Stowarzyszenie „Dom Wschodni” – Domus Orientalis i Caritas Archidiecezji Łódzkiej od kilku lat prowadzą wspólnie projekty wspierające mieszkańców Syrii. W ramach działań pod hasłem „Łódź dla Aleppo” udało się do tej pory wesprzeć m.in. budowę basenu dla dzieci i młodzieży we franciszkańskim ośrodku Terre Sainte w Aleppo, ufundować stypendia naukowe czy pomóc Syryjczykom w rozwoju własnej działalności gospodarczej. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu, do kościoła św. Sergiusza i Bakchusa w Maluli w Syrii powróciły ikony, które zawisły w miejscu skradzionych ikon, podarowanych przez generała Władysława Andersa, przebywającego w Maluli podczas II wojny światowej. Stałą inicjatywą jest też comiesięczny „Różaniec za braci” odmawiany w intencji mieszkańców Bliskiego Wschodu. Właśnie rusza program „Pierwszy krok” – mecenat na rzecz rozwoju i edukacji dzieci z Aleppo, w Syrii.
Reklama
- Sytuacja w Aleppo jest tragiczna – pisze, pracująca we franciszkańskiej parafii św. Franciszka z Asyżu w Aleppo, s. Brygida Maniurka FMM. - Kryzys gospodarczy w całym regionie Bliskiego Wschodu, doprowadził do dramatycznego spadku wartości funta syryjskiego i nagłego wzrostu cen towarów i usług. Rodziny syryjskie żyją w skrajnej nędzy. Nawet ludzie, którzy pracują w urzędzie państwowym i mają w miarę stabilną pracę, nie są w stanie zakupić na cały miesiąc podstawowych produktów, takich jak chleb czy cebula – opowiada franciszkanka z Aleppo, dzięki której, organizowana przez Caritas i Dom Wschodni pomoc, dociera do potrzebujących. A do tego wszystkiego obecny na Bliskim Wschodzie koronawirus, który jest w fazie wzrostu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W Syrii, podobnie jak winnych krajach, zamknięte są szkoły, a mieszkańcy mają ograniczony dostęp do miejsc publicznych. Drobni przedsiębiorcy musieli zamknąć swoje interesy, a ci, którzy mieli szczęście i pracowali, są teraz bezrobotni. W szczególnie trudnej sytuacji są rodziny, których dzieci powinny we wrześniu wrócić do szkoły. Nie wiadomo czy możliwa będzie normalna nauka. Wiadomo, że szkoły podniosą od września opłaty, niektóre prawie o 100%. Rodzice, którzy i tak ledwie wiążą koniec z końcem zmuszeni są przenosić swoje dzieci do szkoły państwowej, bo nie stać ich było na opłatę prywatnej. W bezpłatnych szkołach publicznych klasy są bardzo liczne, nawet 50-osobowe.
Reklama
- Od dawna leżał nam na sercu problem edukacji dzieci w Syrii – mówi ks. Przemysław Szewczyk, prezes łódzkiego Stowarzyszenia „Dom Wschodni”, które od lat wspiera mieszkańców Bliskiego Wchodu. - Przy każdej wizycie w Aleppo, s. Brygida opowiadała nam o trudnej sytuacji rodzin i dzieci, które są w szkołach. Jednak ostatnie doniesienia sprawiły, że podjęliśmy decyzję o uruchomieniu programu wsparcia edukacji dzieci i młodzieży. Przyszliśmy z tym do naszych przyjaciół z łódzkiej Caritas i tak narodził się „Pierwszy krok” – dodaje ks. Szewczyk. - Kiedy usiedliśmy nad pomysłem programu stypendialnego dla dzieci z Aleppo, nie mieliśmy wątpliwości, że warto skorzystać z koncepcji sprawdzonego przez lata programu „Skrzydła”, który powstał przed 15 laty w łódzkiej Caritas i stał się programem ogólnopolskim, dzięki któremu kilkanaście tysięcy dzieci w Polsce otrzymało długofalowe wsparcie w zaspokajaniu różnorakich potrzeb edukacyjnych – wyjaśnia ks. Andrzej Partyka, dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej. – Dosyć szybko udało się opracować niezbędną dokumentację programu i uzgodnić wszystkie szczegóły z parafią św. Franciszka z Asyżu w Aleppo, która odpowiada za zgłoszenia uczniów do programu i wydatkowanie przekazanych pieniędzy na wsparcie – dodaje dyrektor Caritas.
Jak działa program? Parafia w Aleppo typuje uczniów potrzebujących pomocy, weryfikuje sytuację materialną rodziny i składa wniosek o wsparcie w ramach programu „Pierwszy krok”. Tu, w Polsce, organizatorzy programu przyjmują deklaracje darczyńców - osób prywatnych, firm czy instytucji, którzy zobowiązują się do objęcia opieką ucznia na okres minimum pół roku, z miesięczną darowizną w wysokości 60 złotych, bo program będzie skuteczny, kiedy pomoc będzie długofalowa. Przekazywane środki mają charakter wsparcia stypendialnego, pokrywającego część kosztów związanych z edukacją dziecka. Darczyńcy, którzy nie deklarują długofalowego wsparcia, a chcą wesprzeć program mniejszą kwotą, mogą zasilić tzw. „Skarbonkę” programu, z których opłacane będą korepetycje, wyjazdy czy wyprawki szkolne. Zebrane pieniądze łódzka Caritas przekaże do parafii w Aleppo, która następnie wypłaci wsparcie poszczególnym rodzinom.
Do Caritas i Domu Wschodniego wpłynęły już wnioski o objęcie programem 30 uczniów z Aleppo. Zanim program ruszył na dobre, deklaracje wsparcia złożyło 14 darczyńców, a wśród nich Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś, który przez najbliższy rok wspierał będzie edukację 13-letniej Cyntii.
Każdy, kto chce przystąpić do programu „Pierwszy krok” może to zrobić na stronie internetowej programu: www.pierwszykrok.domwschodni.pl lub skontaktować się bezpośrednio z koordynatorem programu w Stowarzyszeniu „Dom Wschodni”: + 48 668 571 976, e-mail: kontakt@domwschodni.pl