Reklama

Wiadomości

Zamek Królewski w Warszawie uroczyście otwarty

Dzisiaj jest dzień symboliczny, przechodzimy do nowej normalności, Zamek Królewski otwiera swoje podwoje w nowych rygorach sanitarnych - mówił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński na uroczystym otwarciu Zamku Królewskiego w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z decyzja Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego od poniedziałku mogą wznowić działalność muzea, galerie sztuki, biblioteki, archiwa oraz księgarnie, w tym te, które znajdują się w galeriach handlowych.

W poniedziałek dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski wraz z wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotrem Glińskim otworzyli symbolicznie Bramę Zegarową Zamku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Dzisiaj symbolicznie otwieramy wybrane instytucje kultury. Ta nowa normalność, bo tak nazywamy ten czas, jest także nową normalnością dla polskiej kultury. Te instytucje, które mogą funkcjonować w nowym reżimie sanitarnym, będą systematycznie otwierane, decyzje zależą od podmiotów prowadzących, w przypadku państwowych instytucji od dyrekcji, i w obu tych przypadkach w porozumieniu z inspekcją sanitarną" - powiedział na otwarciu minister kultury.

Podziel się cytatem

"Chcemy, żeby nasze dobra kultury, nasze muzea, nasze instytucje kultury były dostępne dla publiczności w tym nowym reżimie sanitarnym, co oznacza oczywiście - maseczki, odpowiednią odległość, określoną liczbę osób na metr kwadratowy ekspozycji. Musimy tak funkcjonować, nie wiadomo jak długo, ale ja mam przekonanie i przeczucie, że tak, jak dotychczas polskie społeczeństwo wspaniale zdaje egzamin z tych trudnych warunków życia w czasie pandemii, tak będzie dalej zdawało egzamin w tych warunkach nowej normalności" - mówił Gliński.

Wskazał, że "możemy korzystać z dóbr kultury tam, gdzie jest to możliwe, ale z zachowaniem dyscypliny i reżimu sanitarnego".

"Mam nadzieję, że ten drugi etap nowej normalności będzie realizowany tak, jak to zakładamy i że nie będziemy musieli się z tych decyzji wycofywać, natomiast jest faktem i to trzeba mówić wprost, że my jesteśmy wciąż w stanie epidemicznym i musimy po prostu być świadomi tego, że nie możemy podchodzić lekceważąco do różnego typu obostrzeń" - podkreślił Gliński.

Reklama

Minister kultury podziękował także wszystkim ludziom polskiej kultury, muzealnikom, za ich pracę w czasie zamknięcia ich instytucji. "Miałem informacje, że wielu Polaków miało dostęp do kultury w sposób bardziej intensywny, niż dotychczas, bo miało więcej czasu na przeglądanie ekspozycji wirtualnych, które prezentowane były przez wszystkie instytucje polskie i zagraniczne" - podkreślił Gliński.

Jak mówił, "dzisiaj jest dzień symboliczny, przechodzimy do nowej normalności, Zamek Królewski otwiera swoje podwoje w tych nowych rygorach sanitarnych".

"Zamek się otwiera, Zamek wita wszystkich" - powiedział dyrektor Zamku, prof. Fałkowski. Wyjaśnił, że jeśli chodzi o pracę personelu Zamku "nic się nie zmienia". "Pracujemy zdalnie, prowadzimy dyżury i wykonujemy działania, program, który jest konieczny do wykonania na Zamku, a całość załogi pozostaje nadal, przynajmniej do końca maja, w domach i pracuje na odległość".

"Jednocześnie chcę powiedzieć, że otwarcie dzisiejsze jest otwarciem, gdzie dbamy o bezpieczeństwo zwiedzających, tak, żeby nikomu nie tylko się nic nie stało, ale żeby miał komfortowe warunki zwiedzania Zamku. Zamek jest otwarty, Zamek czeka, Zamek cały czas trwa" - podkreślił Fałkowski.

W otwarciu królewskich rezydencji uczestniczył także prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński, które jest mecenasem Zamku Królewskiego. "Ta współpraca to dla nas czysta przyjemność, ale też obopólna korzyść. Zamek Królewski jest miejscem, które jest wizytówką zarówno dla Polaków, jak i naszych gości zagranicznych. W 80 proc. naszej działalności handlujemy z krajami z Europy, ale też ze Stanami Zjednoczonymi, Chinami czy Japonią" - zwrócił uwagę Chludziński.

Reklama

Wskazał, że "Zamek Królewski jest wizytówką i naszym wewnętrznym ambasadorem wobec gości zagranicznych".

Prof. Fałkowski w trakcie otwarcia zaprezentował nową trasę zwiedzania (Trasę Królewską) oraz mówił o zapewnionych przez Zamek środkach bezpieczeństwa.

Jak podkreślają przedstawiciele Zamku, to pierwszy etap udostępniania go dla publiczności. "Miejmy nadzieję, że już wkrótce otworzymy kolejne trasy zwiedzania" - napisano na stronie Zamku.

Muzeum zamkowe będzie czynne w dni powszednie: od poniedziałku do piątku w godzinach: 12–17; w soboty i niedziele – od 10 do 17. Ostatnie wejście - na pół godziny przed zamknięciem. Obowiązywać będzie wyłącznie zwiedzanie indywidualne, przy zachowaniu limitu do 100 osób na godzinę. Wejście tylko przez Bramę Zegarową. Trasa Królewska obejmie: m.in. Salę Canaletta, Dawną Izbę Audiencjonalną, Sypialnię, Garderobę, Gabinet Króla, Salę Tronową, Rycerską, Wielką oraz Salę Rady.

W poniedziałek Zamek czynny będzie bezpłatnie (obowiązuje pobranie bezpłatnych wejściówek w kasie) w godz. 13–17 (ostatnie wejście – o 16.30). Dłużej, bo w godz. 10-20, zwiedzać będzie można od 4 maja Ogrody zamkowe.

W godzinach otwarcia można także skorzystać z nowo otwartego sklepu muzealnego. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

ksi/ dki/

2020-05-04 15:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawo, moja Warszawo…

Zawsze z wielką przyjemnością i radością w sercu oglądam filmy archiwalne, zdjęcia, dokumenty przedwojennej Warszawy. Kocham Warszawę jak kogoś bliskiego, drogiego, ta miłość trwa w naszej rodzinie od pokoleń. W dzieciństwie słuchałam wspomnień dziadka, opowieści o jego Warszawie, przypominające klimaty z „Lalki” Bolesława Prusa, a mój ojciec, twardy przedwojenny żołnierz, ocierał łzy, gdy mówił o bezradności swojego oddziału akowskiego, który szedł na pomoc powstańczej Warszawie. Zatrzymani przez oblężenie modlińskie, widzieli łuny palącej się stolicy. – Chłopcy poklękali, modliliśmy się i pierwszy raz w czasie całej okupacji płakaliśmy. Paliła się nasza Warszawa, nasi koledzy bili się na śmierć i życie – wspominał po latach w sierpniowe rocznice. Styczeń jest smutną rocznicą dla Warszawy, tzw. wyzwolenia przez Armię Czerwoną. Czekali za Wisłą jeszcze 100 dni po upadku Powstania, patrzyli, jak Niemcy wysadzają w powietrze, niszczą kolejne wiekowe budowle, dzieła wielu pokoleń. Wtedy po kapitulacji Powstania, wypędzeniu mieszkańców, okupant mścił się na mieście bohaterze, niszczył, jak dotąd, bezkarnie, dziedzictwo kultury światowej! Warszawa, zwana niegdyś „Paryżem Północy”, płaciła za swoją niezłomność, umiłowanie wolności, cenę najwyższą – zagładę. Za przyzwoleniem Zachodu i Wschodu! Wystarczy prześledzić losy placu Józefa Piłsudskiego w sercu Warszawy, by poznać skalę barbarzyństwa wielkich sąsiadów. Plac symbol swoim przedwojennym wyglądem zachwycał, imponował pięknem, wielkością, stylem i wzbudzał najszlachetniejsze uczucia patriotyczne. W środkowych kolumnadach Pałacu Saskiego urządzono bowiem w 1925 r. Grób Nieznanego Żołnierza. Spoczęły tam prochy żołnierza z Cmentarza Orląt Lwowskich, wybranego przez losowanie. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Stanisław Haller poprosił najmłodszego kawalera Orderu Virtuti Militari – ogniomistrza Józefa Buczkowskiego z 14 Pułku Artylerii Polowej o dokonanie losowania. Wybór padł na Lwów. 29 października 1925 r. polska Ormianka Jadwiga Zarugiewiczowa, matka żołnierza poległego w obronie Lwowa i pochowanego w nieznanym miejscu, dokonała wyboru jednej z trumien odkopanych na cmentarzu Orląt. Po otwarciu okazało się, że wewnątrz znajduje się żołnierz bez szarży, ze starą maciejówką u boku. Przestrzelona głowa i noga dowodziły, że poległ na polu chwały, oddając życie za Ojczyznę. Miał około 14 lat. 2 listopada 1925 r. rankiem na Dworzec Główny w Warszawie przybyła trumna z nieznanym żołnierzem ze Lwowa. Na armatniej lawecie, zaprzężonej w szóstkę koni, kondukt udał się do katedry św. Jana na uroczystą Mszę św., a potem na plac Saski. „Po drodze konduktowi towarzyszyły tysiące warszawiaków, ponad przelatywały eskadry samolotów, a w kościołach biły dzwony”– zapisał kronikarz. Na zdjęciach z uroczystości widać twarze weteranów powstania styczniowego, generalicji, dowódców, Marszałka, Prezydenta – piękna, dumna Polska! Wokół ogromne pierzeje Pałacu Saskiego, którego początki sięgały XVI wieku, pałacu Morsztynów. Całość otaczały pałace: Brühla, Kronenberga, „Błękitny” z imponującym pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego w pobliżu kolumnad. Świadectwo piękna wielowiekowej polskiej kultury w stolicy, w Warszawie! To dlatego tak mścili się wrogowie. 28 grudnia 1944 r., 3 miesiące po upadku Powstania Warszawskiego, po wielokrotnych próbach, udało się w końcu Niemcom rozwalić Pałac Saski i częściowo zniszczyć przylegające pałace. Kolumnada nad grobem nie runęła, stała w całości. Resztę zrobiła władza ludowa pod dyktando Moskwy. Zniknęły „niewygodne” tablice, odznaczenia, daty, orzeł w koronie… O tym trzeba dzisiaj czytać, oglądać filmy dokumentalne, archiwalne zdjęcia, wracać do pięknej przeszłości, uczyć się na nowo dumy z naszego dziedzictwa narodowego. Domagać się w imieniu polskiej racji stanu zadośćuczynienia za barbarzyńskie zniszczenia wielowiekowej kultury narodowej, będącej znamienitą częścią światowego dziedzictwa.
CZYTAJ DALEJ

Papież wspomina kardynała Dri: hojny pasterz, wzór miłosierdzia

W telegramie kondolencyjnym podpisanym przez kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina, Leon XIV przypomina świadectwo życia i wiary argentyńskiego kapucyna o. Luisa Pascuala Dri, z którym papież Franciszek był głęboko związany, a który zmarł 30 czerwca w wieku 98 lat.

„Hojny pasterz”, który był „tak bardzo ceniony przez papieża Franciszka” i który „przez lata poświęcał swoje życie służbie Bogu i Kościołowi jako spowiednik i kierownik duchowy”. Tak papież Leon XIV wspomina postać i posługę kardynała Luisa Pascuala Driego, argentyńskiego brata kapucyna, który zmarł 30 czerwca w Buenos Aires w wieku 98 lat.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy powstanie Komisja ds. zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego?

2025-07-03 12:03

[ TEMATY ]

zespół

komisja

Rzecznik KEP

ks. Leszek Gęsiak

zbadanie zjawiska wykorzystania seksualnego

BP KEP

Ks. Leszek Gęsiak SJ

Ks. Leszek Gęsiak SJ

Podczas wczorajszej rozmowy w telewizji Polsat News ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski mówił m.in. o tym, kiedy powstanie Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego i jak wyglądają prace nad jej powołaniem po ostatnich zmianach, których dokonano na Zebraniu Plenarnym KEP w Katowicach.

Przypomnijmy - Konferencja Episkopatu Polski na początku czerwca powołała na przewodniczącego Zespołu ds. opracowania dokumentów dotyczących funkcjonowania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych bp. Sławomira Odera.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję