Reklama

Pielgrzymka na „koniec Ziemi” (2)

8 września grupa 34 osób z lubińskiej parafii Narodzenia NMP wyruszyła ku Lourdes i Fatimie. Te dwa sanktuaria maryjne były głównym celem pielgrzymów, ale wyjazd stał się okazją do zwiedzenia innych miejsc związanych z kultem świętych, a także z poznaniem historii Półwyspu Iberyjskiego

Niedziela legnicka 44/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwiedzanie Sewilli zaczęliśmy od katedry, która wszystkich chyba zachwyciła swoją architekturą i wystrojem. To wspaniałe dzieło myśli i pracy ludzkiej zostało niejako ubogacone w ostatnim czasie o polski akcent. Stanęliśmy przed pomnikiem bł. Jana Pawła II, by nie tylko zrobić sobie pamiątkową fotografię, ale w krótkiej chwili modlitwy powierzyć się jego wstawiennictwu. W Sewilli zwiedziliśmy również stare miasto, dzielnicę żydowską oraz tereny wystawiennicze wystawy światowej z 1929 r. Następnie dojechaliśmy do Kordoby. Tutaj w katedrze uczestniczyliśmy we Mszy św. koncelebrowanej przez kanoników kapituły katedralnej w języku hiszpańskim. Po Mszy św. mogliśmy zwiedzić to wyjątkowe miejsce, które kiedyś było meczetem. Po odwiedzeniu praktycznie połowy z zaplanowanych podczas tej pielgrzymki miejsc otrzymaliśmy dzień odpoczynku na wybrzeżu Costa del Sol w miejscowości Termolinos. Ten dzień każdy mógł spędzić w dowolny sposób, ale jak się okazało prawie wszyscy spotkali się na plaży. Bo jak tu nie skorzystać z gorącego słońca, pięknego otoczenia i ciepłej śródziemnomorskiej wody. W Termolinos nocowaliśmy kilka nocy i stąd wyruszaliśmy w kolejne miejsca, które zaplanowaliśmy odwiedzić.
Jednym z takich miejsc był Gibraltar, a więc ostatnia kolonia angielska. Po Niemczech, Francji, Hiszpanii i Portugalii znaleźliśmy się na terytorium Królestwa Anglii. Gibraltar nam Polakom kojarzy się przede wszystkim z tragiczną, do dzisiaj niewyjaśnioną śmiercią gen. Władysława Sikorskiego. Oglądaliśmy śmigło wydobyte z wraku rozbitego samolotu. I choć to miejsce przypominało o tragedii, to kiedy było nas tam tylu Polaków, czuliśmy się dumni z naszej historii. Gibraltar zachwycił nas. W jaskiniach św. Michała mogliśmy podziwiać cuda natury, które w barwnych światłach wyglądały wspaniale. Natomiast szczyt skały powitał nas nie tylko pięknymi widokami, ale mogliśmy poznać nowych „znajomych”, a okazały się nimi jedyne żyjące na wolności w Europie małpy makaki bezogonowe. Wspinały się na nasze ręce, plecy i głowy. Były dość ciekawskie i bezpośrednie. Trzeba było uważać, by nie stracić w tej znajomości torebki czy okularów.
Po Gibraltarze przyszedł czas na malownicze miasto Granada. Zwiedzaliśmy cały kompleks Alhambra, ostatniej twierdzy Maurów na Półwyspie Iberyjskim. Tutaj też wieczorową porą grupa nasza uczestniczyła w jednej z jaskiń górskich w pokazie tańca flamenco. Po ciekawym pokazie hiszpańskich tancerzy udaliśmy się na nocny spacer przecudnymi uliczkami Granady. Ostatnim miastem na trasie naszej pielgrzymiej podróży była Barcelona. Szczególnie ucieszyła przede wszystkim męską część pielgrzymów, którzy kibicują „Barsie”. Ale Barcelona to nie tylko znany i lubiany klub sportowy, to także miasto wielu zabytków. Tutaj podziwialiśmy przede wszystkim dzieła Gaudiego z Sagrada Familia na czele. Ta wyjątkowa budowla przyciąga i zachwyca turystów z całego świata od wielu już lat. Po 17 dniach pielgrzymowania po Półwyspie Iberyjskim i przejechaniu blisko 9 tys. km znowu wylądowaliśmy w Ojczyźnie. Bo jak to mówią wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Teraz zapewne przyjdzie czas na segregowanie zdjęć, układanie w chronologiczną całość odwiedzonych miejsc i opowiadania wśród rodziny i znajomych. Zachęcamy innych do odwiedzenia tej wyjątkowej części Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza zatrzymanego przez CBA

2024-04-26 13:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję