Reklama

Jak uczcili błogosławionego

Niedziela sandomierska 27/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękna wiosenno-letnia pogoda sprzyja wypoczynkowi i aktywności fizycznej. Czerwiec to również miesiąc, w którym nasza diecezja wspomina niezapomnianą wizytę Jana Pawła II w naszej diecezji i Mszę św., którą sprawował na sandomierskich Błoniach 12 czerwca 1999 r. W wielu miejscach rocznica tego spotkania przypominana była podczas okolicznościowych spotkań i akademii. Jedną z form uczczenia pamięci wielkiego Rodaka było przypomnienie, że bł. Jan Paweł II lubił aktywny wypoczynek. W związku z tym zorganizowano 3. już Sandomierski Rajd Papieski „Rowerem z Ojcem Świętym”. Współorganizatorem wydarzenia jest Kuria diecezjalna w Sandomierzu, a inicjatorem rajdu bp. Krzysztof Nitkiewicz.

Z każdej strony

Reklama

W tym roku rajd rowerowy miał charakter gwiaździsty, to znaczy uczestnicy wyruszyli z różnych miejsc diecezji, by spotkać się na wspólnej mecie w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem. Miejscami zbiórki i startu były: Sandomierz, skąd wyruszył również Biskup Ordynariusz, Tarnobrzeg i Stalowa Wola. Oprócz tych miejsc uczestnicy wyjechali także m.in. z Janowa Lubelskiego, Opatowa, Klimontowa, Raniżowa, Nowej Dęby, Chwałowic oraz innych miejscowości, zabierając po drodze kolejnych rowerzystów.
Na propozycję Biskupa Ordynariusza 16 czerwca odpowiedziało ponad 1000 osób, przede wszystkim młodych, ale nie brakowało także seniorów, a nawet całych rodzin. Wystartowali przedstawiciele rozmaitych grup i wspólnot parafialnych, liczne grono księży, klerycy oraz siostry zakonne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jest forma ewangelizacji

W Sandomierzu bp Krzysztof Nitkiewicz przypomniał: - Mówimy nieraz, że jako duszpasterze powinniśmy być bliżej naszych wiernych. Rajd rowerowy, który odbywamy w rocznicę pobytu bł. Jana Pawła II w diecezji sandomierskiej, stwarza taką właśnie okazję. Służy zacieśnieniu wzajemnych relacji i przełamywaniu stereotypów. To jest forma ewangelizacji, a zarazem miłe i zdrowe spędzanie wolnego czasu. Cieszę się, że z roku na rok bierze w nim udział coraz więcej osób, w tym przedstawiciele lokalnych samorządów - mówił Pasterz diecezji.
Na trasie rajdu zatrzymywano się przy świątyniach, gdzie rowerzyści byli mile zaskakiwani gościnnością parafian. W bramie Sanktuarium na uczestników czekał ks. Józef Turoń - miejscowy kustosz i zapraszał m.in. do nawiedzienia sanktuarium i posilenia się. Dla cyklistów czekały słodkie bułki i grochówka ugotowana przez miejscowych strażaków. Udało się również zawiązać krąg, by podziękować organizatorom przedsięwzięcia i służbom dbającym o bezpieczeństwo całej imprezy. Wręczono także okolicznościowe dyplomy i puchary. Wielu uczestników rajdu w drogę powrotną udało się ponownie na rowerach. Byli i tacy, którzy tego słonecznego dnia przejechali na dwóch kółkach ponad 100 km.

Byli i VIP-y

Wśród gości specjalnych w tegorocznym III Sandomierskim Rajdzie Papieskim wzięli udział m.in: Lucjusz Wasilewski - wiceprezes PZKol., Mieczysław Nowicki - medalista olimpijski w kolarstwie, Tomasz Brożyna - utytułowany kolarz, Kazimierz Stafiej - utytułowany kolarz i trener polskiej kadry kobiet w kolarstwie.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura nie chce ścigać aborcyjnej „przychodni” w Warszawie

2025-05-30 13:34

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa Warszawa - Śródmieście odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie działalności aborcyjnej „przychodni” Abotak.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył Instytut Ordo Iuris wskazując na możliwość popełnienia przestępstw wykonywania aborcji z naruszeniem przepisów ustawy oraz wprowadzania do obrotu „produktu leczniczego” (tabletek wczesnoporonnych) bez zezwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

2025-05-29 09:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie. Chrystus, który narodził się w Betlejem, przyjmując naszą ludzką naturę, lecz bez grzechu, wraca teraz do Siebie, skąd przyszedł. Wniebowstąpienie jest dokończeniem misterium paschalnego, a więc dzieła odkupienia.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka». Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jeruzalem, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję