Reklama

Scrafitto - piękno artyzmu

Niedziela sosnowiecka 18/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. św. Jadwigi Śląskiej w Będzinie, to jedna z tych wspólnot, którym towarzyszyliśmy w Roku Wielkiego Jubileuszu podczas niezapomnianej uroczystości konsekracji nowej parafialnej świątyni. Mieliśmy wówczas okazję podziwiać perfekcyjnie wykończone, przestronne jej wnętrze, w którym każdy element architektoniczny jest dokładnie przemyślany, stanowi doskonale zaplanowaną kompozycję i zachwyca wyczuciem piękna i artyzmu. Świątynia wzniesiona na niewielkim wzgórzu królewskiego Będzina stanowi wizytówkę miasta i regionu. Powstała z miłości serc, trudu i ofiar tych, którzy przed 16 laty zapragnęli mieć dom Boga między swymi domostwami.

Dziś gościmy w będzińskiej parafii, aby przyjrzeć się dokładniej wystrojowi wnętrza kościoła, a szczególnie freskom, które wykonane techniką scrafitto pokrywają jego ściany. Projektantem i wykonawcą dzieła jest krakowski artysta Maciej Kałczyński, którego obrazy zdobią wnętrza obiektów sakralnych nie tylko w kraju, ale i za granicą.

"Dla naszego kościoła wybraliśmy właśnie taką metodę przede wszystkim z uwagi na fakt, że wykonane nią obrazy są niezwykle trwałe, właściwie niezniszczalne, nie poddają się warunkom atmosferycznym, a przy tym dość oryginalne. Nie wymagają konserwacji ani gruntownych remontów. Po kilku latach zalecane jest odkurzenie albo po prostu umycie poszczególnych scen" - wyjaśnia dziekan dekanatu Trójcy Świętej, proboszcz parafii, ks. kan. Mieczysław Miarka. Scrafitto, prosto ujmując, to tyle, co rzeźbienie w tynku, który składa się z trzech warstw o różnej kolorystyce: najgłębsza - czerwona, środkowa - czarna i zewnętrzna - biała. Wykonawca, jeżeli chce osiągnąć kolor czerwony, pozbywa się dwóch pierwszych warstw, jeżeli czarny usuwa kolor biały, a jeżeli biały - po prostu pozostawia tynk, nie naruszając go. Artysta podczas pracy wzoruje się na przygotowanym wcześniej projekcie w skali 1:1. Tynk w czasie rzeźbienia powinien być w miarę możliwości świeży.

Obrazy w świątyni pw. św. Jadwigi Śląskiej w Będzinie przedstawiają sceny biblijne z życia Pana Jezusa. Na lewej, głównej ścianie ołtarzowej ukazane zostały ostatnie godziny Chrystusa, na prawej zaś sceny przedstawiające Jego zmartwychwstanie. Techniką scrafitto wykonane są także stacje drogi krzyżowej oraz postacie Apostołów. Nad 4 konfesjonałami zaprezentowano sceny głoszące Miłosierdzie Boże. Na głównym chórze widzimy obrazy ukazujące chrzest Jezusa, drugi chór zdobią sceny narodzenia Bożego Syna. Freski ozdabiają także dwa wejścia na chór. Patrząc od strony prezbiterium, lewa strona przedstawia Jezusa uzdrawiającego, podczas spotkania z chorymi i cierpiącymi, prawa natomiast - Jezusa nauczającego, do którego podążają rodzice z dziećmi.

Techniką scrafitto pokryte są także wnętrza kościołów m.in. w Nowej Wsi, Rogoźniku oraz Siemoni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał chorych

[ TEMATY ]

wspomnienie

Grażyna Kołek

Egwin urodził się w VII w. Kształcił się u benedyktynów w Worcester.

Bronił świętości małżeństwa, stawał w obronie sierot i wdów. Był doradcą Eldera, króla Mercji, jego syna Kenreda oraz Offy I, króla wschodnich Sasów. Podczas pobytu w Rzymie otrzymał od papieża zgodę na rezygnację z biskupstwa. W ostatnich latach życia pełnił obowiązki opata w założonym przez siebie opactwie w Evesham.
CZYTAJ DALEJ

Papież wolności

Właśnie tak można powiedzieć o św. Sylwestrze I, którego wspominamy 31 grudnia. Jego pontyfikat przypadał bowiem na czasy po tzw. edykcie mediolańskim z 313 r. Pozwalał on chrześcijanom na swobodne praktykowanie swojej religii.

Święty Sylwester I został wybrany na następcę św. Piotra Apostoła w 314 r. i piastował ten urząd aż 21 lat. Miał zatem czas, by po okresie prześladowań wyznawców Jezusa z Nazaretu, które przez prawie dwa stulecia miały miejsce w Cesarstwie Rzymskim, uporządkować kościelne sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie/ Nie żyją matka i dziecko, którzy wpadli do zamarzniętego stawu

2025-12-31 14:40

[ TEMATY ]

śmierć

Adobe Stock

W szpitalu zmarła 49-latka, która wraz z 7-letnim synem wpadła do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie - poinformowała w środę policja. Lekarzom nie udało się też uratować życia chłopca. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

Oficer prasowy poznańskiej policji podkom. Łukasz Paterski poinformował, że 49-latka zmarła w środę w szpitalu ok. godz. 12. Wcześniej, mimo wysiłków lekarzy, po godz. 6 rano w lecznicy zmarł jej siedmioletni syn.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję