. Po raz pierwszy zorganizowano też grupę duchową i tu odzew też był ogromny.

Najliczniejszą, podobnie jak w ubiegłych latach, była pielgrzymka tarnowska, która się odbyła sztafetowo. Na trasie znalazło się w sumie ok. 4 tys. osób.

Tylko nieliczni zdecydowali się w większych grupach (do 150 osób) przejść cały szlak. W Pielgrzymce Krakowskiej w 9 niezależnych prawnie kompaniach, z odrębnymi trasami i noclegami, w sumie rekolekcje w drodze odprawiło ok. 1350 osób. Jak podkreśla koordynator ks. Jan Przybocki, wszystko odbyło się w myśl zasady: módl się jakby wszystko zależało od Boga, ale pracuj tak jakby wszystko zależało od ciebie.

- Modlitwa niesie, zimna woda hartuje – podkreślali „długodystansowcy”, czyli pielgrzymi z najodleglejszych miejsc Polski. Np. pątnicy z diec. elbląskiej wybrali także tradycyjną formę, choć w ograniczonej liczbie osób, z powodu ograniczeń sanitarnych wyruszyło tylko pięć 30-osobowych grup.

Reklama

Remizy, salki gimnastyczne, czyli miejsca łatwe do dezynfekcji, zimna woda, zdanie na siebie, swoje umiejętności i siły, niepewność czy nie zmieni się sytuacja epidemiczna - to była ich codzienność przez prawie 2 tygodnie i 500 km. Ks. Maksymilian Ślizień, przewodnik jednej z kompanii podkreślił, że tegoroczne hasło „Bądź wola Twoja” pomagało pątnikom przyjąć niepewny los pielgrzymki, kiedy z powodu codziennych doniesień statystycznych o nowych zachorowaniach, trzeba się było liczyć z możliwością przerwania wędrówki.

Niektóre grupy wybierały formę w myśl zasady „jeden za wszystkich”, czyli dużą kompanię reprezentowała mała reprezentacja tak np. przyszli górale, delegacja Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki czy rybniczanie. W tej ostatniej dotarło 5 kapłanów. - Ta pielgrzymka miała być od samego początku wyjątkowa, bo to 75. – jubileuszowa, ale z wiadomych względów zamiast tysięcy pątników, w drogę na Jasną Górę wyruszyło nas pięciu księży – opowiadał ks. Paweł Zieliński o samotnym pielgrzymowaniu, podkreślając, że to była trudna pielgrzymka - brakowało wspólnoty ludzi, było poczucie, że z intencjami tysięcy osób, bierze się i ich ból. Oni modlili się za nas, my za nich, to jest krwioobieg Kościoła – tłumaczył.

Bp Krzysztof Włodarczyk z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, który też jako reprezentant diecezji szedł trzynaście dni, nazwał to pielgrzymowanie „Camino”. – Szliśmy z całym ekwipunkiem w plecaku, i jeszcze intencje modlitewne, które wielką radością zabraliśmy – opowiadał biskup. - To morderczy czas, ale błogosławiony. Przed pielgrzymką przeczytałem „Opowieści pielgrzyma”, i ta nieustanna modlitwa Jezusowa była takim motorem dla mnie, niosła mnie, i w tę modlitwę wkładałem wszystkie intencje ekspiacyjne i błagalne” – dodał.

Reklama

W niektórych pielgrzymkach, jak np. w 12 grupach z arch. łódzkiej, obowiązywały także ograniczenia wiekowe. W drogę mogli wyruszyć tylko ci w wieku od 14 do 65 lat.

Wszyscy zauważali, że tegoroczne pielgrzymowanie było dużo trudniejsze niż zazwyczaj. - Konieczność stosowania wszystkich środków dezynfekcyjnych, zachowania odległości, noszenie maseczek, mierzenie temperatury. Niektóre grupy, żeby dotrzeć na szlak do wyznaczonego punktu wymarszu musiały wyjeżdżać o 2.00-3.00 nad ranem, potem szli w upale, nawet ok. 40 km.

Tylko w pielgrzymce tarnowskiej stwierdzono pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w grupie 14. Decyzją sanepidu, któremu przekazano listy uczestników tej grupy, osoby z autobusu, którym wracała zakażona pielęgniarka (50 osób) zostały skierowane na kwarantannę. Pozostali pielgrzymi z grupy 14 nie są objęci kwarantanną, ale też z racji odpowiedzialności i solidarności z pozostałymi nie pojechali do Częstochowy, aby nie stwarzać jakiegokolwiek zagrożenia.

Wielu wiernych przybyło na Jasną Górę indywidualnie lub rodzinnie.

Wśród głównych pielgrzymich intencji były: modlitwa o rychłą beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego, za rodziny i o ducha jedności w narodzie.

2021-01-03 13:16

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

27-latek z trzymetrowym krzyżem dotarł do Gniezna

Michał Ulewiński od prawie dwóch miesięcy przemierza Polskę z 15-kilogramowym krzyżem na plecach i modli się o nawrócenie narodu. 8 sierpnia dotarł do Gniezna.

- Kochani już około 1300 km za mną. Dzisiaj dotarłem do Gniezna, do pokonania zostało mi około 350 km (pozioma belka krzyża) - pisze na prowadzonym przez siebie profilu "Państwo Boże" Michał.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na V Międzynarodowej Konferencji Ekumenicznej w węgierskim opactwie Pannonhalma

2025-09-26 16:49

[ TEMATY ]

ekumenizm

Węgry

kardynał Grzegorz Ryś

ks. Paweł Kłys

W węgierskim Opactwie Benedyktyńskim Pannonhalma trwa V Międzynarodowa Konferencja Ekumeniczna, której hasłem są słowa z Księgi Izajasza (Iz. 51,3) „Uczyni swoją pustynię ogrodem Pana”. W międzynarodowej konferencji - odbywającej się w dniach 26-27 września br. - biorą udział duchowni z całego świata, wśród których są: kardynał Grzegorz Ryś - arcybiskup łódzki; bp Hiob Getcha - metropolita pizydyjski; światowi przywódcy Kościoła luterańskiego i reformowanego, a także liczni wybitni przedstawiciele ruchu ekumenicznego z całego świata.

Jak wskazują organizatorzy głównym tematem konferencji jest „ogród”. Zwracają uwagę, że obraz ogrodu może wydawać się nietypowy, ale historia ogrodów utraconych, zapomnianych, ponownie odkrytych lub odtworzonych przewija się przez Pismo Święte oraz starożytną i średniowieczną refleksję chrześcijańską. Znajduje ona również liczne echa we współczesnej refleksji teologicznej, filozoficznej i duchowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję