Reklama

Dar serc

To nie są zwykłe odwiedziny, ale wizyta pasterza uosabiającego Najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa, który przychodzi, aby umocnić wiernych w wierze i miłości - mówił o spotkaniu z bp. Arturem Mizińskim ks. prał. Józef Dziduch, proboszcz lubelskiej parafii pw. Matki Bożej Różańcowej. W niedzielę, 27 marca odbyła się tam czwarta w historii parafii wizytacja kanoniczna

Niedziela lubelska 16/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień, wypełniony modlitwą i spotkaniami z wiernymi, rozpoczął się staropolskim obyczajem powitania ks. Biskupa chlebem i solą. W drzwiach „domu Pana naszego Jezusa Chrystusa i Matki Bożej Różańcowej” na gościa czekali kapłani i wierni. - Z nadzieją oddajemy klucz do naszych serc i do naszej świątyni. Wejdź, pomagaj nam życie ustawiać tak, abyśmy każdego dnia szli za głosem Boga. Wierzymy, że twoja obecność umocni nas i otworzy na Boga i drugiego człowieka. Razem z tobą chcemy naszą codzienność zawierzyć Bogu przez wstawiennictwo naszej patronki, Matki Bożej Różańcowej - mówił ks. J. Dziduch. Na pasterskie słowo i błogosławieństwo oczekiwali wszyscy parafianie, a szczególnie członkowie wspólnot i grup formacyjnych: Rady Duszpasterskiej, Akcji Katolickiej, Odnowy w Duchu Świętym, Domowego Kościoła, neokatechumenatu, apostolatu „Margaretki”, kręgu biblijnego, kół różańcowych, Legionu Maryi, Wspólnoty Miłosierdzia Bożego, Rycerstwa św. Michała, KSM, grupy młodzieżowej św. Ojca Pio, chóru „Rosarium”, a także ministranci, schola i członkowie szkolnego koła Towarzystwa Przyjaciół Seminarium, koła misyjnego, Eucharystycznego Ruchu Młodych, Dziecięcej Misji Wspierania Kapłanów, koła Caritas i ZHR.
O bogactwie wspólnot i głębokim zaangażowaniu parafian w dzieło budowy kościoła z wielką radością mówił ks. Proboszcz. - modlitwa, cierpienie i grosz ofiarny nas wszystkich sprawiają, że możemy cieszyć się piękną świątynią - podkreślał ks. Dziduch. Jednocześnie prosta i okazała świątynia, tak bardzo potrzebna we wciąż rozwijającej się dzielnicy Lublina, wymaga jeszcze wielkich nakładów finansowych i modlitwy. - W codziennej pracy wspierają mnie kapłani i świeccy, którzy niemal codziennie przychodzą z pytaniem: w jaki sposób możemy pomóc - podkreślał ks. Dziduch, dziękując w obecności bp. Mizińskiego swoim współpracownikom i parafianom za trud budowania materialnego i duchowego oblicza parafii. - Wszystko to, co mamy, jest darem serc naszych parafian, którzy zapraszają do swoich domów i serc Jezusa - podkreślał ks. Proboszcz.
- Wizytacja kanoniczna to spotkanie wspólnoty parafialnej, która jest szczególną rodziną, wspólnotą wspólnot połączonych wiarą i miłością Chrystusa. To, co widzę i słyszę dziś, jest tylko przejawem tego, co dzieje się tu na co dzień, ale daje obraz całości: wspólnoty zdążającej razem ku Bogu, dającej się prowadzić światłu Ducha Świętego. Wasza modlitwa i wasze zaangażowanie napełnią radością - podkreślał bp Artur Miziński. Dziękując wszystkim za codzienną pracę i troskę o dobro Kościoła, mówił: - Dziękuję za zaangażowanie waszych serc i pracę waszych rąk, które są wyrazem wiary, dojrzałości i odpowiedzialności za wspólnotę Kościoła w wymiarze parafialnym; za postawę wiary, którą przekazujecie młodemu pokoleniu.
Bp Artur wspominał swoje poprzednie odwiedziny w parafii. - Wspominam spotkanie w murach kościoła w dzień nawiedzenia, w śniegu, bo nie było jeszcze dachu; czy bierzmowanie, kiedy nawet najbliżsi nie mieścili się w kaplicy… Jestem wśród was kolejny raz, i widzę, jak wiele wykonaliście - od budowy kaplicy po wspaniały kościół, czy życie w różnych grupach modlitewnych i formacyjnych. Wasza praca to wyraz wielkości waszych serc - podkreślał.
Błogosławiąc wiernym, pasterz przypominał, że nie można być uczniem Chrystusa bez nawrócenia, które ma wciąż dokonywać się w sercach. - Bóg daje nam słowa życia i pokarm na wieczność. Tylko On daje odpowiedź na najważniejsze pytania; tylko On spełnia pragnienia naszych serc - zapewniał. W nawiązaniu do Ewangelii o spotkaniu Jezusa z Samarytanką przy studni, ks. Biskup mówił: - Tylko Bóg ma wodę żywą, więc każdy z nas powinien powtarzać jak owa kobieta przy studni: „daj mi wody”. Ta kobieta spotkała Jezusa i stała się świadkiem Dobrej Nowiny; powinniśmy być jak ona. Słowo żywe i pokarm eucharystyczny, które dają nam życie wieczne, powinny wciąż przemieniać nasze serca - podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie na Jamajce: jest bardzo ciężko

2025-12-26 09:56

[ TEMATY ]

Jamajka

archiwum s. Rity

Cały czas spotykamy ludzi, którzy nie mają w ogóle gdzie mieszkać. Teraz zaczęły się deszcze, więc jest naprawdę wielki problem. Ludzie nie mają co jeść - powiedziała portalowi Polskifr.fr s. Rita, sercanka, pracująca na Jamajce. Kraj zmaga się z tragicznymi skutkami huraganu Melissa z października br. Tegoroczne Boże Narodzenie na Jamajce jest bardzo trudne, choć nie brakuje nadziei.

S. Rita opowiedziała, że niektórzy ludzie zmuszeni są szukać miejsca zamieszkania u sąsiadów. Kraj boryka się też z głodem. „Wszystkie pomoce były przez 2-3 tygodnie po huraganie. Teraz wszyscy powyjeżdżali i nie ma już nikogo, żeby cokolwiek dowiózł im jakieś jedzenie. Ale co możemy, to tutaj się dzielimy i myślę, że to jakoś wychodzi” - opowiedziała s. Rita.
CZYTAJ DALEJ

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych?

2025-12-08 10:34

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

post

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Najstarszy zachowany do dziś opłatek został znaleziony w książce należącej do polskiego szlachcica

2025-12-26 18:14

[ TEMATY ]

opłatek

_Alicja_/pixabay.com

Najstarszy zachowany do dziś opłatek został znaleziony w książce należącej do polskiego szlachcica Władysława Konstantego Wituskiego (1605-1655). O odkryciu tym oraz bibliotece polskiego podróżnika, zagrabionej przez Szwedów w XVII wieku, opowiada w rozmowie z PAP dr Joanna Zatorska-Rosen.

Badaczka z Uniwersytetu Sztokholmskiego jest autorką rozprawy na temat biblioteki Wituskiego, wywiezionej z Polski przez wojska szwedzkie podczas potopu szwedzkiego i przechowywanej do dziś na Zamku Skokloster pod Uppsalą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję