Reklama

„Wracajcie zdrowi”

Tak zakończył swoje słowo, skierowane do żołnierzy wyruszających na misję do południowo-wschodniej części Afganistanu, bp Tadeusz Rakoczy, ordynariusz bielsko-żywiecki. Kościół garnizonowy Świętej Trójcy w Bielsku, 13 kwietnia wypełniony po brzegi także rodzinami wyjeżdżających żołnierzy, rozbrzmiewał śpiewem i grą na trąbkach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy ze wzruszeniem wysłuchali zapewnienia Arcypasterza: „Modlę się z wami i za was, aby dobry Bóg ochraniał was od nieszczęść i pozwolił wam chwalebnie wpisać się w historię ziemi, do której udajecie się z waszą misją”.
Ordynariusz podkreślał ważność rycerskiej postawy i przywołał wspomnienia z pobytu w Rzymie, gdzie jeden z księży urzędujących w Watykanie, dowiedziawszy się o tym, iż rozmawia z Polakiem, opowiedział o swoich kontaktach z polskimi żołnierzami, którzy pełnili misję stabilizacyjną nieopodal jego rodzinnej wioski. „Polacy zawsze są postrzegani jako przyjaciele - dokończył tę część Ks. Biskup. - Dobrą tradycję polskiego wojska, które kiedyś bezinteresownie walczyło, a dziś troszczy się «o wolność waszą i naszą», stawiając te dwie wolności na równi, należy nie tylko podtrzymywać, ale wręcz pielęgnować”.
Do modlitwy włączył się również ks. ppłk Józef Kowalczyk, dziekan kościoła ewangelicko-augsburskiego, oraz kapelani wojskowi: bielski - ks. mjr Mariusz Tołwiński i wyruszający z żołnierzami ks. kmdr ppor. Paweł Wójcik, dotychczas związany z wojskami morskimi.
- Dopiero od kilku godzin jestem w Bielsku - powiedział ks. kmdr ppor. P. Wójcik. - Jeszcze nie poznałem wszystkich żołnierzy. W Afganistanie będzie nas dwóch, bo „gromowcy” mają swojego kapelana, którym jest ks. por. Piotr Kowalczyk. 1100 osób, bo tylu jest Polaków, poznamy obaj w najbliższym czasie.
Jak ważna będzie to współobecność w obcej rzeczywistości podkreślał podczas Mszy św. Biskup: „Zadaniem księży kapelanów jest duchowa opieka nad żołnierzami, służenie radą, pomocą, a jeśli zajdzie potrzeba, pełnym poświęcenia oddaniem. Jakże często w historii polskiego wojska kapelani byli nie tylko duchowymi przewodnikami, ale także pielęgniarzami na polach bitewnych”.
Bielscy komandosi już sukcesywnie przerzucani są w afgańskie góry, by tam nieść normalność i bezpieczeństwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję