Reklama

Czym jest kuria diecezjalna?

Niedziela włocławska 2/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup diecezjalny w sprawowaniu swej władzy w Kościele partykularnym, w zarządzaniu diecezją i pełnieniu zadań duszpasterskich, posługuje się wieloma różnymi organami pomocniczymi. Mogą one mieć charakter jednoosobowy, jak np. wikariusz generalny, wikariusz sądowy (oficjał), dziekan, proboszcz lub kolegialny, jak np. rada kapłańska, rada ekonomiczna, rada duszpasterska. Centralne i priorytetowe miejsce wśród nich zajmuje zespół zwany kurią diecezjalną lub biskupią. Często słyszymy o jej istnieniu, działaniu i podejmowanych decyzjach. Warto przyjrzeć się, czym jest kuria diecezjalna i omówić zasady jej organizacji i działania.

1. Pojęcie kurii diecezjalnej

Nazwa kuria do języka kościelnego przeszła z języka starożytnego Rzymu, gdzie oznaczała podstawową jednostkę organizacyjną obywateli, spełniającą pewne funkcje związane ze sprawowaniem władzy, a następnie także miejsce posiedzeń senatu lub sądu. W Kościele pierwotnym kuria oznaczała prezbiterium miasta biskupiego, które składało się z kapłanów i diakonów. Biskupi podejmowali ważniejsze decyzje po zasięgnięciu jej rady lub po uzyskaniu zgody. W średniowieczu biskup rzymski i biskupi poszczególnych diecezji tworzyli zespoły osób, wyodrębnione spośród prezbiterium, za pośrednictwem których spełniali władzę administracyjną i sądowniczą.

W Kościele współczesnym istnieją kurie na dwóch szczeblach hierarchii jurysdykcji. Są to:) Kuria Rzymska, która wspomaga Biskupa Rzymskiego w kierowaniu Kościołem powszechnym (kan. 360 KPK) oraz Kuria diecezjalna, która wspomaga biskupa diecezjalnego (i tych, którzy są z nim zrównani) w zarządzaniu Kościołem partykularnym. W Polsce na oznaczenie tej kurii dawniej używano nazwy konsystorz biskupi, obecnie używa się także nazwy kuria biskupia. Poza tym istnieją kurie w instytutach życia konsekrowanego i stowarzyszeniach życia apostolskiego, jak również w prałaturze personalnej.

Pojęcie kurii diecezjalnej przechodziło różne fazy rozwoju. Współczesny model kurii diecezjalnej określają normy prawa powszechnego ( kan. 469-494 KPK). Biskupi diecezjalni mogą w pewnej mierze dostosowywać go do własnych potrzeb, tzn. prawo określa obligatoryjnie, jakie organy powinny wchodzić w skład kurii diecezjalnej oraz fakultatywnie, które mogą być ustanowione przez biskupa diecezjalnego stosownie do miejscowych potrzeb i wielkości diecezji (np. moderatora kurii lub kierowników wydziałów czy referatów duszpasterskich).

Jest rzeczą oczywistą, że biskup diecezjalny, kierując powierzonym sobie Kościołem partykularnym, potrzebuje stałej pomocy ze strony specjalnie powołanych instytucji i wykwalifikowanych osób, pozostających z nim w ścisłej łączności i wykonujących pod jego nadzorem zlecone sobie zadania natury pasterskiej, administracyjnej i sądowej. Kuria nie jest tylko urzędem administracyjnym, ale - jak to podkreśla Sobór Watykański II (DB 27) - podatnym narzędziem dla biskupa nie tylko w zarządzie diecezją, lecz również w wykonywaniu dzieła apostolatu.

Zgodnie z kan. 469 KPK, kuria diecezjalna jest to zespół organów i osób, które wspomagają biskupa diecezjalnego w zarządzaniu całą diecezją, a szczególnie w kierowaniu działalnością duszpasterską, jak również w sprawowaniu władzy sądowniczej. Przy pomocy kurii diecezjalnej biskup powinien inicjować i propagować skuteczniejsze metody działalności apostolskiej, przedyskutowane z odpowiednimi radami diecezjalnymi. Kuria powinna także strzec właściwej karności i przestrzegać dyscypliny oraz zwyczajów w Kościele partykularnym. Możemy zatem powiedzieć, że kuria diecezjalna to zespół "organów i osób", czyli całokształt instrumentów ludzkich, materialnych i technicznych, pozostających do dyspozycji biskupa w celu zapewnienia sprawnego kierowania diecezją dla zaradzenia dobru wiernych.

Za pośrednictwem kurii biskup zarządza diecezją w sposób przewidziany w prawie kanonicznym (kan. 391 KPK). Stąd kuria jest stałym instrumentem władzy wykonawczej i sądowniczej, jak również działalności duszpasterskiej. Wykluczone jest więc z zakresu zadań i działań kurii diecezjalnej sprawowanie władzy ustawodawczej, która zarezerwowana jest tylko wyłącznie biskupowi diecezjalnemu. Kuria ma spełniać nie tylko funkcje biurowe, ale funkcje duszpasterskie. Jest również zespołem studyjnym, opracowującym i tworzącym plany duszpasterskie, które następnie biskup analizuje z kolegialnymi organami doradczymi (rada kapłańska i rada duszpasterska).

Zgodnie z przepisem kan. 469 KPK, w skład kurii diecezjalnej wchodzą osoby i organy, które można zakwalifikować do trzech sektorów: pastoralnego, ekonomicznego i sądowniczego. Wszystkie one służą biskupowi pomocą w zarządzaniu diecezją. Mianowanie tych, którzy sprawują urzędy kurialne, należy do biskupa diecezjalnego, gdyż działają one w jego imieniu, a więc są organem ściśle biskupim (kan. 470). Od kandydatów na urzędy kurialne wymaga się wysokich kwalifikacji fachowych i moralnych. O urzędach kurialnych i osobach tam zatrudnionych można mówić w sensie ścisłym i szerszym. W sensie ścisłym w skład kurii diecezjalnej wchodzą te osoby, urzędy i organy, które bezpośrednio w sensie techniczno-prawnym uczestniczą w sprawowaniu władzy wykonawczej i sądowniczej biskupa diecezjalnego. Są to: wikariusz generalny, wikariusz sądowy (oficjał), wikariusz biskupi, sędziowie diecezjalni, kanclerz i notariusze, archiwista, ekonom i rada ds. ekonomicznych, moderator kurii i rada biskupia. Natomiast do kurii w sensie szerszym zaliczyć należy także organy kolegialne, takie jak: rada kapłańska i kolegium konsultorów, rada duszpasterska i kapituła katedralna. Jakkolwiek mają one określone zadania w świadczeniu biskupowi pomocy w sprawowaniu władzy, to nie mają bezpośredniego udziału w sprawowaniu przez biskupa władzy wykonawczej i sądowniczej.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję