Reklama

Podkarpackie per ły

Podczas wakacyjnej wędrówki warto zajrzeć do Trzcinicy - urokliwej miejscowości Podkarpacia, nieopodal Jasła, mogącej poszczycić się niezwykle bogatą przeszłością. Wykopaliska archeologiczne potwierdzają, iż jest to jedna z najstarszych osad kultury basenu Morza Śródziemnego. Tutaj także wzniesiono w pierwszych wiekach państwa polskiego gród słowiański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U św. Doroty

Reklama

Wzmianki o Trzcinicy - królewskiej wsi przynależnej do ziemi bieckiej, a zwłaszcza o istniejącym tutaj drewnianym kościele wzniesionym przed 1558 r., a konsekrowanym w 1646 r. - znajdziemy w „Liber beneficiorum” ks. Jana Długosza. Jego fundatorami byli wielki kanclerz koronny Jan Ocieski i jego małżonka Zofia z Marszowic. Wyposażenie kościoła, m.in. dwa boczne ołtarze i ambonę, ufundowali księstwo Stanisław i Anna Jabłonowscy, których doczesne prochy spoczywają w kościelnej krypcie. Dziś ten zabytek w skali europejskiej nazywany jest perłą Podkarpacia. Ma wszelkie cechy charakterystyczne dla sakralnych budowli średniowiecznych i reprezentuje najstarszy wariant konstrukcyjny w obrębie drewnianych świątyń zrębowych. Zachwyca ołtarz główny z niezwykłym przedstawieniem - alegorią Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, nad którym znajduje się obraz św. Doroty - patronki parafii.
Od całkowitego unicestwienia w ostatniej chwili ten unikalny zabytek drewnianej architektury sakralnej ocaliły podjęte z inicjatyw ks. kan. Stanisława Bałuckiego prace konserwatorskie. W trakcie tych prac odkryto pierwotną polichromię, a najstarszymi malowidłami okazały się zacheusze (krzyże konsekracyjne) i kasetonowa, florystyczna dekoracja stropu (z poł. XVI wieku).
Dziś, po wieloletniej restauracji, smukła sylwetka jodłowej świątyni zachwyca pełnym blaskiem i jest dumą mieszkańców Trzcinicy, a zwiedzających z pięknem i historią miejsca zapoznaje proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego i św. Doroty. Oto kontakt dla zwiedzających: parafia.trzcinica@onet.eu; tel. (13) 442-90-80.

Dwa oblicza

W czerwcu br. w zabytkowym kościele pw. św. Doroty Mszą św. sprawowaną przez bp. Jana Niemca z diecezji kamieniecko-podolskiej inaugurowano w Trzcinicy działalność Skansenu Archeologicznego „Karpacka Troja”. Tutaj bowiem odkryto jedną z pierwszych osad obronnych ludności z początków epoki brązu (ponad 4 tys. lat przed Chr.) oraz pierwszą w Polsce osadę zakarpackiej kultury Otomani-Füzesabony (1650-1350 przed Chr.) - stąd nazwa skansenu.
W średniowieczu teren ten zasiedlili Słowianie, wznosząc gród otoczony wałami obronnymi. Dziś zostało po nich wiele zabytków, a miejsce to nazwano Wałami Królewskimi. Jak zauważył marszałek województwa podkarpackiego Mirosław Karapeta, dzięki tym odkryciom już wkrótce Trzcinica znajdzie się w przewodnikach Polski. To, co do niedawna było w sferze marzeń, stało się faktem - podkreślał Jan Gancarski, dyrektor Karpackiego Muzeum w Krośnie oraz pomysłodawca, realizator projektu i twórca Skansenu Archeologicznego „Karpacka Troja”. Skansen obejmuje obszar zwany Wałami Królewskimi, wokół którego od stuleci krążą legendy. O jego wyjątkowości pisała już w 1812 r. „Gazeta Lwowska”, podając, że w Trzcinicy odkryto 3 metalowe bożyszcza pogańskie mające 2-3 cale wysokości. Figurki te znalazły się w gabinecie osobliwości księżnej Jabłonowskiej w Petersburgu i ostatecznie spłonęły w czasie I wojny. Wały Królewskie zawsze inspirowały do poszukiwań. W 1894 r. pierwsze wykopaliska przeprowadził tu ks. Józef Dybaś, proboszcz Trzcinicy. W 1950 r. badał to grodzisko szef Karpackiej Ekspedycji Archeologicznej prof. Andrzej Żaki, a w latach 1958 i 1962 Antoni Kunysz. Jednak sławę Trzcinicy i rewelacyjne wyniki naukowe przyniosły dopiero badania prowadzone przez zespół archeologów pod kierownictwem Jana Gancarskiego w latach 1991-98 i 2005-09. Gancarski odkrył tu jedną z najstarszych i najpotężniejszych w Polsce osad obronnych z początków epoki brązu, liczącą ponad 4 tys. lat, oraz monumentalne grodzisko wczesnośredniowieczne.
- Nawet poważni badacze archeologiczni nie wierzyli, że tutaj może sięgać kultura Otomani-Füzesabony - mówił szczęśliwy z owoców wieloletniej żmudnej pracy Jan Gancarski. - Ja postanowiłem to sprawdzić! Okazało się, że wśród zabytków dotychczas odkrytych w Trzcinicy wiele jest podobnych do tych, które odkryłem w jasielskim „Gródku” w 1991r. Postanowiłem zweryfikować te hipotezy wykopaliskowe, a rezultaty przeszły moje oczekiwania, udało się bowiem stwierdzić, że mamy do czynienia z ogromnymi osadami grupy pleszowskiej i kultury Otomani-Füzesabony.

Dotknij przeszłości

„Karpacka Troja” w Trzcinicy stanowi oddział Muzeum Podkarpackiego w Krośnie i jest niepowtarzalnym w skali europejskiej skansenem archeologicznym. Położony na blisko ośmiohektarowym terenie obiekt, w pobliżu starorzecza rzeki Ropy, dysponuje bogatą ofertą dla turystów. Nowoczesny pawilon skansenu zapewnia zwiedzającym wiele atrakcji. Turyści mogą zobaczyć tutaj ekspozycję przybliżającą historię tego miejsca, rekonstrukcje scen z życia osadników, której wysokiej klasy strona plastyczna zasługuje na szczególne uznanie. Wystawa pokazuje także 160 tys. odkrytych zabytków dawnej sztuki i rzemiosł. Pawilon dysponuje również salą konferencyjną i salą multimedialną, gdzie można obejrzeć film dokumentalny „Trzcinica - Karpacka Troja” w reżyserii Zdzisława Cozaca.
Skansen zadbał także o najmłodszych, jak mówił jego kierownik Dawid Iwaniec. Do dyspozycji najmłodszych jest Salka Małego Odkrywcy. Dzieci mogą skorzystać z oferty ścieżki edukacyjnej, mogą też posmakować potraw epoki, zapoznać się z ówczesnym rzemiosłem. Wcielić się w woja sprzed wieków, zasiąść przy gancarskim kole czy warsztacie tkackim. Z pewnością oblegana będzie linia telefonu „w przeszłość”, gdzie milusińscy będą mogli wysłuchać bajki, która pozwoli im zapoznać się z życiem człowieka w epoce brązu.
W parku archeologicznym można podziwiać rekonstrukcję obiektów: wioskę ludności kultury Otomani-Füzesabony z epoki brązu z częścią wyposażenia wnętrz oraz wioskę Słowian z VIII i IX stulecia (sześć chat słowiańskich i sześć otomańskich). Dzięki platformie można dostać się do grodziska z rekonstrukcją w pierwotnym miejscu fragmentów obwałowań, bram, miejsca ukrycia skarbu, tutaj znajdują się też domy z początku epoki brązu i wczesnego średniowiecza. A jak zapowiadają gospodarze miejsca, wkrótce będzie odkopane źródełko św. Wojciecha.
Prace budowlane skansenu prowadziło Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego w Jaśle, które pod kierownictwem Ryszarda Żygłowicza w czasie dwóch lat wykonało rekonstrukcje według technologii pierwotnej. Wykonane przez jasielskich budowlańców, zgodnie z technologią stosowaną w pradziejach, chaty przetrwały nawet nawałnice powodzi 2010 r., która opóźniła otwarcie skansenu o cały rok. Na realizację przedsięwzięcia pozyskano m.in. granta z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego w ramach projektu Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy - atrakcją turystyczną regionu. Stąd podczas inauguracji obecna była przedstawicielka ambasady Norwegii w Polsce Sidsel Bleken.
Skansen to najnowocześniejsza placówka muzealna na miarę XXI wieku, stanowi najciekawszą atrakcję turystyczną zarówno w kraju, jak i w regionie. Zapraszamy na stronę skansenu www.karpackatroja.pl, nr tel. (13) 440-50-40, 785-911-074.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

„W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce - tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” - mówi dr Mohammed Abu Mughaisib, zastępca koordynatora medycznego Lekarzy bez Granic w Gazie, w nagraniu dla mediów watykańskich prosto z obozu dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję