Reklama

Wiadomości

Premier: "tarcza antykryzysowa" działa i ratuje miliony miejsc pracy

Na dziś "tarcza antykryzysowa" działa i ratuje miliony miejsc pracy - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu rozmawiał we wtorek z internautami w ramach sesji "Q & A" na Facebooku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedno z pytań dotyczyło liczby wniosków o wsparcie z tzw. tarczy antykryzysowej. Premier wyraził zadowolenie, że o rządową pomoc wystąpiło już 1,5 miliona firm. "To jest półtora miliona uratowanych miejsc pracy, przynajmniej na dzisiaj, bo kryzys niestety rozwija również swoje bardzo niedobre działania gospodarcze i musimy im zapobiegać, stąd nasze bardzo szybkie działania w postaci +tarczy antykryzysowej+, +tarczy finansowej+, co do której prezesi bardzo wielu firm i pracownicy w tych firmach wypowiadają się pozytywnie, że to +postojowe+ uratowało miejsca pracy i nasza +tarcza antykryzysowa+ na dzisiaj również działa i ratuje miliony miejsc pracy" - powiedział Morawiecki.

Szef rządu został też zapytany, czy rząd przewiduje zmiany dotyczące tzw. godzin dla seniorów w sklepach czy punktach usług. Padła też prośba o "zdyscyplinowanie" osób powyżej 70. roku życia. Premier zaapelował, by dbać o seniorów. "Nie można mówić, że oni są niefrasobliwi, oni naprawdę są najbardziej narażeni na skutki koronawirusa. Widzimy z tych tragicznych komunikatów, które do nas dochodzą, że właśnie najstarsi ludzie niestety najczęściej padają ofiarą koronawirusa" - powiedział Morawiecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poinformował też, że póki co rząd nie przewiduje zmian jeśli chodzi o "godziny dla seniorów". "Jeżeli nasza walka z koronawirusem będzie odnosiła coraz to bardziej pozytywny skutek, to będziemy również łagodzić równego rodzaju restrykcje, także i tę" - dodał.

Jedna z internautek zapytała premiera, czy konieczne jest noszenie maseczek np. w lasach. Szef rządu odpowiedział, że ograniczenie dotyczące zakrywania nosa i ust nie obejmuje lasów czy plaży, ale m.in. parków miejskich czy środków komunikacji publicznej. "W lasach nie ma takiego ograniczenia, tylko proszę, żeby wszyscy zachowali dystans, żeby było te półtora do dwóch metrów, ponieważ możemy być nieświadomymi nosicielami koronawirusa i nieszczęśliwie kogoś zarazić" - zaznaczył premier.

Reklama

Zawieszenie możliwości porodów rodzinnych zostało wdrożone zgodnie z zaleceniami specjalistów od chorób zakaźnych; lepiej trzymać się tych zasad, bo jedna nieświadoma osoba może doprowadzić do wielkiej liczby zakażeń - mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku szef rządu był pytany o ponowne dopuszczenie porodów rodzinnych - ze zdrowym partnerem. Internauci podnosili, że wytyczne obowiązujące w Polsce są niezgodne z zalecaniami WHO i rekomendacją Rzecznika Praw Obywatelskich, i z dużym prawdopodobieństwem poskutkują większym odsetkiem kobiet cierpiących na depresję poporodową.

Premier podkreślił, że zawieszenie możliwości porodów w obecności osoby bliskiej zostało wdrożone zgodnie z zaleceniami specjalistów od chorób zakaźnych. "Wyobraźmy sobie tylko jeden taki przypadek, że tata, który chciałby być przy porodzie jest nieświadomym nosicielem koronawirusa i w nieświadomy sposób zakazi personel medyczny. W całym szpitalu może dojść do tragedii, ponieważ mogą w ten sposób zostać zakażone inne mamy, które rodzą dzieci" - mówił Morawiecki.

Szef rządu wskazywał, że "pójście do szpitala na poród to jedyna okoliczność, kiedy idziemy do szpitala szczęśliwi i po szczęście". "Ale nie prowokujmy losu. Lepiej trzymać się tych zasad, które wirusolodzy, epidemiolodzy nam sugerują i w tym przypadku lepiej powstrzymać się od tego" - dodał.

Morawiecki był również pytany o konieczność noszenia maseczki, gdy w okolicy 50 metrów od nas nie ma drugiego człowieka. "W szczerym polu - takim naprawdę w szczerym polu - i w lesie maseczki nie są konieczne. Natomiast w miastach, w środkach komunikacji publicznej, w miejscach, gdzie mamy kontakt z drugim człowiekiem one są obowiązkowe od kilku dni" - mówił premier.

Premier dziękował też Polakom, którzy stosują się do nakazu noszenia maseczek. Jak dodał jest to "przydatny i konieczny nakaz".

Reklama

Morawiecki był również pytany po ile godzin sypia minister zdrowia Łukasz Szumowski. "Ja mogę zapytać, czy on w ogóle sypia, bo jest to osoba o niespożytych pokładach energii, wspaniały minister, który robi wszystko, co możliwe, żeby ograniczyć rozwój koronawirusa i robi to w sposób wyważony, sięgając jednocześnie do mądrości i analiz, które spływają do nas z całego świata" - odpowiedział premier.

Zakaz zgromadzeń publicznych będzie utrzymywany na pewno przez dłuższy czas, ponieważ takie zgromadzenia są potencjalnie tym miejscem, gdzie może dość jednocześnie do bardzo dużej liczby zakażeń - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Premier był pytany na wtorkowej sesji Q&A na Facebooku o to, czy są szanse, że w tym roku zniesiony zakaz publicznych zgromadzeń, wprowadzony w związku z epidemią koronawirusa.

"Ten zakaz będzie utrzymywany na pewno przez dłuższy czas; dzisiaj na tych etapach, których nie mamy jeszcze bardzo precyzyjnie opisanych, ponieważ trudno jest podać konkretną datę, a później się z niej wycofywać - myślę, że to byłby błąd. W tych etapach - drugim, trzecim i czwartym - na razie nie mamy w planach znoszenia zakazu zgromadzeń publicznych, ponieważ takie zgromadzenia są potencjalnie tym miejscem, gdzie może dość jednocześnie do bardzo dużej liczby zakażeń" - mówił szef rządu.

Śluby mogą się odbywać, wkrótce doprecyzowane zostaną przepisy dotyczące wesel - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki odpowiadając we wtorek na pytania zadawane przez użytkowników Facebooka zapewnił, że podczas wesel konieczne jest dystansowanie się i przepisy w tej sprawie zostaną wkrótce doprecyzowane.

"Dystans jest potrzebny. Chcemy racjonalnie podejść do tych wesel, jednak liczba osób na weselach musi być ograniczona i to w rozporządzeniu zostanie również ujęte" - zapowiedział premier.

Reklama

"Co do picia i jedzenia w maskach, to tego nie zalecam" - żartował szef rządu. "Radziłbym zdejmować dla tych przyjemności maseczki" - dodał.

"Jeśli chodzi o wesela - to tak jak również w różnych innych okolicznościach w pomieszczeniach, tak jak dzisiaj będąc tutaj w pomieszczeniu, na czacie z państwem nie mam maseczki, tak i wtedy również te maski nie będą konieczne" - sprecyzował.

Zobowiążę wojewodów, by w trybie pilnym postarali się wypracować jakieś rozwiązanie dla pracowników transgranicznych, żeby to zarobkowanie za granicą było możliwe bez konieczności kwarantanny, ale z koniecznością izolacji - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Premier odpowiadał we wtorek na Facebooku na pytania internautów. Na pytanie, co ze zniesieniem obowiązkowej kwarantanny dla pracowników transgranicznych Morawiecki odparł, że rząd pochyla się nad tą sprawą. "Bedę starał się znaleźć jakiś złoty środek, ale proszę mi wierzyć, że dostawaliśmy wiele maili, petycji, telefonów i wręcz gróźb ze strony różnych grup mieszkańców i starostów, a także burmistrzów i wójtów, którzy bardzo się bali tego, że ten ruch przygraniczny będzie w sposób bez przeszkód dozwolony" - powiedział premier.

"Dlatego raz jeszcze zobowiążę wojewodów, żeby w trybie pilnym postarali się wypracować jakieś kolejne rozwiązanie dla osób takich jak pani, takich jak państwo, żeby to zarobkowanie za granicą było możliwe bez konieczności kwarantanny, ale z koniecznością izolacji do takiego stopnia, żeby pozostali mieszkańcy czuli się też zaopiekowani" - oświadczył szef rządu.

Premier zwrócił uwagę, "że na przykład w województwie lubuskim między innymi, dzięki tym przepisom, dzisiaj jest jeden z najniższych wskaźników zakażeń".

2020-04-21 20:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: nasi przyjaciele z Bałkanów Zachodnich czekają już bardzo długo na integrację

[ TEMATY ]

premier

Słowenia

Mateusz Morawiecki

materiał prasowy

- Nasi przyjaciele z Bałkanów Zachodnich czekają już bardzo długo na integrację. W związku z tym procesem warto zwrócić uwagę na możliwy przyszły kształt UE - powiedział premier.

Dodał, że - pierwsza koncepcja to popychanie UE do integracji w formie Stanów Zjednoczonych Europy - federacja. To utopia, która moim zdaniem nie będzie działać. Powinniśmy chronić suwerenne prawa poszczególnych państw w kwestiach, które nie należą do wyłącznych kompetencji UE opisanych w traktatach. Drugą koncepcją jest UE, która jest bardzo silna, zintegrowana gospodarczo, a jednocześnie silnie skoncentrowana na bezpieczeństwie, na najważniejszych kwestiach dla przyszłości Europy. Jestem za tą drugą opcją.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski: Trzeba wprowadzić „zarys” Bożej prawdy do naszego czasu

2024-05-12 09:45

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Jeśli do naszego czasu i do naszej drogi wprowadzimy „zarys” Bożej prawdy, to dojdziemy do życia wiecznego. Nawet jeśli ten „zarys” Bożej prawdy będzie wymagał od nas niełatwego, osobistego świadectwa - mówił abp Marek Jędraszewski 11 maja w czasie uroczystości odpustowych w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.

Uroczystości odpustowe w sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie rozpoczęły się procesją z kaplicy narodzenia św. Stanisława do szczepanowskiej bazyliki. W procesji niesiono relikwie św. Stanisława BM, św. Jana Pawła II oraz świętych i błogosławionych z terenu diecezji tarnowskiej. Dziś wprowadzono do sanktuarium relikwie św. Kingi, które ofiarowały siostry klaryski ze Starego Sącza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję