Reklama

Rodzina

Senat: Burzliwa dyskusja o działalności rzecznika praw dziecka

Pytania o edukację seksualną, tabletki na zmianę płci i kontrowersyjne wypowiedzi Mikołaja Pawlaka w mediach zdominowały piątkową dyskusję w Senacie po przedstawieniu przez rzecznika praw dziecka informacji o swojej działalności w 2019 r. Pawlak podkreślał, że staje w obronie każdego dziecka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W piątek Senat wysłuchał informacji o działalności Rzecznika Praw Dziecka w 2019 roku. Podczas wystąpienia na forum izby Pawlak mówił, że przy wykonywaniu swoich uprawnień kieruje się dobrem dziecka i bierze pod uwagę, że naturalnym środowiskiem i miejscem jego rozwoju jest rodzina.

"Dzieckiem jest każda osoba, istota ludzka od poczęcia do osiemnastego roku życia. Ten aspekt, jakże podstawowy i istotny, niestety budzi ciągle wątpliwości, a przypominanie o podstawowym prawie człowieka budzi ataki" – stwierdził rzecznik.

Podziel się cytatem

Zwrócił uwagę, że najtrudniejsze sprawy dotyczące dzieci toczą się przed sądami, a system prawa polskiego nie przewiduje odrębnego pełnomocnika. Dlatego - jak mówił - adwokatem chroniącym praw dzieci ma być ich rzecznik. Wskazywał, że konieczne jest usprawnienie pracy sądów rodzinnych, wprowadzenie tzw. alimentów natychmiastowych i rodzinnych postępowań mediacyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pawlak wymieniał wiele obszarów działalności rzecznika. Mówił m.in. o dziecięcym telefonie zaufania, działalności zespołu ds. edukacji i wychowania. Przypomniał, że w ostatnich latach rzecznik może czynnie brać udział w każdym postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym nauczyciela. Oprócz spraw krajowych – jak wskazał – zajmuje się także kwestiami o wymiarze międzynarodowym, w którym uczestniczą dzieci cudzoziemców lub polskie, które mieszkają za granicą.

Reklama

Podczas pytań i dyskusji w Senacie opozycja wytykała Pawlakowi jego wypowiedzi dotyczące kar cielesnych dla dzieci ("Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie. (...) Z estymą wspominam to, że dostałem od ojca w tyłek") czy metody in vitro ("od strony prawno-moralnej jest to metoda niegodziwa, bo w znaczącej liczbie poczęć powoduje, że poczęte istoty ludzkie, poczęte dzieci, nie są wystarczająco chronione”).

Senatorowie KO zarzucali rzecznikowi angażowanie osób powiązanych z fundacją Ordo Iuris, niespełnienie wymogu 5 lat pracy z dziećmi przed objęciem urzędu i uzależnienie od rządzących.

Odnosząc się do ostatniego z zarzutów, Pawlak tłumaczył, że jego poglądów przed wyborem na tę funkcję nikt nie znał. "W debacie publicznej nie pojawiały się. Dokładnie odwrotnie niż w stosunku do Adama Bodnara, który przed wyborem (na stanowisko rzecznika praw obywatelskich – PAP) bardzo jaskrawie – i to można sobie znaleźć w jednym z dzienników – przed wyborem te poglądy lewicowe wprost określał. Łącznie mówiąc z tym, na kogo głosuje" – mówił rzecznik.

Jednocześnie podkreślił, że nie obawia się uczciwej krytyki. "Ta uczciwa, oparta na faktach i prawdziwych twierdzeniach jest budująca i mobilizuje mnie do ochrony praw dziecka i rzetelnej pracy. A ta nieuczciwa, oparta na manipulacjach, to w zasadzie utwierdza, że dobry kierunek działalności obieram" – skwitował.

Senatorowie KO pytali też o wypowiedź rzecznika, że edukatorzy seksualni "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, którym dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy".

Reklama

Pawlak wyjaśnił, że sprawą zajmuje się prokuratura. " Nie tylko to postępowanie jest wszczęte, prowadzone, ale – można powiedzieć – jest rozwojowe. (…) To, czy dotyczy to transaktywistów, edukatorów, gdzie, w jakim miejscu, z jakich serwerów korzystali, z jakich komunikatorów, w jaki sposób pakowali dzieciom do plecaków te środki, bo to element nielegalnego obrotu – takie plecaki z tymi środkami widziałem – to bada prokuratura i to ona będzie wyjaśniała jako organ właściwy te okoliczności" – podkreślił.

Pawlak zaapelował, by nie trywializować problemu tabletek na zmianę płci. "Poruszyłem bardzo istotny problem. Chciałbym, żeby ten temat był rozpatrywany w aspekcie trudnych spraw młodzieży, a nie, żeby trywializowano i kpiono z tej sytuacji" – zaznaczył.

Podziel się cytatem

Bogdan Klich (KO) stwierdził, że Pawlak "zapędza się w polemiki o charakterze ideologicznym". Joanna Sekuła (KO) pytała o edukację seksualną w szkołach, standardy WHO w tym obszarze i m.in. wiedzę o złym dotyku.

"Popieram to, że dzieci powinny wiedzieć o złym dotyku, ale musi to być wprowadzane zgodnie z polskim systemem edukacji. (…) Standardy WHO to nie jest prawo. W polskiej szkole obowiązuje prawo, system wprowadzony rozporządzeniami, program również w zakresie wychowania do życia w rodzinie, te aspekty są podnoszone" – powiedział.

Wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz (KO) zapytał rzecznika o działanie komisji ds. pedofilii. "Myślę, że we wrześniu zacznie ona już formalnie działać i zawiadomi opinię publiczną o swoim adresie" – powiedział Pawlak. W jego ocenie, jeśli uda się zbudować urząd komisji od postaw w ciągu półtora miesiąca, to będzie to jej sukces.

Jan Maria Jackowski (PiS) ocenił, że zarzuty senatorów pod adresem rzecznika nie są merytoryczne. "Mam wrażenie, że na tej naszej dyskusji nie zaciążyła właściwie merytoryczna kwestia dotycząca obszaru funkcjonowania rzecznika praw dziecka, ale warstwa polityczno-ideologiczna" – powiedział senator PiS.

Reklama

"Pan rzecznik, tak jak każdy z senatorów, ma prawo do swoich poglądów i gwarantuje mu to konstytucja. Mało tego, ma prawo wypowiadać te poglądy. Jeżeli naruszy w tym prawo, to oczywiście ponosi konsekwencje, ale ma prawo je wypowiadać" – powiedział Jackowski.

Koalicja Obywatelska zapowiedziała, że jeszcze w piątek złoży w Sejmie wniosek o odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji RPD, zarzucając Pawlakowi, że w swojej pracy kieruje się fundamentalizmem, a jego wypowiedzi naruszają godność dzieci.

Mikołaj Pawlak pełni swój urząd od grudnia 2018 r.(PAP)

Autor: Karolina Mózgowiec

kmz/ mhr/

2020-09-11 16:48

Oceń: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tomasz Grodzki pozostaje marszałkiem Senatu, wniosek o jego odwołanie został odrzucony

[ TEMATY ]

senat

SENAT.GOV.PL

Tomasz Grodzki pozostaje marszałkiem Senatu; za wnioskiem PiS o jego odwołanie opowiedziało się we wtorek 45 senatorów, przeciwko było 52, od głosu wstrzymał się jeden. "Nie ma we mnie poczucia triumfalizmu, Senat nadal będzie przylądkiem demokracji, ostoją wolnej wymiany myśli" - podkreślił Grodzki.

Wniosek o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu senatorowie PiS złożyli pod koniec marca. była to reakcja na słowa z jego wystąpienia skierowanego do Rady Najwyższej Ukrainy. Grodzki przepraszał za to, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś" i "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów". "W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi" - powiedział marszałek Senatu.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

2025-04-19 16:13

[ TEMATY ]

wandalizm

Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim

Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.

Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję