Pierwszy stopień sakramentu święceń kapłańskich to święcenia diakonatu (kolejne to święcenia prezbiteratu i święcenia biskupie). Od tego dnia diakoni będą nosili dalmatyki (przypominające nieco ornat, z szerokimi i krótkimi rękawami), albę lub komżę ze stułą przewieszoną przez lewe ramię. Do tego wydarzenia klerycy przygotowywali się przez 5 lat studiów filozoficznych i teologicznych, odbyli praktyki duszpasterskie w parafiach. Bezpośrednio przed święceniami odbyli 7-dniowe rekolekcje, którym przewodniczył ojciec duchowny ks. Krzysztof Wiśniewski. Święcenia diakonatu to ważna decyzja, związana między innymi ze ślubowaniem celibatu i posłuszeństwa swojemu biskupowi. Przez nałożenie rąk przez biskupa otrzymują zadania do wypełnienia wobec Kościoła i wiernych. Między innymi będą asystowali biskupowi i kapłanom podczas sprawowania liturgii, będą udzielali chrztu, rozdawali Komunię św., czytali Ewangelię, przewodniczyli nabożeństwom, sprawowali sakramentalia, prowadzili pogrzeby. O tych ważnych funkcjach przypomniał biskup Rybak w homilii poprzedzającej udzielenie święceń. Przypomniał też, że posługa ta wymaga od diakona przede wszystkim świadectwa wiary, nadziei i miłości. Życzył nowym diakonom, aby Maryja Wspomożycielka Wiernych, której wspomnienie obchodzono w tym dniu wypraszała dla nich potrzebne łaski. Po zakończeniu uroczystości był czas na życzenia i rozmowy z bliskimi i przyjaciółmi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu