Reklama

Kościół

Patriarcha Bartłomiej: Hagia Sophia „należy do całej ludzkości” i nie powinna stać się meczetem

Najwyższy Sąd Administracyjny Turcji zadecyduje 2 lipca, czy Hagia Sophia w Stambule znowu będzie meczetem. Byłoby to już trzecie przekształcenie tej zabytkowej budowli. Przez ponad tysiąc lat była jedną z najważniejszych świątyń chrześcijaństwa i siedzibą patriarchów prawosławnych. Po zdobyciu Konstantynopola przez Turków osmańskich w 1453 r. służyła przez kolejnych 500 lat jako najważniejszy meczet Cesarstwa Osmańskiego, a od 1934 r., decyzją twórcy Republiki Tureckiej Mustafy Kemala Atatürka pełni funkcję muzeum.

[ TEMATY ]

Hagia Sophia

meczet

Turcja

decyzja

Osvaldo Gago / pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeciwko przekształceniu Hagia Sophii w meczet już po raz kolejny publicznie zaprotestował prawosławny patriarcha Bartłomiej. Podczas liturgii w kościele Apostołów w Stambule powiedział 30 czerwca, że Hagia Sophia jest jednym z najważniejszych zabytków ludzkiej cywilizacji i nie należy do swego bezpośredniego właściciela, ale „do całej ludzkości”. Dodał, że naród turecki ponosi odpowiedzialność za podkreślanie tej uniwersalności. Tekst jego kazania opublikował Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola.

Obecnie Hagia Sophia ma status muzeum i może nadal funkcjonować jako „miejsce i symbol spotkania, dialogu i pokojowego współżycia narodów i kultur, wzajemnego zrozumienia i solidarności między chrześcijaństwem i islamem”, podkreślił patriarcha Bartłomiej. Natomiast przekształcenie Hagia Sophii w meczet „zawiodłoby miliony chrześcijan na świecie i prowadziłoby do rozłamów”. Na dodatek dzieje się to właśnie w czasie, kiedy dręczonej epidemią koronawirusa i cierpiącej ludzkości jest potrzebna jedność i wspólny kierunek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Cavusoglu oświadczył, że decyzja o przyszłości Hagia Sophii jest „wewnętrzną sprawą Turcji”. Jednak sprawa nie wygląda tak prosto, zauważa niemiecka agencja katolicka KNA. Ayasofya - taka jest turecka nazwa Hagia Sophii - jak chyba żadne inne miejsce jest symbolem trudnych stosunków między islamem i chrześcijaństwem, między Turcją i Europą. Dla wyznawców prawosławia Świątynia Mądrości Bożej jest nadal miejscem świętym i siedzibą patriarchów prawosławnych - tak też jest do dziś określana w dokumentach kościelnych. Tak więc „każdy, kto wstrząsa jej neutralnym statusem muzeum, dobrze wie, że tym samym otwiera rany religijne i wywołuje międzynarodową krytykę”.

Już kilka lat temu Mehmet Akif Aydin z tureckiego Urzędu ds. Religii proponował, że meczet-muzeum Hagia Sophia w Stambule mógłby służyć w dni powszednie muzułmanom, a w niedziele chrześcijanom. Jego zdaniem, w ten sposób udałoby się osiągnąć kompromis w sporach wokół tej historycznej świątyni.

Podziel się cytatem

Reklama

Mimo to prezydent Recep Tayyip Erdoğan stanął na czele ruchu na rzecz meczetu i mocno wspiera projekt. Odpowiadając na krytykę międzynarodową w tej kwestii niezmiennie podkreśla, że Ankara nie musi nikogo pytać o zgodę, czy Hagia Sophia może znowu zostać meczetem.

Reklama

Jeśli 2 lipca zapadnie decyzja o przekształceniu, to już 15 lipca Hagia Sophia może być meczetem.

Reklama

Poświęcona w 537 r. za panowania cesarza Justyniana, do zdobycia przez Osmanów w 1453 r. bazylika Mądrości Bożej (Hagia Sophia), przez niemal tysiąc lat była jedną z najważniejszych świątyń chrześcijaństwa i siedzibą patriarchów prawosławnych Konstantynopola.

Podziel się cytatem

Reklama

Po zdobyciu miasta w 1453 r. przez Turków osmańskich, przez kolejnych 500 lat służyła jako najważniejszy meczet Cesarstwa Osmańskiego. W Republice Tureckiej od 1934 r. Hagia Sophia jest pomnikiem kultury i muzeum. Od tamtego czasu nie mogli jej wykorzystywać do celów religijnych ani chrześcijanie, ani muzułmanie; zabronione też były w niej wszelkie symbole religijne. Przepisom tym musieli się podporządkować także trzej papieże, którzy odwiedzili Hagia Sophia. Jedynie św. Pawłowi VI w 1967 r. udało się uklęknąć na krótką modlitwę.

Reklama

Choć Hagia Sophia już od ponad 80 lat nie może być wykorzystywana dla celów sakralnych, w ostatnim czasie mnożą się żądania grup zarówno islamskich, jak i chrześcijańskich, w sprawie umożliwienia im odprawiania modłów lub nabożeństw pod jej kopułą. Dla wyznawców prawosławia jest w dalszym ciągu jednym z najważniejszych punktów ich kultury.

Podziel się cytatem

Oficjalnie istnieje zakaz odprawiania w Hagia Sophia nabożeństw islamskich. Jednak w czerwcu 2017 r. odbyło się w historycznej świątyni państwowe czytanie Koranu z okazji muzułmańskiego miesiąca postu ramadanu. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony chrześcijan. Ta uroczystość z udziałem ministra ds. religii Mehmeta Görmeza, transmitowana przez państwową telewizję turecką, stanowi wykorzystanie największego sanktuarium ludzkości do celów politycznych – oświadczyła wówczas Konferencja Kościołów Europejskich (KEK).

2020-06-30 19:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turcja: trwa pierwsza muzułmańska modlitwa w Hagii Sophii od 86 lat

[ TEMATY ]

Hagia Sophia

youtube.com/cbsnews

W dawnej chrześcijańskiej bazylice Hagia Sophia (Mądrości Bożej) w Stambule, przekształconej w meczet decyzją prezydenta Turcji, trwa pierwsza od 86 lat muzułmańska modlitwa. Uczestniczy w niej Tayyip Recep Erdoğan wraz z ministrami swego rządu, a także kilkuset zaproszonych gości.

Chrześcijańskie mozaiki i freski zostały zasłonięte podwieszonymi pod sufitem białymi tkaninami, które mają być odsuwane po zakończeniu każdej z pięciu codziennych modlitw, by mogli je oglądać turyści.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: synodalność to droga, którą idziemy razem

2024-04-22 14:25

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

synodalność

Diecezja bydgoska

Bp Włodarczyk

Episkopat News

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Synodalność to droga, którą idziemy razem” - mówi bp Krzysztof Włodarczyk. Ordynariusz diecezji bydgoskiej podkreśla, że biskup musi czuć zapach swoich owiec. „Musi wejść w życie ludzi, diecezji. Wymiar empatii, wczucia się w ich sytuacje jest kluczowy. Wtedy ma szanse na to, by Ewangelia, którą chce przekazać, nie unosiła się ponad głowami, tylko trafiała do serca. Nie ma innej drogi” - dodaje w wywiadzie dla Przewodnika Katolickiego i KAI.

Marcin Jarzembowski (KAI): Dwadzieścia lat to dużo czy mało?

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję