Reklama

Zarekwirowane cegiełki

Na jednym z pierwszych spotkań członków Społecznego Komitetu Odbudowy Kościołów w Szczecinie w lipcu 1957 r. narodziła się myśl, aby dźwigający się ze zniszczeń kościół św. Jakuba w Szczecinie wesprzeć dodatkową kwotą pozyskaną przez wydrukowanie i rozprowadzenie pamiątkowych cegiełek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na osobę odpowiedzialną za tę sprawę wyznaczono Bolesława Czwójdzińskiego - członka Społecznego Komitetu, który opracował tematykę cegiełek. W ośmiu propozycjach uwzględnione były najważniejsze wydarzenia związane z historią chrześcijaństwa na Pomorzu oraz z kościołem św. Jakuba:
1. Król Polski Bolesław Krzywousty odprawia w Gnieźnie swojego kapelana Wojciecha, aby na Pomorzu zaprowadził chrześcijaństwo. 2. Pierwszy chrzest w Pyrzycach. 3. Założenie katedry św. Wojciecha w Wolinie. 4. Zburzenie świątyni Trzygłowa i założenie kościoła św. Wojciecha na wzgórzu zamkowym w Szczecinie. 5. Ufundowanie kościoła św. Jakuba w Szczecinie. 6. Zniszczenie świątyni św. Jakuba przez elektora brandenburskiego. 7. Odbudowa kościoła św. Jakuba w latach 1677 - 1700. 8. Lud polski dźwiga z ruin ostatniej wojny światowej świątynię św. Jakuba w Szczecinie.
Już 17 listopada 1957 r. na jednym z kolejnych spotkań komitetu B. Czwójdziński przedstawił propozycję, aby twórcą cegiełki był znany warszawski artysta i rytownik Stefan Łukaszewski. Artysta w kontaktach z Czwójdzińskim podjął się wykonania cegiełki za odpowiednim wynagrodzeniem. Warunek, jaki miał być spełniony, to dostarczenie odpowiednich materiałów do opracowania tematyki cegiełki. Cegiełka miała przypominać wyglądem znaczek pocztowy. Wtedy też ustalono, że temat pierwszej cegiełki będzie dotyczył powojennej odbudowy świątyni. Po sporządzeniu umowy wiążącej i przesłaniu tematyki (m.in. fotografii ruin świątyni) Łukaszewski przesłał dwa szkice koncepcyjne. Członkowie komitetu opowiedzieli się za szkicem cegiełki-znaczka skomponowanym jako tryptyk. Po kilku poprawkach zaakceptowano następującą wersję: w polu głównym widok ruin kościoła św. Jakuba (na podstawie fotografii sprzed 1950 r.), wokół świątyni i krzątających się pracowników ukazana jest wizja rozstawionych rusztowań, a nawet wysokiego żurawia. U dołu artystycznie wykonany napis: 50 ZŁ NA ODBUDOWĘ KOŚCIOŁA ŚW. JAKUBA W SZCZECINIE. Po stronie lewej tryptyku w charakterystycznych strojach: rybak, marynarz i robotnik oraz siedząca kobieta z dwójką dzieci. Jedno z dzieci trzyma w dłoniach makietę kościoła. Prawa strona przedstawia siedzącego w fotelu i spoglądającego na plany bp. Teodora Benscha - orędownika odbudowy kościoła. Obok biskupa stoi trzech inżynierów i kapłan, któremu nadano rysy twarzy ks. prob. Juliana Janasa. Środkową część zwieńcza tarcza z herbem Szczecina. Na odwrocie cegiełki umieszczony został tekst autorstwa Bolesława Czwójdzińskiego: „Kolegiatę pw. św. Jakuba w Szczecinie rozpoczął budować książę Bogusław I (około r. 1130, +18.3.1187 r.) Konsekracji kościoła dokonał biskup pomorski w roku śmierci księcia w obecności owdowiałej córki króla polskiego Mieszka III, księżnej Anastazji, oraz synów Bogusława II i Kazimierza II. Losy świątyni były ściśle związane z losami miasta Szczecina. Często niszczona przez wroga i zawsze troskliwie odbudowywana - przetrwała do naszych czasów. Lud polski podjął się ratowania tego wspaniałego zabytku przeszłości. 20.6.1958. B.C”.
Wszystkie poprawki zatwierdzono 7 lutego 1958 r. Sztych wykonany w metalu miał być gotowy w terminie 6-7 tygodni, jednak dopiero 23 czerwca 1958 r. w Warszawie podpisano protokół akceptujący staloryt cegiełki. W imieniu ks. Janasa uczynił to Bolesław Czwójdziński. W rozmowach z przedstawicielami Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie określono termin wydrukowania cegiełek na 15 listopada 1958 r. Z opóźnieniem miesiąca do ks. Janasa przyszła wiadomość, iż cegiełki w liczbie 110 400 sztuk są do odebrania w warszawskiej wytwórni. Należność za druk wyniosła 17 143 zł, a za wykonanie stalorytu 7 500 zł.
Po odbiór cegiełek oddelegowani zostali: Stefan Karczyński i Kazimierz Kruszyna. Wyjechali do Warszawy pociągiem 22 stycznia 1959 r., aby wrócić dzień później z siedmioma paczkami. Sześć paczek zawierało po tysiąc arkuszy z 16 cegiełkami; jedna paczka zawierała 900 arkuszy.
Pierwsza sprzedaż cegiełek rozpoczęła się w niedzielę 1 lutego 1959 r. w kościele św. Jana Chrzciciela - świątyni zastępczej dla parafii św. Jakuba Apostoła. Tego dnia rozprowadzono 63 cegiełki. Przez kolejne tygodnie sprzedano ok. 300 cegiełek. Nikt się nie spodziewał, że od tego momentu zaczną się kłopoty…
30 kwietnia 1959 r. wezwano ks. Janasa do Referatu ds. Wyznań przy Miejskiej Radzie Narodowej. Powodem był brak zezwolenia na druk cegiełek na kościół św. Jakuba. Do prokuratury (przy ul. Stoisława) w sprawie druku cegiełek wzywany był również Bolesław Czwójdziński (8.05.1959 r.). Prokuratura Powiatowa w Szczecinie 5 sierpnia 1959 r. postanowiła uznać za dowód rzeczowy i zabezpieczyć 110 098 sztuk znaczków-cegiełek o wartości 50 zł za sztukę. Cegiełki zostały zabrane z plebanii przy ul. Bogurodzicy 7 sierpnia 1959 r. w południe w obecności ks. Ignacego Zonia i zabezpieczone w Rejonie Dowodów Rzeczowych Prokuratury Wojewódzkiej w Szczecinie. Choć 28 sierpnia 1959 r. umorzone zostało śledztwo przeciwko ks. Julianowi Janasowi „wobec znikomego społecznego niebezpieczeństwa czynu”, mimo pisma Społecznego Komitetu Odbudowy Zabytkowego Kościoła św. Jakuba w Szczecinie cegiełek nie zwrócono. Prokuratura Powiatowa w Szczecinie pismem z dnia 3 czerwca 1960 r. orzekła: „przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w sprawie Nr.1.Ds. 1006/59-D Prokuratury Powiatowej w Szczecinie w postaci 1100098 sztuk [powinno być 110098 szt. - AR] znaczków-cegiełek na odbudowę Kościoła św. Jakuba w Szczecinie”.
Cegiełki miały zostać zniszczone. Czy polecenie zostało wykonane?
W połowie lutego 1962 r. na Wałach Chrobrego ktoś rozdawał przechodniom cegiełki na odbudowę kościoła św. Jakuba za darmo, ktoś inny je sprzedawał. A w maju 1963 r. do ks. Franciszka Kotuli - proboszcza parafii św. Krzyża na Pogodnie, dzieci przyniosły arkusze z wydrukowanymi cegiełkami. Ponad dwa lata temu do ks. prob. Jana Kazieczki przyszedł ks. Julian Janas z paczką, w której znajdowały się arkusze z cegiełkami. Około tysiąc arkuszy, tj. 16 000 cegiełek zostało uratowanych. W jaki sposób? Czy tajemnica zostanie rozwiązana? Dziś historyczne znaczki-cegiełki można nabyć w sklepiku parafialnym.

Kim był wykonawca cegiełki?

Stefan Łukaszewski (ur. 23.08.1918 r. w Homlu dziś Białoruś, zm. 2002 r.) artysta, grafik, 1951-65 zaprojektował 43 polskie znaczki i 3 karty pocztowe, m.in. serie z Bolesławem Bierutem (1950) i „100. rocznica urodzin J. Korzeniowskiego-Conrada” (1957); rytował 78 polskich znaczków pocztowych, m.in. największy polski znaczek pocztowy przedstawiający ołtarz Wita Stwosza w kościele Mariackim w Krakowie (1960), znaczek o nominale 90 gr z serii „Święto Lotnictwa” przedstawiający spadochroniarzy, wyróżniono złotym medalem „Maggiera Antonio Bernardyni” przyznanym Polsce (1952) przez Włoski Komitet Olimpijski za najładniejszy znaczek pocztowy o tematyce lotniczo-sportowej. Na podstawie: „Encyklopedia filatelistyki”, Warszawa 1993, s. 295.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Alerty i syreny na straży Twojego bezpieczeństwa

2025-09-14 18:49

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

alarm

Stock.Adobe

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji informuje:

Nad naszym bezpieczeństwem codziennie czuwają tysiące funkcjonariuszy służb, żołnierzy oraz pracowników różnych instytucji państwa. System bezpieczeństwa to także ostrzeganie Ciebie i Twoich bliskich przed różnego rodzaju zagrożeniami, czy to katastrofami naturalnymi, czy o innym charakterze. W tym celu istnieją alerty RCB oraz syreny alarmowe.
CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna z Genui

Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej przede wszystkim z powodu jej wizji czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie i myśl, został opublikowany w tym liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”, „Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca” - bardziej znana jako Traktat oraz „Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto. Katarzyna urodziła się w Genui w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga dzieci. Została osierocona przez ojca, Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze dzieckiem. Matka, Francesca di Negro, dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek została zakonnicą. W wieku szesnastu lat Katarzyna został wydana za mąż za Giuliano Adorno, człowieka, który po wielu doświadczeniach militarnych i handlowych na Bliskim Wschodzie, powrócił do Genui, aby się ożenić. Życie małżeńskie nie było łatwe, także ze względu na charakter małżonka, uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność do prowadzenia pewnego rodzaju życia światowego, w którym jednakże nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie poczucie pustki i goryczy. Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca 1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom. Udawszy się do kościoła świętego Benedykta i klasztoru Matki Bożej Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała - jak sama pisze - ranę w sercu, ogromną miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją swojej nędzy i wad, a jednocześnie dobroci Boga, że omal nie zemdlała. Z tego doświadczenia zrodziła się decyzja, która ukierunkowała całe jej życie: „Nigdy więcej świata, nigdy więcej grzechów” (por. Vita mirabile, 3rv). Wówczas Katarzyna uciekła, przerywając spowiedź. Gdy wróciła do domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości Boga względem niej, grzesznej. Było to doświadczenie duchowe, którego nie mogła wyrazić słowami (por. Vita mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący krzyż, jak jest to często przedstawiane w ikonografii świętej. Kilka dni później wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się owo „życie oczyszczenia”, które przez długi czas było przyczyną jej stałego bólu za popełnione grzechy i pobudziło do przyjmowania pokuty i ofiar, aby ukazać Bogu swoją miłość. Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do wejścia w to, co nazywa się „życiem zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. W Vita mirabile napisano, że jej dusza była prowadzona i pouczana wewnętrznie jedynie słodką miłością Boga, który dawał jej wszystko, czego potrzebowała. Katarzyna oddała się niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć przez około dwadzieścia pięć lat - jak pisze - „bez pośrednictwa jakiegokolwiek stworzenia, żyć pouczana i rządzona przez samego Boga”(Vita mirabile, 117r-118r), karmiąc się nade wszystko nieustanną modlitwą i Komunią Świętą przyjmowaną każdego dnia, co w jej czasach nie było powszechne. Dopiero wiele lat później Pan dał jej kapłana, który zatroszczył się o jej duszę. Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała się i wyrażała doświadczenie swej mistycznej komunii z Bogiem, przede wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia i możliwości pomagania w rozwoju duchowym innych ludzi pobudziła ją, aby powiedzieć innym, co się w niej wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem pierwotnym i podstawowym. Miejscem jej wstąpienia na szczyty mistyki był szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym, pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się wokół niej grupa zwolenników, uczniów i współpracowników, zafascynowanych jej życiem wiary oraz miłością. Sam jej małżonek Giuliano Adorno, został nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem franciszkańskim, przenieść do szpitala, i pomagać swej żonie. Zaangażowanie Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki, 15 września 1510 r. Od nawrócenia do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony doświadczenie mistyczne, to znaczy głębokie zjednoczenie z Bogiem, odczuwane jako unia oblubieńcza, a z drugiej opieka nad chorymi, organizowanie szpitala, służba bliźniemu, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i opuszczonym. Te dwa bieguny - Bóg i bliźni wypełniają całkowicie jej życie, praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów. Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym bardziej potrafimy prawdziwie kochać otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka nie tworzy dystansu wobec bliźniego, nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz raczej przybliża do drugiego człowieka ponieważ zaczyna się postrzegać świat oczyma i sercem Boga. Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu na którą jest ona szczególnie znana, jest skondensowana w ostatnich dwóch częściach cytowanej księgi: „Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach. Jednakże w pismach inspirowanych naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy rys indywidualny dotyczy „miejsca” oczyszczenia dusz. W jej czasach przedstawiano go głównie odwołując się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna przestrzeń, gdzie miałby się znajdować czyściec. U Katarzyny jednak czyściec nie jest przedstawiony jako element krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny. Czyściec jest ogniem wewnętrznym. Święta mówi o drodze oczyszczenia duszy ku pełnej komunii z Bogiem, wychodząc od swojego doświadczenia głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz palący ogień w swym wnętrzu. To jest ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest rys oryginalny w porównaniu z myślą tamtej epoki. W istocie nie wychodzi się od zaświatów, aby powiedzieć o mękach czyśćcowych - jak to było w zwyczaju w tym czasie, a być może jeszcze dziś - aby następnie wskazać drogę do oczyszczenia i nawrócenia. Nasza Święta wychodzi od własnego doświadczenia życia wewnętrznego na drodze ku wieczności. Dusza - mówi Katarzyna - przedstawia się Bogu jako nadal związana pragnieniami i cierpieniami wynikającymi z grzechu, a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie może się znaleźć w obecności Bożego majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam widzenie Boga. Dusza jest świadoma ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi, że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się tym samym płomieniem, sama miłość oczyszcza z rdzy grzechu. U Katarzyny można dostrzec obecność źródeł teologicznych i mistycznych, z których zazwyczaj czerpano w owym czasie. W szczególności odnajdujemy typowy obraz zaczerpnięty od Dionizego Areopagity, to jest złotą nić, łączącą serce człowieka z samym Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią, jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku sobie uczuciem tak silnym, że człowiek staje się „pokonanym, zwyciężonym, pozbawionym siebie”. W ten sposób serce człowieka jest opanowane przez miłość Boga, która staje się jedynym przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis, 246 rv). Owa sytuacja wyniesienia ku Bogu i powierzenia się Jego woli, wyrażona obrazem nici, jest używana przez Katarzynę, aby wyrazić działanie światła Bożego na dusze w czyśćcu, światła, które je oczyszcza i unosi do wspaniałości promienistego blasku Bożego (por. Vita mirabilis, 179r). Drodzy przyjaciele! Święci w swoim doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie” Bożych tajemnic, w którym nawzajem przenikają się miłość i poznanie, że stanowią pomoc dla teologów w ich wysiłkach badawczych, intellectus fidei rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład, czym jest czyściec. Poprzez swe życie święta Katarzyna poucza nas, że im bardziej kochamy Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim na modlitwie, to tym bardziej pozwala się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu, Święta przypomina nam podstawową prawdę wiary, która staje się dla nas zachętą do modlitwy za zmarłych, aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna służba, jaką Święta zaoferowała przez całe życie w szpitalu Pammatone, to jasny przykład miłości dla wszystkich i szczególna zachęta dla kobiet, które wnoszą fundamentalny wkład na rzecz społeczeństwa i Kościoła, wraz ze swą cenną pracą, ubogaconą przez ich wrażliwość i poświęcenie się dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję. Tłum. st (KAI)/Watykan
CZYTAJ DALEJ

W weekend powrót upałów. Lokalnie do 29 stopni

2025-09-15 14:34

[ TEMATY ]

IMGW

weekend

powrót upałów

29 stopni

Adobe Stock

W weekend wrócą upały

W weekend wrócą upały

W poniedziałek temperatura do 23 st. C na zachodzie kraju i przelotny deszcz. We wtorek lokalne burze i więcej przejaśnień na południowym zachodzie. Od piątku do przyszłego wtorku - upał, lokalnie do 28-29 st. C - poinformowała rzeczniczka IMGW Agnieszka Prasek.

Według rzeczniczki Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w poniedziałek zachmurzenie będzie zmienne. Więcej pogodnego nieba w centrum na południowym wschodzie. Na zachodzie i północnym zachodzie większe zachmurzenie i przelotny deszcz. Temperatura od 18-19 st. C na wschodzie, 20 st. C w centrum do 23 st. C na zachodzie. Wiatr południowo-zachodni, słaby i umiarkowany. W zachodniej części kraju porywisty, do 70 km/h.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję