Reklama

Nie zatrzymuj mnie!

Niedziela przemyska 15/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wedle Ewangelii św. Jana, Maria Magdalena ze smutkiem poszukuje swego Mistrza; przy pustym grobie widzi Zmartwychwstałego, myśli jednak, że to ogrodnik. Dopiero po chwili poznaje Mistrza po sposobie, w jaki zwraca się do niej: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca”. Jezus tymi słowami zaprasza Marię Magdalenę do oderwania się od ziemskiego pojmowania tragedii i spojrzenia z nadzieją w górę, ku Niebu, czyniąc jej niejako wyrzut, że nie skierowała jeszcze swojego serca ku Ojcu.
Piękny obraz z madryckiego Prado, ukazujący tę scenę, namalował artysta włoskiego cinquecenta Antonio Correggio, około 1525 r. Zmartwychwstały, gestem dłoni wskazując niebo, uświadamia wystraszonej Magdalenie, iż ma wypełnić do końca swoją misję. Przedstawienie Chrystusa Ogrodnika podejmowali choćby van Oostsanen (1507) czy Rembrandt (1638). Przepiękny obraz ukazujący Jezusa jako Ogrodnika i zaskoczoną Marię Magdalenę namalował w latach 1680-85 francuski barokowy malarz Charles de la Fosse z XVII stulecia, uczeń Le Bruna, znany choćby z prac przy Kościele Inwalidów w Paryżu. Obecnie jego dzieło znajduje się w Galerii Obrazów w petersburskim Ermitażu. Podobne przedstawienie Chrystusa znajdujemy również w jednej z łańcuckich kapliczek, umiejscowionej przy ul. Piłsudskiego. Kapliczka, postawiona w dziewiętnastym stuleciu przez styczniowego powstańca, mieści drewnianą figurę Chrystusa wspierającego się na motyce. Fundator miał znaleźć pracę w Ordynacji Potockich, stąd to wotum dziękczynne tematycznie związane jest również z charakterem pracy wystawcy kaplicy.
Temat „Chrystusa Ogrodnika” coraz powszechniej staje się obecny w sztuce od czternastego stulecia i ma swoją głębszą, biblijną wymowę. Znanym przedstawieniem sceny „Noli me tangere” jest fresk genialnego dominikańskiego malarza z piętnastego stulecia - Fra Angelico (zm. 1455), który wykonał go wraz ze współpracownikami w dominikańskiej celi klasztoru w San Marco we Florencji. Tym, co uderza widza od pierwszego spojrzenia na to dzieło, jest wspaniały duchowy spokój. Krytycy porównują tę scenę do niebiańskiego tańca. Klękająca Maria Magdalena nie reaguje gwałtownie, nie płacze, a jej postawa, pełna zrównoważenia i spokoju, jest połączeniem pozdrowienia i modlitwy. Scena rozgrywa się w zielonym Ogrodzie pełnym kwiatów, a Chrystus ubrany w lśniącą, białą szatę, trzymający na swoim ramieniu motykę, zdaje się właśnie zmierzać w kierunku Domu swego Ojca i patrzy z życzliwością na zatrzymującą go Magdalenę.
Ukazywanie Zmartwychwstałego z atrybutami przysługującymi ogrodnikom: grabiami, rydlem czy też ogrodniczym kapeluszem pokazuje, że Chrystus poprzez swoje Zmartwychwstanie powraca do Ogrodu Bożego, w którym nie ma śmierci będącej konsekwencją ludzkiego odwrócenia się od Boga. A Ogród ten - Raj - jak napisano w Księdze Rodzaju, miał być pierwotnym powołaniem człowieka, który nim pogardził przez swoją pychę. W przepięknej tycjanowskiej scenie z National Gallery w Londynie (1512 r.) Zmartwychwstały, podpierając się motyką, delikatnie usuwa skrawek białego płaszcza z zasięgu wyciągniętej ręki Marii Magdaleny, dając jej tym gestem do zrozumienia, iż nie może pozostać z nią w tej chwili na Ziemi. Zupełnie inny nastrój panuje w scenie Agnolo Bronzino, nadwornego malarza Medyceuszów (zm. 1572) z 1561 r., znajdującej się obecnie w paryskim Luwrze. Nie ma tu sielankowego spokoju czy wyrafinowanej elegancji, jak u Fra Angelico. W tym pełnym dynamizmu, wzorowanym na szkicach Michała Anioła obrazie obie postaci: Mistrza i Magdaleny zdają się spotykać w biegu. Jezus, wsparty na motyce, chce odwrócić się od zatrzymującej go Marii Magdaleny, patrzącej na Niego w zachwycie i zdumieniu. Charakterystycznym elementem sceny są również inne postaci: anioła nad otwartym właśnie grobem czy dwóch szepczących do siebie niewiast, które z niedowierzaniem przypatrują się całej scenie. To Zmartwychwstanie pełne jest niedowierzających pytań, ale i radości z tego, co się wydarzyło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem Niepokalane Poczęcie

Słowa: „Jestem Niepokalane Poczęcie” usłyszała Bernadeta Soubirous z ust Matki Bożej, która ukazała się jej we francuskim Lourdes. 8 grudnia przeżywamy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny

Kościół celebruje tę uroczystość w Adwencie, czyli na progu nowego roku liturgicznego, i niejako kieruje już spojrzenie wiernych ku uroczystości Bożego Narodzenia. Nie byłoby jej, gdyby nie zgoda Maryi na zostanie Matką Najwyższego, co odnotowuje św. Łukasz w swojej Ewangelii. Anioł powiedział Jej wtedy: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (por. Łk 1, 28). Właśnie owa pełnia łaski Bożej sprawiła, że Maryja od początków chrześcijaństwa była szczególnie czczona przez wiernych ze względu na swoje wybraństwo i uprzywilejowanie, również to związane z prezentowaną uroczystością.
CZYTAJ DALEJ

60. rocznica - Dziesięć najważniejszych postanowień Soboru Watykańskiego II

2025-12-07 12:50

[ TEMATY ]

Sobór Watykański

Sobór Watykański II

Autorstwa Lothar Wolleh - Praca własna, CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org

Sześćdziesiąt lat temu, 8 grudnia 1965 roku, zakończył się Sobór Watykański II. Ten dwudziesty pierwszy w historii sobór powszechny obradował w latach 1962-1965. Ogłosił 16 dokumentów, reformujących niemal całość życia Kościoła: cztery konstytucje (trzy dogmatyczne, jedną duszpasterską), dziewięć dekretów i trzy deklaracje.

Jego postanowienia nie wzięły się znikąd. W ciągu poprzedzającego Vaticanum II półwiecza przygotowały je ruchy: biblijny, liturgiczny, ekumeniczny. O ile poprzednie, a szczególnie pierwsze sobory powszechne koncentrowały się wokół dogmatów o Chrystusie i Trójcy Świętej (co było związane z toczonymi wówczas kontrowersjami doktrynalnymi), o tyle Sobór Watykański II był zorientowany na duszpasterski konkret, na wewnętrzną odnowę całego Kościoła. Był pierwszą, zakrojoną na tak szeroką skalę refleksją Kościoła o sobie samym, aby mógł skuteczniej ewangelizować świat.
CZYTAJ DALEJ

Przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju

2025-12-09 00:01

Biuro Prasowe AK

Ponad 1700 harcerzy zgromadziło się na wawelskim wzgórzu, gdzie przynieśli Betlejemskie Światło Pokoju. Najpierw odbył się okolicznościowy apel, druhny i druhowie wzięli udział w Eucharystii w katedrze, a potem przekazali światło z Groty Narodzenia mieszkańcom Krakowa.

Druhny i druhowie Związku Harcerstwa Polskiego Chorągwi Krakowskiej przywieźli niedzielę 7 grudnia z zakopiańskich Krzeptówek do Krakowa Betlejemskie Światło Pokoju, które do Polski za pośrednictwem słowackich skautów. Na placu przed katedrą wawelską odśpiewano hymn ZHP, a harcmistrz Artur Walkowiak, komendant ZHP Chorągwi Krakowskiej poprowadził apel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję