Reklama

Szkoła na miarę Patrona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy po raz pierwszy zawitałem do Kocudzy, ks. proboszcz Stanisław Kowal żartobliwie zarzucił „Niedzieli Sandomierskiej”, że napisała nieprawdę - szkoła w jego parafii przyjęła imię Jana Pawła II wcześniej niż w Cyganach - i jeśli mówić o najstarszej szkole papieskiej na terenie diecezji, to właśnie tutaj! Tutaj, gdzie ludzie niezwykle pracowici, pobożni, dobrzy! I sami budowali tę szkołę - ogromną, z pełnowymiarową halą sportową, która też w czasie, gdy powstawała, była pierwszą taką w całym dawnym województwie tarnobrzeskim. To było prawie trzy lata temu i przez trzy lata jechałem do Kocudzy na spotkanie z papieska szkołą.
Nie można o niej powiedzieć, że jest ukryta w niedalekiej odległości od kościoła, bo ogromny budynek szkolny z przylegającą do niego wielką salą gimnastyczną widoczny już z daleka. Jasne, przestronne sale lekcyjne, szerokie korytarze, wyposażone zaplecze stołówki i kuchni odzwierciedlają gospodarność, zaradność i pracowitość Kocudzy: zresztą to jeden z pomników ich rąk, tak samo powstała remiza strażacka, wcześniej kościół, dom weselny. - Ludzie tutaj są bardzo pracowici, pobożni i zaangażowani - brzmią mi do dzisiaj w uszach słowa dumy i radości, wypowiadane przez Księdza Proboszcza w czasie pierwszego mojego spotkania z Kocudzą. Widać gołym okiem, że to nie słowa na wyrost!
Zapach pożółkłych stron starej kroniki szkolnej, opisującej dzieje placówki oświatowej w tym miejscu, odsłania historię zmagań Kocudzy: wyrastają ludzie, zdarzenia, sytuacje. Stary akt erekcyjny z 1938 r. postanawia, że w 20-lecie odzyskania niepodległości powstanie tutaj szkoła, która będzie nosić imię Marszałka Józefa Piłsudskiego. Ale wojna przerwała te zamysły: w szkole stworzono koszary dla niemieckich wojsk, a powojenny czas zaczynał sen o wielkiej i pięknej szkole. Sen stał się jawą w 1990 r., kiedy to poprzedni proboszcz ks. Krzysztof Galewski poświęcił plac pod budowę, a zasłużony dla budownictwa w Kocudzy Józef Góra przy pomocy całej miejscowości zaczął wznosić, cegła po cegle, wysokie mury. Spore wsparcie i przychylność wójta Gminy Dzwola Marka Piecha, który do dzisiaj - jak podkreśla to Dyrekcja Szkoły - darzy kocudzką placówkę oświatową wielką życzliwością, pozwoliła już w 1994 r. przeżywać tutaj pierwszą choinkę noworoczną.
Nowy obiekt zapragnął mieć patrona na miarę swojej świetności, więc zaraz po otwarciu na wiosnę 1994 r. skierowano prośby do bp. ordynariusza Wacława Świerzawskiego i Kuratora w Tarnobrzegu o pozwolenie nadania imienia szkole. Nikt nie miał wątpliwości w Kocudzy, że to może być tylko Jan Paweł II. Jeszcze przed wakacjami, 1 czerwca 1994 r., bp Edward Frankowski uroczyście nadawał szkole imię, święcił szlachetne pragnienia dumnej Kocudzy! Tutaj na laurach się nie spoczywa i radość każdego sukcesu wyzwala nowe przedsięwzięcia: przez trzy lata od uroczystości nadania imienia papieska szkoła otwierała uroczyście wielką halę sportową - też w czerwcu. - Dzieci z Kocudzy, Zdzisławic, Kaproniów i Władysławowa tutaj się uczą, wychowują, zdobywają nagrody i wyróżnienia, pierwsze miejsca i pochwały, i to często na wojewódzkich szczeblach - podkreśla z dumą Urszula Kaproń, wicedyrektor papieskiej szkoły.
Na ścianach korytarzy dyplomy, wyróżnienia, puchary, prace artystyczne podstawowej szkoły i gimnazjum, które mogą zachwycić najbardziej wybrednych: olejne obrazy, grafiki - wierzyć się wręcz nie chce, że to wyszło spod ręki uczniów! No ale zdziwienie mija, kiedy się słyszy, że „się staramy! Na miarę naszego Patrona”, więc już jest jasne! A swojemu Papieżowi poświęcili miejsce, przed którym nie można nie przystanąć. Popiersie Jana Pawła II w papieskim „kąciku” przykuwa uwagę wchodzących. Obok zawieszono sztandar szkoły, który 29 października 2006 r. uroczyście poświęcił ks. dr Jerzy Dąbek - dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Biskupiej w Sandomierzu. Fundowali go rodzice przy wsparciu wójta gminy, żeby ich dzieciom przypominał o pragnieniu wielkości, żeby pod nim szli w dorosłe życie, ubogacając go pięknym człowieczeństwem, na miarę Patrona szkoły, w której się uczą.
Wzruszające zapisy dzieci i młodzieży w szkolnej kronice, zamieszczone po śmierci Jana Pawła II, są świadectwem wielkiego przywiązania szkoły do swojego Patrona. Na spotkanie z nim w 1999 r. pojechali do Sandomierza, w tym roku - w 2. rocznicę jego śmierci przygotowali wspaniały program artystyczny i wieczorem w kościele modlili się z całą Kocudzą o jego rychłą beatyfikację. Dyrektor Bożena Dubiel dba o to, aby Jan Paweł II był stale obecny w procesie wychowania i kształcenia. Lekcje matematyki, biologii, polskiego, historii są tu takie same jak w innych szkołach, ale zupełnie odmienny od innych oświatowych placówek jest tutaj zapach, smak, atmosfera - no bo to szkoła Jana Pawła II. - Mamy tutaj bardzo zdolne i dobre dzieci, którym staramy się poświęcić na miarę naszych możliwości i sił - opowiada U. Kaproń. A za to poświęcenie przywożą do szkoły medale, dyplomy, wyróżnienia, idą dalej do Janowa Lubelskiego i Biłgoraja, a potem jeszcze dalej do Lublina, Krakowa, żeby potwierdzać, że jako papiescy inaczej nie można.
Słychać tutaj głos ich Patrona: „Musicie od siebie wymagać”, i widać, jak te słowa zamieniają się na konkretny kształt. Zapis w starej kronice opowiada, że w święta kościelne szkoła kiedyś świeciła pustkami, bo „rodzice zabrali dzieci do kościoła, na odpust do Frampola”. Pobożna Kocudza zawsze wie, skąd czerpać siły, żeby tworzyć dzieła wielkie, dobre - takie jak m.in. szkoła Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Eucharystii przewodniczył bp Maciej Małyga, który udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję