Reklama

Dotknąć Papieża w jego domu

Niedziela bielsko-żywiecka 24/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mariusz Rzymek: - Kto wysunął Księdza kandydaturę na stanowisko dyrektora domu papieskiego w Wadowicach?

Ks. Paweł Danek: - Kandydaturę wysunął ks. kard. Stanisław Dziwisz, a przystało na nią Ministerstwo Kultury, Urząd Miasta w Wadowicach i Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. W obecnym kształcie muzeum jest instytucją powołaną przez cztery podmioty i tyle też musiało być głosów, by ją zatwierdzić.

- Stanowisko dyrektora papieskiego muzeum jest stałe czy kadencyjne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Objąłem je na czas nieokreślony.

- Jakimi sprawami w pierwszym rzędzie będzie się musiał Ksiądz zająć?

- Przede wszystkim trzeba ukonstytuować całą instytucję od strony prawnej. W grę wchodzi uregulowanie kwestii związanych z radą programową, dobraniem do współpracy odpowiednich ludzi itp. Jednym słowem cała masa formalności. Innym dużym wyzwaniem jest przebudowa Domu Rodzinnego Jana Pawła II.
W jego wyniku powstanie duże muzeum, z ekspozycją rozłożoną na czterech poziomach. Do potrzeb muzealnych dostosowane zostaną piwnice, parter, pierwsze piętro i strych, na którym zostanie podniesiony dach. Zmianie ulegnie też elewacja kamienicy, której zostanie przywrócony przedwojenny wygląd.

- Modernizacja muzeum papieskiego ma ponoć spowodować, że powstanie placówka tej miary, co Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy to jednak nie są słowa na wyrost? W końcu w Muzeum Powstania Warszawskiego niektóre eksponaty można dotknąć, można poczuć się niczym powstaniec i przejść podziemnym tunelem. Tymczasem większość papieskich pamiątek, z racji ich wyjątkowości, nadaje się jedynie na umieszczenie w gablotach.

- Tematyka Powstania Warszawskiego jest zupełnie odmienna od tej, która jest obecna w muzeum papieskim. Niemniej to, co może łączyć te dwie placówki, to koncepcja prezentacji zbiorów. Chodzi tutaj o stworzenie przestrzeni, która nie dość, że będzie komunikatywna, to na dodatek zaktywizuje zwiedzającego. Cel ten ma zostać osiągnięty przez zastosowanie różnych symboli, czy środków audiowizualnych. Projekt, który będzie urzeczywistniony w muzeum papieskim bez dwóch zdań jest bardzo religijny i zarazem nowoczesny. W jego centrum osadzona jest postać Jana Pawła II - przewodnika w wierze. Przez osobę Papieża będzie można poznawać Kościół oraz głębokie treści, które w nim tkwią. Oczywiście nie zabraknie też takich akcentów, jak droga do kapłaństwa czy okres dziecięcy. Z tego też względu w sposób szczególny zaakcentowana zostanie część mieszkalna wynajmowana przez rodzinę Wojtyłów.

- Dom papieski dla opiekujących się nim sióstr zakonnych był przestrzenią wręcz sakralną, a jaką będzie dla ks. Pawła Danka?

- Organizując różne papieskie wystawy widziałem, z jaką czcią i pietyzmem ludzie podchodzili do rzeczy, których używał Jan Paweł II. Jedni je dotykali, inni wręcz całowali. To wszystko świadczyło o szacunku i miłości, jaką darzyli Papieża. Z tego też względu dom, w którym urodził się Jan Paweł II musi być miejscem szczególnym. W końcu to tu stawiał swe pierwsze kroki, to tu biegał po podwórku. Na to całe miejsce trzeba patrzeć jak na swego rodzaju szczególną relikwię.

- Jakich zmian w ekspozycji można się spodziewać po zakończonym remoncie?

- Główna wystawa będzie zasadniczo rozlokowana poza mieszkaniem, które wynajmowali Wojtyłowie. Pomieszczenia przez nich zajmowane, mają powrócić do swego pierwotnego wyglądu. Ta historyczna przestrzeń ma zostać odtworzona i zagospodarowana za pomocą sprzętów z epoki. Niejako więc obok rodzinnego domu Wojtyłów powstanie wystawa poświęcona Janowi Pawłowi II. Zajmie ona prawie 1 tys. m kw. powierzchni. Jej zwiedzanie potrwa ok. 1,5 godziny.

- Na realizację projektu autorstwa Barbary i Jarosława Kłaputów potrzeba ok. 20 mln zł, a w mediach pojawiają się informacje, że do tej pory udało się zebrać na ten cel zaledwie 2 mln zł. Czy w związku z brakiem odpowiednich środków finansowych ta inwestycja nie jest czasem zagrożona?

- W sprawie finansowania rozmowy prowadzone są z różnymi podmiotami. Na pewno możemy liczyć na pomoc ministerstwa kultury i urzędu marszałkowskiego. Natomiast to, że remont rozpocznie się w tym roku, to już przesądzone. Mam nadzieję, że w czerwcu dojdzie do przetargu, a prace ruszą końcem sierpnia lub początkiem września. Modernizacja potrwa ok. 2 lata.

- Do publicznej wiadomości poszła już informacja, że papieskie pamiątki będzie można zobaczyć w parafialnej sali teatralnej, położonej zaledwie 20 m od Domu Rodzinnego Jana Pawła II.

- Nie tylko pamiątki. W salce stanie też makieta pomieszczeń, które zajmowała rodzina Wojtyłów. Ludzie nie będą więc odcięci od możliwości zobaczenia tego, co ich do Wadowic sprowadza.

- Coraz częściej mówi się o zbliżającej się coraz większymi krokami beatyfikacji Jana Pawła II. Czy w takiej perspektywie wyłączenie z ruchu turystycznego Domu Rodzinnego Papieża ma sens?

- O wyniesienie na ołtarze sługi Bożego Jana Pawła II modlimy się cały czas. Natomiast kiedy rzeczywiście to nastąpi, tego nikt nie wie. Gdybyśmy więc mieli kierować się spekulacjami na temat daty beatyfikacji Jana Pawła II, to żaden termin rozpoczęcia prac nie byłby dobry. W tej sytuacji trzeba się raczej cieszyć z tego, że w ogóle remont rusza. A skoro, jak już powiedziałem, ekspozycja nie zostaje zamknięta, lecz jedynie przeniesiona w nowe miejsce, więc nikt nie powinien czuć się zawiedzonym.

- Pewnym utrudnieniem dla turystów odwiedzających Wadowice było zamknięcie Domu Rodzinnego Jana Pawła II w każdy poniedziałek. Czy planuje Ksiądz dyrektor wprowadzenie zmian w pracy papieskiego muzeum?

Reklama

- Za wcześnie jeszcze o tym mówić. Póki co żadnych uzgodnień w tej sprawie nie prowadziłem jeszcze z siostrami zakonnymi, które na co dzień opiekują się Domem Rodzinnym Jana Pawła II.

- Nowy wymiar papieskiego muzeum to dla miasta Wadowice olbrzymia szansa na przyciągnięcie rzeszy turystów zaciekawionych zmianami, jakie w nim zaszły.

- Miasto ma świadomość szansy, jaka przed nim staje i bardzo mocno włącza się w tworzenie muzeum. Ta otwartość myślę, że wkrótce zaowocuje realizacją wspólnych projektów. Inaczej być zresztą nie może, jeśli muzeum chce pokazać, że jest przestrzenią żywą i aktywizującą innych do działania.

- Wraz z objęciem stanowiska dyrektora muzeum papieskiego w Wadowicach żegna się Ksiądz z Bielskiem-Białą i z wydawnictwem „Anima Media”?

- Nie rozstaję się ani z miastem ani z wydawnictwem. Do Wadowic zamierzam z Bielska dojeżdżać. Z kolei „Anima Media” z racji papieskiego charakteru wielu inicjatyw, jakie zrealizowało, będzie mi niezwykle pomocne w pracy w Wadowicach. W wydawnictwie zajmowaliśmy się zarówno archiwizacją pamiątek po Janie Pawle II, jak i tworzyliśmy poświęcone Ojcu Świętemu wystawy multimedialne. Te projekty mogą więc spokojnie ze sobą korespondować.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwa o cudach za przyczyną św. Rity

[ TEMATY ]

św. Rita

fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN

Św. Rita

Św. Rita

W dzisiejsze wspomnienie św. Rity prezentujemy świadectwa cudów, jakie ta święta wyprosiła przed obliczem Boga.

Publikujemy również historię o tym, jak to się stało, że św. Rita została patronką Wspólnoty Rodzin działającej przy parafii św. Trójcy we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła śp. Teresa Nykiel - mama biskupa nominata Krzysztofa Nykiela

2024-05-21 21:48

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Karol Porwich /Niedziela

We wtorek 21 maja br. opatrzona świętymi sakramentami w 92 roku życia zmarła śp. Teresa Nykiel, Mama Jego Ekscelencji Księdza Biskupa nominata Krzysztofa Józefa Nykla, Regensa Penitencjarii Apostolskiej.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 24 maja br. o godzinie 13.00, w kościele parafialnym pod wezwaniem świętego Rocha w Konopnicy (archidiecezja częstochowska, powiat wieluński).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję