Reklama

Dzielić się tym, co najcenniejsze

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 16/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Bensz-Idziak: - Czym jest dla Pani nagroda „Człowiek Człowiekowi”?

Janina Cytlak: - Nagroda „Człowiek Człowiekowi” jest dla mnie szczególnym wyróżnieniem, wielkim szczęściem i radością. Jest jednocześnie dodatkowym motorem do dalszej, jeszcze lepszej służby dla drugiego człowieka.

- Jak rozumie Pani i w jaki sposób realizuje przykazanie miłości bliźniego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To piękne i ważne przykazanie realizuję przez pomaganie ludziom nie tylko w swojej parafii, życie dla innych, dzielenie się tym, co najcenniejsze - miłością i troską o ich dobro we wszystkich wymiarach, m.in. materialnych, duchowych, religijnych i moralnych. Miłość bliźniego polega właśnie na tym, że kochamy w Bogu i z Bogiem drugiego człowieka. Jakże często ważne jest po prostu usiąść obok, wziąć czyjeś ręce w swoje dłonie i powiedzieć: - Bracie, jak dobrze że jesteś. To wielki dar i łaska od Pana Boga nieść pomoc bliźniemu. Realizuję to z grupą wolontariuszy, księdzem proboszczem, dziećmi i młodzieżą z Parafialnego Zespołu Caritas.

- Jakie działania podejmuje Parafialny Zespół Caritas w Jeninie?

Reklama

- Praca w naszym Parafialnym Zespole Caritas to wielka radość z niesienia pomocy bliźniemu. Kierując się miłością bliźniego, podejmujemy wiele działań skierowanych do drugiego człowieka. Jedną z form aktywności jest świetlica profilaktyczno-wychowawcza wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży. Jest ona czynna w każdy dzień roboczy za wyjątkiem wakacji. Organizujemy ferie zimowe, wyjazdy do teatru, kina, na basen. Wysyłamy rokrocznie liczne grupy dzieci na kolonie letnie. W tym roku będzie to już szósty taki wyjazd. Dzieci pojadą do Trybsza. Zabiegamy o stypendia dla najzdolniejszych uczniów z najuboższych rodzin.
Program pracy świetlicy wzbogacamy o warsztaty prowadzone przez animatorów z zewnątrz, a dotyczące zagadnień m.in. radzenia sobie z agresją, wyborem przyszłego zawodu, autoprezentacją. Realizujemy programy ogłaszane przez organa administracji państwowej i Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
Pomagamy najuboższym rodzinom, programem tym objętych jest ok. 350 osób. Organizujemy festyny rodzinne integrujące miejscową społeczność, spotkania z chorymi, niepełnosprawnymi i seniorami, zapraszamy członków GWU, przyjaciół i sponsorów. Modlimy się z nimi i za nich.
Wykonujemy kartki świąteczne, stroiki, palmy. Pozyskujemy środki finansowe na remonty i doposażenie kolejnych pomieszczeń naszego Parafialnego Zespołu Caritas, na ciekawe realizowanie programu świetlicy, na pomoc ubogim. Prowadzimy bibliotekę oraz rozprowadzamy odzież używaną.

- Co jest najtrudniejsze w pracy kierownika świetlicy dla dzieci?

- Myślę, że takim największym problemem jest niewystarczająca liczba wolontariuszy z przygotowaniem pedagogicznym.

- Co daje najwięcej radości w pracy z dziećmi i młodzieżą w świetlicy?

- Najwięcej radości sprawia mi właśnie ta praca z młodymi ludźmi. Przyjemnie jest patrzeć na kartki kroniki i porównywać je ze stanem dzisiejszym. Pięć lat to niby niewiele, ale nietrudno zauważyć pozytywne zmiany. Pięknieją sale, poprawia się wyposażenie, ale najpiękniejsze są działania dzieci i młodzieży inspirowane przez świetlicę. Cenne jest, że zawiązała się grupa młodych wolontariuszy będących wychowankami świetlicy. Pomagają młodszym kolegom, tworzą wspólnie dzieła niosące radość innym, dzielą się swymi umiejętnościami i talentem. Są wzorem dla młodszych. Radośnie jest w „Radosnej” im. św. Jana Bosko, łączy nas więź, dzięki której stanowimy wspólnotę.

- Plany i marzenia związane ze świetlicą...

- Jakie są nasze plany na przyszłość? Najważniejsze to te, że chcemy być wytrwałymi siewcami dobra. Nie możemy poprzestać na posianiu kilku ziaren, chcemy przez całe życie budować i tworzyć dobro dla drugiego człowieka. Wiemy, że Pan Bóg pomaga nam w tym nieustannie.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek z Asyżu – znany i nieznany

[ TEMATY ]

św. Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Wspominany w liturgii 4 października św. Franciszek z Asyżu należy do najbardziej znanych świętych. Mimo to, miejsca z nim związane nie są aż tak znane. Warto je odwiedzić podczas wyjazdów. Oto pięć franciszkowych zakątków Asyżu i okolic.

San Damiano jest bez wątpienia jednym z najważniejszych miejsc związanych z pierwszym okresem życia Franciszka. To niewielki kościółek z VI-VII w., leżący ok. 1 km od głównych zabudowań Asyżu. Franciszek lubił tam przychodzić, gdyż było to miejsce spokojne i ciche, idealne do medytacji i przemyśleń. To tam modlił się słowami: „Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo”.
CZYTAJ DALEJ

ME w kolarstwie - srebrny medal Katarzyny Niewiadomej

2025-10-04 18:33

[ TEMATY ]

sport

G.Garitan, CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons

Katarzyna Niewiadoma zdobyła srebrny medal kolarskich mistrzostw Europy we Francji w wyścigu ze startu wspólnego. Zwyciężyła po samotnym finiszu Holenderka Demi Vollering, która podtrzymała wspaniałą passę „Pomarańczowych” w tej imprezie.

Do mety w miejscowości Guilherand-Granges (departament Ardeche) Niewiadoma dojechała z inną Holenderką, utytułowaną Anną van der Breggen, która na ostatnich metrach nie podjęła walki o srebro.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję