Reklama

Miłość jest odpowiedzią

Niedziela lubelska 32/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobota. 19 lipca. Godz. 10. Pod hasłem „Tysiąc rąk - jedna dłoń” rozpoczyna się lubelskie spotkanie. Przygotowania do niego trwały od ponad tygodnia. Dziesiątki wolontariuszy przygotowywało identyfikatory, urządzało tematyczne wystawy, zadbało o niepowtarzalny wystrój sali, wykonując przepiękne kolorowe proporce. Tego dnia wstali skoro świt, by od wczesnych godzin rannych czekać w recepcji na uczestników, którzy przybywali z całej Lubelszczyzny.
„Światowe Dni Młodzieży są dla mnie czymś niezwykle ważnym. Dwa lata temu byłam na nich w Kolonii. Teraz nie udało mi się pojechać z bardzo prozaicznego powodu. O pozostaniu w Polsce zadecydował brak pieniędzy. Niewiele osób stać na wyjazd do Australii. Z moich znajomycah nikt nie pojechał. Dlatego to takie ważne, że możemy łączyć się z uczestnikami spotkania - mówiła Aleksandra. „Na pewno mogłabym oglądać uroczystości w telewizji, ale to nie to samo - dodała Karolina. - Kiedy można słuchać tego wszystkiego patrząc w telebim i siedząc obok rówieśników, to czuje się trudną do nazwania jedność, wspólnotę i ma się pewność, że moje ideały są też ideałami wielu ludzi, a zatem są prawdziwe. To dla mnie ważne, bo czasami patrząc na kolegów ze szkoły, którzy chyba w ogóle nie chodzą do Kościoła, zastanawiam się, czy Bóg jest rzeczywiście aż tak potrzebny i ważny. Dopiero będąc tu widzę, że to nie ja błądzę, tylko ci, którzy Go odrzucają i którym się wydaje, że Go nie potrzebują”. Światowe Dni Młodzieży to nie tylko okazja do wysłuchania tego, co ma do powiedzenia młodym Benedykt XVI. To przede wszystkim pretekst do zastanowienia się nad swoim życiem. Spędziłam wśród uczestników lubelskiego spotkania kilka godzin i wiem, że nawet gdy nie zdają sobie z tego sprawy, to przychodząc tu szukają drogowskazu na resztę życia.
Młodzi wzięli udział w spotkaniu nie po to, by dać ponieść się chwilowemu uniesieniu, lecz by nauczyć się, jak dalej iść przez życie, dając świadectwo wiary. Przewidzieli to organizatorzy, nadając uroczystościom hasło „Miłość jest odpowiedzią”. Pod tym samym tytułem zorganizowano warsztaty w grupach i spotkania z gośćmi z całego świata. Biorący w nich udział wspólnie zastanawiali się, jak żyć w świecie pustki, przemocy, samotności i egoizmu. „To bardzo ciekawe zajęcia - przyznawał Kamil. - Teoretycznie każdy z nas wie, co dzieje się na Kubie albo w Afryce. Niby wszyscy wiemy, że obok nas są bezdomni. Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że własnym życiem możemy przyczynić się do zmiany tego, co wokół nas jest złe”. I to wcale nie są jakieś wymyślone hasła, tylko realne możliwości zwykłych ludzi. Nawet jeśli nie możemy być na innym kontynencie i razem z pomocą materialną nieść Boga, to możemy dawać świadectwo wiary, np. znając zasady udzielania pierwszej pomocy, czy kultywując pamięć o osobach zamordowanych w obozie na Majdanku. Właśnie o to, by ta prawda zakiełkowała w sercach uczestników lubelskiego dnia młodych, modlił się sprawujący Eucharystię abp Józef Życiński. „Nie szukajcie Kościoła jednowymiarowego - apelował. - Zamiast tego otwierajcie się na innych. Zróbmy wszystko, by bycie darem dla innych, składanym z własnego życia, było naszą odpowiedzią na wyzwanie obecnych czasów i naszym programem”.
Spotkanie związane ze Światowym Dniem Młodych to nie tylko modlitwa i próba odpowiedzi na nurtując pytania, ale i zabawa. „Bo kto powiedział, że Boga nie można wielbić radośnie?” - śmieje się Ania, która mimo szczerych prób nie potrafiła opanować kroków przygotowywanych przez uczestników spotkania do wykonania podczas towarzyszącego uroczystościom Festiwalu Muzyki Młodych „Ta pieśń sięga do nieba”. „Mogę udowodnić każdemu, że wszystko, co dzisiaj robiłam, a było to m.in. chodzenie na szczudłach, tańczenie i śpiewanie na cały głos - wypływało z mojej wiary. I jestem szczęśliwa, bo wiem, że takie pokazywanie uczuć religijnych na wesoło nie jest niczym zdrożnym. A co najważniejsze, jest ono ważne nie tylko dla młodzieży, ale i dla papieży. Przecież i Benedykt XVI i nasz ukochany Jan Paweł II są z nami w takich chwilach i wspierają nas w tej euforii. Mając takie wsparcie razem możemy dokonać naprawdę wszystkiego” - mówiła Ania.
Niedziela. Godz. 5. Już za chwilę wszyscy rozjadą się do swoich domów. Młodzi zapewniają, że zabiorą ze sobą słowa duszpasterzy i że w swoim życiu będą nieśli innym Boga. Na razie siedzą na karimatach i otwierają puszki z mielonką. Ostatnim punktem spotkania jest bowiem specjalne śniadanie na trawie. Dlaczego specjalne? Wystarczy zobaczyć, jak setki młodych ludzi łamie chleb, by podzielić się nim z innymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję sosnowiecką, a wierni modlili się nad biskupem

2024-05-09 10:00

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Piotr Babisz/Muza Dei

Msza święta, wieczór uwielbienia, modlitwa wstawiennicza oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączyły wiernych diecezji sosnowieckiej w dziękczynieniu za dar nowego biskupa diecezjalnego Artura Ważnego. Wydarzenie miało miejsce 8 maja w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sosnowcu-Środuli.

8 maja bp Artur Ważny podczas specjalnej uroczystości w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu objął kanonicznie urząd biskupa sosnowieckiego. Jego wolą było, aby jeszcze tego samego dnia zawierzyć w modlitwie Bogu swoją nową posługę i cały lokalny Kościół, do którego został posłany.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję