Po dwóch latach przerwy, spowodowanej oskarżeniem o sprzedaż dzieci, siostry misjonarki miłości powróciły do działalności charytatywnej w indyjskim stanie Jharkhand w czasie pandemii koronawirusa. Siostry ze zgromadzenia założonego przez św. Matkę Teresę z Kalkuty wspierają władze w zaopatrywaniu w żywność ludzi ubogich, robotników-migrantów oraz trędowatych, prowadzą też dla nich kuchnię, poinformowała 9 kwietnia azjatycka agencja prasowa UCAN.
„Zakonnice podjęły te zadania na prośbę rządu” - powiedział biskup pomocniczy archidiecezji Ranchi Theodore Mascarenhas. Dodał, że pracę sióstr na rzecz ubogich i wędrownych robotników pozbawionych środków do życia wspiera też archidiecezja.
Jharkhand jest rządzony przez nacjonalistyczną hinduską partię ludową BJP. Przed dwoma laty, po oskarżeniu o handel dziećmi, działający w Ranchi zakonny dom opieki Nirmal Hriday (Niepokalane Serce) dla niezamężnych matek został zamknięty, a przełożona sióstr Concelia Baxla została aresztowana. Obecnie policja prowadzi trzy postępowania przeciwko zakonowi, który nazywa oskarżenia bezpodstawnymi i deklaruje współpracę w dochodzeniach, aby to udowodnić.
Natomiast w stanie Madhya Pradesh i jego stolicy Bhopal chrześcijańskie organizacje charytatywne musiały wstrzymać wydawanie artykułów spożywczych ludziom ubogim oraz pomoc finansową dla wędrownych robotników. Stało się tak po tym, gdy władze zaostrzyły przepisy ochronne na czas pandemii, w tym m.in. zakaz kontaktów, poinformowała UCAN. Według tej informacji archidiecezja Bhopal zwróciła się z prośbą do rządu regionalnego o zgodę na wydawania żywności i spodziewa się pozytywnej odpowiedzi.
Chociaż indyjski rząd cofnął blokadę funduszy zagranicznych dla Misjonarek Miłości, katoliccy liderzy obawiają się, że w przyszłości mogą one nadal napotykać problemy. „Nacjonaliści systemowo oczerniają siostry, bo hindusi je kochają” – uważa bp Theodoro Mascarenhas, były sekretarz generalny konferencji episkopatu Indii.
Początkowa decyzja rządu nacjonalistycznego wywołała protesty nie tylko w Indiach, ale także w innych miejscach na świecie m.in. w brytyjskim parlamencie. Wpisywała się ona w krytykowany na całym świecie sposób prowadzenia polityki wobec mniejszości w tym kraju. Ostatecznie, po odwołaniu złożonym przez zakonnice, decyzja została cofnięta, a licencja przyznana na kolejne pięć lat.
Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.
— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.