Reklama

Łowiectwo to pasja i odpowiedzialność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA IWASZEK: - Wiedza na temat myślistwa jest w naszym społeczeństwie dość ograniczona i opiera się na stereotypowych opiniach. Czym jest zatem łowiectwo?

JERZY SOLARSKI: - To chęć pomocy przyrodzie i troska o zachowanie środowiska przyrodniczego poprzez ochronę zwierząt łownych i prawidłowe gospodarowanie ich zasobami. Zadaniem myśliwych jest dbanie o to, by zwierzyna dziko żyjąca miała dobre warunki życia, dlatego dokarmia się i ochrania te gatunki, które są zagrożone czy zanikające. W celu polepszenia warunków jej bytowania tworzy się tzw. poletka żerowe; utrzymuje i kosi łąki śródleśne. Myśliwi zrzeszeni w PZŁ podlegają nadzorowi Ministra Ochrony Środowiska i realizują politykę państwa dotyczącą ochrony zwierząt. Łowiectwo to także swego rodzaju pasja, której poświęca się wiele pracy i czasu.

- Niektórzy przeciwnicy myślistwa podkreślają, że po to dokarmia się zwierzęta, aby móc później na nie polować…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jest to tylko część prawdy, gdyż polowanie to integralna część łowiectwa, ale nie cała jego istota. Dzisiaj rola myśliwych to przede wszystkim hodowla. W moim Kole od 10 lat nie polujemy na zające i kuropatwy, których populacja w ostatnich latach znacznie zmalała; natomiast rokrocznie kupujemy i wpuszczamy w łowisko nowe osobniki. Innym przykładem jest introdukcja bobra, którego populacja właściwie wyginęła. W latach 90. dzięki staraniom myśliwych wpuszczono w dorzeczu Wisłoka kilka bobrowych rodzin. Obecnie bóbr zadomowił się na naszych terenach, a poprzez budowę żeremi, podniósł poziom wód gruntowych. Z kolei koledzy z Wojskowego Koła Łowieckiego „Cietrzew” sprowadzili z Białorusi kilkadziesiąt osobników cietrzewia, którego populacja występująca jeszcze w końcu lat 80. XX wieku, zanikła. W ostatnich kilku latach kupiliśmy i wpuściliśmy 650 sztuk kuropatw, a w rejonie Wysokiej Głogowskiej 40 zajęcy. Trzeba wiedzieć, że jeden zając kosztuje 300 zł, a kuropatwa 30-40 zł. Więc nie jest do końca prawdą, że myśliwi po to hodują, aby później jedynie polować. Duże środki są wydatkowane, aby zwierzynę sprowadzić, osiedlić, dokarmić po to, by kiedyś nasze dzieci mogły zobaczyć zająca albo posłyszeć głos zrywających się do lotu kuropatw.

- Skąd pochodzą środki potrzebne do prowadzenia gospodarki łowieckiej?

- Koła łowieckie utrzymują się same i nie dostają żadnych dotacji ze strony państwa. Źródła dochodu czerpiemy głównie ze składek członkowskich oraz gospodarki łowieckiej, a więc z tego, co zastrzelimy, sprzedamy do punktu skupu lub myśliwym dewizowym. Z własnych funduszy opłacamy czynsze dzierżawne za obwody, kupujemy zwierzynę i karmę dla niej, zatrudniamy strażników łowieckich. Z tych pieniędzy wypłacane są odszkodowania dla rolników, których pola zostały zniszczone przez dziki.

Reklama

- Bardzo ważna w myślistwie jest etyka łowiecka...

- Jest to swego rodzaju zbiór zasad, które ukształtowały się przez pokolenia i stworzyły pewien model zachowania. Podstawową sprawą dotyczącą polowania jest uśmiercić zwierzę w sposób humanitarny, dlatego nie strzelamy w każdych warunkach, a tylko wtedy, gdy jesteśmy przekonani, że strzał szybko uśmierci zwierzę. Nadto przy polowaniu myśliwy musi przestrzegać okresów ochronnych, strzelać tylko te sztuki, które kwalifikują się do odstrzału (przy polowaniu na zwierzynę grubą) i nie może kierować się zachłannością. Udział w polowaniach przekłada się na pewien wzorzec postępowania i wiąże się z koleżeństwem i solidarnością, np. nigdy młodszy myśliwy nie zostawi starszego w tyle i sam nie pójdzie przodem itp. Etyka to także właściwy stosunek do rolnika i poszanowanie jego ciężkiej pracy, to szacunek dla pracy leśnika i do otaczającej przyrody. Z etyką łączą się zwyczaje łowieckie, takie jak posługiwanie się językiem łowieckim, np. uszy zająca to słuchy, stado saren to rudel; ślubowanie, sygnały łowieckie, odpowiedni ceremoniał na polowaniu czy wreszcie polowanie hubertowskie i wigilijne.

- Myślistwo to przebogata, kultywowana od wieków tradycja…

- Niezwykle rozpowszechniony wśród myśliwych jest kult św. Huberta, którego święto obchodzimy 3 listopada. Zawsze w tym dniu w kościele w Miłocinie, gdzie proboszczem jest ks. dr Edward Rusin - wielki przyjaciel myśliwych - odprawiana jest Msza św. z udziałem pocztów sztandarowych, inaugurująca sezon polowań jesienno-zimowych, na której zbierają się myśliwi. Moje Koło - „Towarzystwo Myśliwych”, jest najstarsze w Polsce; minionego roku obchodziliśmy 130-lecie powstania; posiadamy także najstarszy sztandar, który od ponad 30 lat pozostaje naszym symbolem wiary i zjednoczenia. Często ta tradycja przechodzi z ojca na syna i jest pieczołowicie pielęgnowana przez pokolenia, tak jak w mojej rodzinie.

- Czy „Towarzystwo Myśliwych” otwarte jest na współpracę ze szkołami w celu podjęcia działań na rzecz ochrony środowiska?

- Od kilku lat PZŁ organizuje akcję „Ożywić pola”. W jej ramach myśliwi spotykają się z młodzieżą szkolną i przekazują podstawową wiedzę na temat łowiectwa. Organizowane są również akcje sadzenia lasu i zbierania śmieci w lasach. W ubiegłym roku z okazji 130-lecia „Towarzystwa Myśliwych” w Zespole Szkół w Wysokiej Głogowskiej urządzona została wystawa, którą odwiedziła młodzież praktycznie z całej gminy. To też ważny element edukacyjny.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję