Reklama

Morenita - znaczy Czarnulka

Dr hab. inż. Piotr Rusek, profesor AGH, przez 18 lat mieszkał z rodziną w Meksyku. Był wykładowcą na tamtejszych uczelniach. W tym czasie zainteresował się kultem Matki Bożej z Guadalupe. Po powrocie do kraju historię objawień Dziewicy z Guadalupe przybliżył czytelnikom biuletynu parafialnego „Echo Swoszowickiej Parafii”.

Niedziela małopolska 23/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: - Czy przed wyjazdem do Meksyku interesował się Pan kultem Matki Bożej z Guadalupe?

Prof. Piotr Rusek: - W pierwszej połowie lat 80. ten kult nie był w Polsce popularny. W ogóle informacje na temat Meksyku były fragmentaryczne. Widziało się go przez pryzmat krwawej rewolucji albo Meksykanina na koniu, w sombrerze. Oczywiście, słyszałem o Maryi z Guadalupe, ale nie znałem historii objawień i tych wszystkich szczegółów, które mnie później tak zauroczyły. Pracując na katolickim uniwersytecie w Panamericana, z racji samej formacji uczelni zapoznanie się z kultem Patronki Ameryki Łacińskiej miałem ułatwione.

- Co stanowiło impuls do bliższego poznania historii najstarszego, uznanego przez Kościół objawienia Maryi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Polacy mają zwyczaj, że przynajmniej w trudnych sytuacjach życiowych zwracają się z prośbą o pomoc, o wyproszenie łask, do Matki Bożej Częstochowskiej. Toteż gdy znalazłem się w obcym kraju, gdzie poza przyjacielem, u którego się na początek zatrzymałem, nie znałem nikogo, a na dodatek nie znałem języka, pierwszym impulsem było zwrócenie się do Matki Bożej. Mój stosunek do meksykańskiego Cudownego Obrazu jest równie mocny jak do wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Ten obraz, podobnie jak nasz, jest tak bardzo omodlony.

Reklama

- Sanktuarium, znajdujące się na miejscu pierwszej wybudowanej po objawieniach kaplicy, jest najpopularniejszą świątynią na świecie i najczęściej po Watykanie odwiedzanym kościołem katolickim. Pamięta Pan swój pierwszy pobyt w bazylice?

- Do bazyliki rocznie przybywa 12 mln pielgrzymów, w samą uroczystość Matki Bożej z Guadalupe (12 grudnia) zbiera się ponad 2 mln wiernych! Przyznaję, że świadomość tych niezliczonych rzesz ludzi sprawiała, że początkowo bałem się tam wybrać. Ale ostatecznie w tym pierwszym kontakcie pomógł fakt, że pracownicy uczelni, na której prowadziłem zajęcia, mieli spotkać się w bazylice z racji Mszy św. celebrowanej z okazji kolejnych urodzin założyciela Opus Dei ks. Josemarii Escrivy de Balaguera. To właśnie wtedy po raz pierwszy byłem na La Via. A później to już zwykła kolej rzeczy. Często wybierałem się w odwiedziny do Matki. Za każdym razem, gdy jestem w Meksyku, odwiedzam Dziewicę z Guadalupe, której ja i właściwie cała moja rodzina zawdzięczamy niezwykły, piękny czas pobytu w Ameryce Południowej.

- Jak Meksykanie odnoszą się do Matki Bożej z Guadalupe?

Reklama

- Trzeba zaznaczyć, że Meksyk jest bardzo zróżnicowany; wiele plemion, grup... Ludność zamieszkująca kraj posługuje się ponad 100 językami! Tym, co ten naród łączy w całość, jest kult do Maryi z Guadalupe. Ten meksykanizm wynika z faktu, że wszyscy wierzą w tę samą Matkę. Oni to podkreślają, że mogą mieć różne przekonania, ale wszyscy są dziećmi Dziewicy z Guadalupe. Szacunek, podziw, miłość, jaką Meksykanie obdarzają Matkę są niezwykłe. Nawet osoby niewierzące, walczące z Kościołem, nie ośmielają się krytykować Patronki kraju. Pamiętam też, jak moi przyjaciele z Meksyku często powtarzali: „Prosiłem Morenitę i mnie wysłuchała”. Morenita znaczy Czarnulka. Oni właśnie tak zdrobniale mówią o Matce Bożej.

- Jak wygląda święto Matko Bożej z Guadalupe?

- Tego dnia do bazyliki przybywają pielgrzymi ze wszystkich zakątków republiki, aby śpiewem i modlitwą uradować serce Cesarzowej Ameryk - taki tytuł nadał Świętej Dziewicy Pius XII. Są więc modlący się tańcem Indianie w niezwykle kolorowych, ludowych strojach, pielgrzymki piesze, rowerowe, konne, parafialne, stanowe, zawodowe, rodzinne... Wszyscy oddają Maryi hołd należny królowej. W tym dniu w bazylice odbywa się koncert. Uczestniczą w nim gwiazdy teatru, muzyki, tańca. Artyści poczytują za wielki honor otrzymać zaproszenie na tę jedną noc - fiestę dla uczczenia rocznicy objawień.

- Na podstawie wielokrotnych badań wiadomo, że obraz powstał w cudowny sposób. Jak Pan odnosi się do tych faktów?

- Badania, które odbywały się na przestrzeni wieków, są coraz dokładniejsze i bardziej wiarygodne. Mogę więc tylko powtórzyć za licznymi osobami wierzącymi i niewierzącymi, że to jest niewytłumaczalne, że pochodzenie obrazu Świętej Dziewicy z Guadalupe, który znajduje się w bazylice w Tepeyac, jest cudowne, że całość jest cudem i nie mógł on powstać z ręki człowieka!

- A dlaczego Polacy powinni się zainteresować kultem Matki Bożej z Guadalupe?

- Myślę, że powinniśmy się tego uczyć od Jana Pawła II. To nie przypadek, że Papież Polak miał na biurku wizerunek Dziewicy z Guadalupe. Możemy wiele skorzystać z przesłania miłości skierowanego do wszystkich ludzi. Również do Polaków. To właśnie Matka Boża z Guadalupe utrzymała Meksyk, pomimo wielu trudnych historycznych chwil, w jedności. Można więc powiedzieć, że właśnie Dziewica z Guadalupe jest symbolem łączenia cech wręcz przeciwstawnych w... całość. Myślę, że i nam bardzo by się taka jedność ponad podziałami przydała!

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: Biskupi z byłych kolonii krytycznie o emigracji

2025-09-11 18:10

[ TEMATY ]

emigracja

biskupi

z byłych kolonii

flickr.com/episkopatnews

Masowe wyjazdy na emigrację zarobkową z byłych portugalskich kolonii w Afryce, Azji i Ameryce Południowej osłabiają te kraje, uważają biskupi zebrani w Portugalii na XVI spotkaniu biskupów państw luzofońskich (języka portugalskiego). Odbywa się ono w Lizbonie i Fatimie z udziałem przedstawicieli władz Kościołów Portugalii, Brazylii, Angoli, Republiki Zielonego Przylądka, Gwinei Bissau, Mozambiku, Timoru Wschodniego oraz Wysp Zielonego Przylądka i Książęcej.

Podczas trwającego do soboty wydarzenia biskupi wskazali na fakt, że nasilająca się w ostatnich latach emigracja zarobkowa z tych krajów, głównie do Europy, prowadzi do ograniczenia rozwoju lokalnych wspólnot poprzez brak rąk do pracy. Uczestniczący w portugalskim spotkaniu biskup Ildo Fortes, ordynariusz diecezji Mindelo, w Republice Zielonego Przylądka, podkreślił znaczenie tego wydarzenia, jako ważnego forum umożlwiającego przedstawienie zalet oraz wad masowej emigracji z państw rozwijających się. Dodał, że w przypadku Republiki Zielonego Przylądka, z której liczni młodzi emigrują do Portugalii i innych państw Unii Europejskiej, daje się zauważyć osłabianie jego ojczyzny z powodu wyjazdów za chlebem młodych obywateli tego kraju. - Emigracja osłabia społeczeństwo Republiki Zielonego Przylądka, które traci siłę roboczą, głównie w sektorze turystyki oraz w budownictwie - powiedział afrykański hierarcha, wyrażając nadzieję na zahamowanie niekorzystnego, jak podkreślił, zjawiska.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Media: amunicja zabójcy Kirka miała napisy o tematyce transpłciowej

2025-09-11 20:18

[ TEMATY ]

Charlie Kirk

zabójca

amunicja

tematyka

transpłciowa

Adobe Stock

Amunicja. Zdjęcie poglądowe

Amunicja. Zdjęcie poglądowe

Amunicja w karabinie zabójcy aktywisty Charliego Kirka zawierała napisy z wyrazami zaczerpniętymi od ruchu antyfaszystowskiego i społeczności transpłciowej - podał dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła wtajemniczone w śledztwo. Śledczy znaleźli broń oraz zdobyli dobrej jakości nagranie wideo sprawcy.

Według „WSJ”, informacje o napisach na nabojach użytych przez strzelca pojawiły się również w wewnętrznym systemie informacji FBI. Śledczy mieli odnaleźć je w magazynku karabinu myśliwskiego o kalibrze 7,62 mm - jeden zużyty i trzy niewystrzelone. Wszystkie miały mieć napisy o tematyce transpłciowej i antyfaszystowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję