Reklama

Kościół

Miechów: odbył się „odpust jerozolimski”, z upamiętnieniem Roku Jana Pawła II

Bp Andrzej Kaleta przewodniczył dzisiaj w sanktuarium Grobu Bożego w Miechowie uroczystościom tzw. „odpustu jerozolimskiego”, który stał się okazją do przypomnienia obecności św. Jana Pawła II w bazylice Grobu Bożego. Ten motyw przypomniano podczas sympozjum naukowego „Ze św. Janem Pawłem II w Jerozolimie”.

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

odpust

Jerozolima

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. Grobu Bożego w Miechowie, jako jedyna parafia w Polsce, ma przywilej obchodzić corocznie odpust 15 lipca (ipsa die), z okazji uroczystości rocznicy poświęcenia kościoła własnego w 1802 r., podczas którego są celebrowane i wspominane historyczne rocznice wydarzeń związanych również z Ziemią Świętą. 15 lipca przypada także rocznica zdobycia Jerozolimy przez krzyżowców na czele z Obrońcą Grobu Bożego Gotfrydem z Bouillon (1099 r.) i rocznica poświęcenia bazyliki Grobu Bożego w Jerozolimie – bazyliki „Anastásis” (1149 r.).

Do tych historycznych faktów nawiązał w homilii bp Andrzej Kaleta, mówiąc, że równolegle w Jerozolimie i Miechowie odbywają się wielkie uroczystości rocznicowe. Wyraził wdzięczność wobec bożogrobców za „wysiłek duszpasterski i poświęcenie”, jakie włożyli szerząc treści związane z kultem Grobu Bożego. Biskup przypomniał, że uroczyste obchody 15 lipca trwały także po upadku państwa krzyżowców, a w polskich warunkach nadano im jeszcze inną rangę – dorocznych obchodów zwycięstwa pod Grunwaldem, z procesją na wzór procesji jerozolimskich, wprowadzonych przez bożogrobców.

Podziel się cytatem

Reklama

- 15 lipca wybrano na poświęcenie michowskiej świątyni. Od 1996 r. świętujemy tutaj wspólnie z Rycerzami i Damami Grobu Bożego, od 1998 r. – z kanonikami kapituły michowskiej – przypomniał biskup. - To święte miejsce jest poświęcone przez Krew Chrystusa, a nasze poświęcenie nic nie dodaje do jego świętości. Ono raczej ubogaca nas – tłumaczył bp Kaleta. Przypomniał, że przybywający tutaj od wieków pielgrzymi doświadczali wielu łask. Mówił także m.in. o znaczeniu świątyń wznoszonych na chwałę Boga i dla uświęcenia ludzi. – Patrząc na życie w duchu wiary można powiedzieć, że tutaj wszystko się zaczyna i tutaj się kończy – mówił podkreślił bp Kaleta, dziękując za trud osób świeckich i duchownych, budujących ten kościół.

Reklama

Z okazji Roku św. Jana Pawła II środowisko bożogrobców, skupiających liczne grono ludzi nauki, przygotowało sympozjum pt.: „Ze św. Janem Pawłem II w Jerozolimie”, pod honorowym patronatem członków „Rodzinki” – „Środowiska” (1949-1978), grupy duszpasterskiej skupionej wokół „Wujka” - Karola Wojtyły – przyjaciół i wychowanków św. Jana Pawła II: Komandora OESSH dr. inż. Stanisława Abrahamowicza, Damy OESSH prof. dr. hab. Teresy Maleckiej, Damy OESSH prof. dr. hab. Bożeny Turowskiej i Komandora OESSH prof. dr hab. Gabriela Turowskiego.

Podziel się cytatem

Reklama

Wygłoszono referaty rzucające nowe światło na związki Karola Wojtyły i Jana Pawła II z Ziemią Świętą i Miechowem – „polską Jerozolimą”.

Reklama

Na temat: „Pierwsza pielgrzymka Karola Wojtyły do Ziemi Świętej z nawiedzeniem Grobu Bożego w Jerozolimie (5-15 grudnia 1963 r.)” mówił o. Nikodem Gdyk OFM, wicekomisarz Ziemi Świętej w Polsce i przewodnik pielgrzymek do Ziemi Świętej. Odbył się pokaz niepublikowanych dotąd zdjęć. – To była pierwsza pielgrzymka bp. Wojtyły, w gronie 17. innych biskupów do Ziemi Świętej, która nigdy nie stała się przedmiotem opracowań i studiów naukowych – mówił prelegent. O. Gdyk jest autorem projektu mozaiki dedykowanej Janowi Pawłowi II, umieszczonej w sanktuarium Prymatu św. Piotra nad jeziorem Genezaret.

Reklama

Krzysztof Noworyt - teatrolog, podróżnik, autor filmów i wystaw, pomysłodawca i współproducent wystawy pt. „Podróż do Jerozolimy czasów Chrystusa”, omówił jej kulisy. Odbyła się także projekcja filmu z interaktywnej wystawy multimedialnej, pt.: „Śladami Jezusa”. „Ziemia Święta w myśli i twórczości literackiej Karola Wojtyły” – ten temat omówili dr Marta Burghardt i dr Stanisław Dziedzic, reprezentujący Komitet Naukowy ds. Krytycznego Wydania Dzieł Literackich Karola Wojtyły – Jana Pawła II i Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie. Z kolei prof. dr Krzysztof Pilarczyk kierownik Pracowni Historii Relacji Chrześcijańsko-Żydowskich Instytutu Religioznawstwa Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie wygłosił referat pt. „Jan Paweł II w Jerozolimie w Roku Jubileuszowym 2000”.

Reklama

Miechów zasłynął w Polsce i Europie z kaplicy Pustego Grobu w tamtejszej bazylice, gdzie znajduje się najstarsza i najwierniejsza replika Grobu Bożego w Europie oraz posługi bożgrobców, zwanych miechowitami.

Reklama

Historia bożogrobców rozpoczęła się w Jerozolimie w 1114 r. Głównym zadaniem zakonników była straż przy Grobie Chrystusa oraz opieka nad przybywającymi licznie pielgrzymami.

Osiedlając się w XII wieku w Polsce – w Miechowie, bożogrobcy wprowadzili tu swoją specyficzną liturgię i nabożeństwa, wcześniej nieznane, m.in. rozpowszechnili zwyczaj urządzania grobu Chrystusa w kościołach w Wielki Piątek. Sprowadził ich wielmoża małopolski komes Jaksa herbu Gryf i ufundował im kościół i klasztor w swych dobrach, na złożonym kopczyku świętej ziemi z Jerozolimy.

Kościół pw. Grobu Pańskiego, nazywany „polską Jerozolimą”, szybko stał się zbyt mały. W latach 1235 – 1293 zbudowano nowy romański kościół. Miechowska świątynia szybko stała się łącznikiem z Ziemią Świętą. W 1379 r. kościół spłonął w wielkim pożarze miasta. Odbudowany, ulegał jeszcze kilkakrotnym pożarom. Po rekonstrukcji w XVIII w. zmienił swój wygląd. Świątynia otrzymała barokowo–rokokowy wystrój.

Podziel się cytatem

Reklama

15 lipca 1799 – w rocznicę zdobycia Jerozolimy przez Krzyżowców w 1099 r. – bp Tomasz Nowina Nowiński, generał – przełożony bożogrobców i proboszcz miechowski, konsekrował świątynię.

Reklama

W 1819 r. nastąpiła kasata zakonu bożogrobców, ale wieloletnie starania kolejnych proboszczów miechowskich o przywrócenie dawnej rangi zostały zwieńczone sukcesem: 3 listopada 1996 r. kościół został podniesiony do godności bazyliki mniejszej, a w 1997 r. ówczesny biskup kielecki Kazimierz Ryczan erygował Miechowską Kapitułę Kolegiacką

Obecnie Miechów jest ponownie siedzibą zakonu bożogrobców. Dzisiaj jest to stowarzyszenie duchownych i świeckich, nie związanych ślubami zakonnymi. Zakon działa w ponad 40 krajach.

2020-07-15 19:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beatyfikacja papieża Jana Pawła I

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

beatyfikacja

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jan Paweł I „uosabiał ubóstwo ucznia, które polega nie tylko na oderwaniu się od dóbr materialnych, ale przede wszystkim na przezwyciężeniu pokusy postawienia siebie w centrum i szukania własnej chwały”. Tak o wyniesionym dziś na ołtarze papieżu sprzed 44 lat mówił Franciszek podczas Mszy św. beatyfikacyjnej na placu św. Piotra w Watykanie.

Albino Luciani, który przybrał imię Jana Pawła I, był biskupem Rzymu od 26 sierpnia do 28 września 1978 roku. Był jak dotychczas, ostatnim papieżem Włochem.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję