Reklama

Temat tygodnia

Z mądrością i odwagą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele programów telewizyjnych i radiowych oraz prasa zajmuje się obchodami 71. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jednym z ogniw tej rocznicy pozostanie zawsze 17 września, data, którą również dobrze pamiętamy, choć wydaje się, że jeden z wielkich polityków tego świata, wypowiadając się z racji obchodów, zapomniał o 17 września, kiedy to Polska ugodzona została niejako nożem w plecy. Z jednej strony było bowiem uderzenie hitlerowskich Niemiec, a z drugiej - bolszewickiej Rosji. Trzeba się dobrze przyglądać temu wszystkiemu, co działo się w 70. rocznicę wybuchu wojny: dostrzec delegacje europejskie, także tę amerykańską, zobaczyć, jak znaleźli się w tej sytuacji przywódcy światowi, jak postrzegają Polskę i jak czasem usiłują ją przedstawić w świetle, jakiego sobie do niedawna nawet nie wyobrażaliśmy. Bo któż z nas pomyślał jeszcze parę lat temu, że Polskę zechce się wstawić w kontekst winowajcy, państwa współwinnego II wojny światowej! A tu najpierw wieści, że Polska jest winna, bo mogła zgodzić się na korytarz, a wtedy Niemcy nie mieliby motywów do wywołania wojny, a potem to porównanie morderstwa w Katyniu ze śmiercią żołnierzy radzieckich w 1920 r. z powodu epidemii tyfusu i z biedy - wiadomo, jak wyglądało „bogactwo” Rosji bolszewickiej w tym czasie. Ale takie porównania są preparowane i są one bardzo znamienne. Karmi się nimi ludzi, zwłaszcza w Rosji i jeśli nie dociera do nich prawdziwa inna wiedza, to trzeba zdawać sobie sprawę z konsekwencji takiego myślenia.
Nie jest prosta również sprawa wypędzeń. A przecież to nie my sami wkroczyliśmy do Polski jako najeźdźcy, tylko armia niemiecka, która niszcząc, zabijając, zagarniała nasz kraj. W końcu została tylko 1/3 Polski przedwojennej, reszta została zabrana. Do tego dochodzi wyniszczenie ludzi - obozy koncentracyjne, rozstrzeliwania, zachowanie żołnierzy Wehrmachtu, nie mówiąc już o formacji SS. To wszystko tkwi wciąż w naszej pamięci. Wiemy także, że wypędzenia Niemców są konsekwencją rozpętania przez nich wojny. Nie my więc ponosimy za nie odpowiedzialność. Rozumieją to może poszczególni niemieccy obywatele czy organizacje typu Caritas, niosący nam pomoc w trudnym czasie przełomu solidarnościowego w Polsce, ale mamy wrażenie, że ze strony rządu niemieckiego nie otrzymaliśmy wciąż satysfakcjonującego zadośćuczynienia. Przede wszystkim jednak chcielibyśmy, żeby traktowano nas normalnie i uczono prawdziwej historii. Tymczasem tę historię zmieniają sami Żydzi - najwięksi pokrzywdzeni tego okresu, obarczają nas winą za obozy zagłady na naszym terenie czy w ogóle o antysemityzm. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy w te brednie, ale jeśli ich nie obnażymy, jeśli nie będziemy się bronić, powoli świat może w nie uwierzyć.
A przecież na potwierdzenie tego, że są to spreparowane wymysły, wystarczy choćby ten szczegół, że największą liczbę sprawiedliwych wśród narodów świata stanowią Polacy, którzy otrzymali to odznaczenie właśnie od Żydów. Narażali bowiem życie swoje i swoich rodzin, żeby ich ratować. To nasza duma i jeśli chodzi akurat o pomoc drugiemu człowiekowi, to jesteśmy o siebie spokojni.
Musimy wiedzieć, że nie jesteśmy otoczeni samymi przyjaciółmi i trzeba bardzo dbać o prawdę o naszym narodzie. Polska musi być traktowana sprawiedliwie i godnie, stosownie do wielkich, heroicznych czynów jej obywateli. Trzeba obnażać antypolonizm i budować dobry klimat. Mamy też zresztą tak wielu znakomitych i wspaniałych Żydów, którzy bronią Polski i Polaków, bo wiedzą, jak to naprawdę było w czasie wojny i okupacji, ilu Polaków - także księży i zakonnic - ginęło lub było rozstrzeliwanych z powodu ich ochrony.
Podchodźmy zatem do wojny i wszystkich spraw z nią związanych w sposób obiektywny, ale jednocześnie widząc, jak wygląda machina światowa napędzająca złą o nas opinię ze strony Rosji, Niemiec czy Żydów. Nie wolno nam milczeć, gdy fałszuje się historię i wykorzystuje dokumentację dziejów do preparowania nowych „faktów”. Żeby budować dobrą przyszłość Europy i świata, trzeba, byśmy byli dobrymi Polakami, silnymi odwagą w dążeniu do prawdy i mądrości w rozgrywaniu bieżących problemów narodowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Bazyliki św. Piotra i św. Pawła: żywy kamień, tworzący Kościół

2025-11-18 10:28

[ TEMATY ]

Bazylika św. Piotra

Bazylika św. Pawła za Murami

Vatican Media

Bazylikę Św. Piotra odwiedziło ponad 30 mln pielgrzymów w Roku Jubileuszowym.

Bazylikę Św. Piotra odwiedziło ponad 30 mln pielgrzymów w Roku Jubileuszowym.

Pomijając Bazylikę na Lateranie, która jest katedrą biskupa Rzymu, to te dwie bazyliki są miejscami związanymi z apostołami, męczennikami, Piotrem i Pawłem, którzy mają w nich swój grób. Nie ma na mapie chrześcijaństwa drugiego takiego miejsca, dlatego pod tym względem Rzym jest wyjątkowy w skali świata - mówi Vatican News o. prof. Dominik Jurczak OP, dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie.

18 listopada przypada rocznica poświęcenia obydwu rzymskich kościołów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję