Reklama

Temat tygodnia

Ostrożnie z tymi „prawdami”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyglądając się niektórym redakcjom telewizyjnym, radiowym czy prasowym, zauważamy, że powstały pewne zespoły ateistów i wolnomularzy - wrogów Kościoła, którzy postanowili w sposób zasadniczy w niego uderzyć. Potworzyli redakcyjne „komisje śledcze”, które chcą niszczyć ludzi Kościoła, zniekształcając jego obraz. Zajmują się m.in. lustracją w Kościele - instytucji istniejącej dwa tysiące lat! Przytaczają wyrwane z kontekstu komentarze czy wypowiedzi poszczególnych biskupów. Jest to, niestety, bardzo stronnicze przedstawianie rzeczywistości, takie, które służy danemu dziennikarzowi, by udowodnić daną tezę.
Znaleźliśmy się więc my, ludzie Kościoła, w sytuacji dość niesprawiedliwej, kiedy to pewne czynniki dysponują tajnymi aktami i zręcznie je wykorzystują, cytując ich treści, aby osiągnąć zamierzone cele, m.in. uderzając w Kościół. Zauważmy, jaka naprawdę była sytuacja 20-lecia po 1989 r. To ustalenia tzw. okrągłego stołu pozwoliły na podejmowanie wielu różnych decyzji pod wypływem ówczesnych uzgodnień, których przecież nawet nie znamy. Poza tym wychodziliśmy wtedy spod wieloletnich szponów komunizmu i nikt z nas nie był do działania w nowych warunkach przygotowany.
Kościół miał na szczycie swoich przywódców, miał znakomitych biskupów, którzy mądrze nim kierowali, wskazując drogi wyjścia z niekiedy bardzo trudnych sytuacji. Dzisiaj wszystko to jest traktowane jako oskarżenie. Wiele osób - biskupów, kapłanów, ale i polityków - z tamtych lat już nie żyje; jest to ogromna krzywda, której doznaje Kościół. Polska, uznająca się za państwo prawa i sprawiedliwości, powinna zająć się takimi sprawami, żeby nie było niszczenia tej tak cennej przecież dla narodu instytucji, niszczenia tego, co z takim trudem osiągnęliśmy.
Odzyskaliśmy wolność - praktycznie bez rozlewu krwi, na plecach Kościoła, ale teraz, w zachłyśnięciu tą wolnością, Kościół ze swoją moralnością, ze swoimi przestrogami jest już niepotrzebny. Dlatego psuje się Kościołowi opinię, powodując, że katolicy nabierają doń dystansu, a często ignorują. To przykre, ale nie umieliśmy, niestety, stworzyć jakiejś większej bazy medialnej dla katolików i wciąż jesteśmy jakoś na marginesie. Przykre, że w tak niewielkim procencie czytana jest prasa katolicka, która przecież tyle rzeczy może człowiekowi wyjaśnić. Nie mamy przełożenia medialnego, a przecież moglibyśmy następnemu pokoleniu tak wiele powiedzieć o tym, jak było naprawdę. Bardzo łatwo jest dziś skrzywdzić, ale trzeba wiedzieć, że prawda może być zakłócona przez fałszywych dziennikarzy, niszczona przez ludzi o złych intencjach, działających być może na jakieś zlecenia.
Dlatego otwierajmy się na prawdę. Posłuchajmy głosu Kościoła, który jest zawsze z nami. Bo ten Kościół w swojej istocie obrazuje Chrystusa, który był biczowany i koronowany cierniem, który był ukrzyżowany - ale zmartwychwstał. I Kościół też zmartwychwstanie, a ci, którzy dzisiaj go biją, pewnego dnia staną przed sprawiedliwością Bożą i Bóg będzie im Sędzią sprawiedliwym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy staram się wybierać miłość, by żyć w niebie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 13, 22-30.

Niedziela, 24 sierpnia. Dwudziesta pierwsza niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita, drogocenna perła Umbrii

2025-08-25 00:23

Karol Porwich / Niedziela

– Choć św. Rita umarła wiele lat temu, to ciągle żyje, działa i czyni cuda. Nie tylko w Cascii, ale wszędzie tam, gdzie się ludzie do niej modlą, gdzie przychodzą z różami, gdzie swoje - po ludzku - beznadziejne sytuacje oddają jej wstawiennictwu – powiedział bp Andrzej Przybylski.

W niedzielę, 24 sierpnia, w parafii Przemienienia Pańskiego w Cielętnikach miała miejsce uroczysta suma odpustowa, podczas której wprowadzono do kościoła relikwie św. Rity. Uroczystość została połączona z dożynkami parafialnymi, przygotowanymi w tym roku przez Sołectwo Michałopol. Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję