Reklama

Kościół

Geniusz komputerowy i meksykański męczennik w drodze na ołtarze

15-letni geniusz komputerowy i wielki czciciel Eucharystii oraz meksykański męczennik i przyjaciel św. abp. Óscara Romero wkrótce zostaną błogosławionymi. Papież Franciszek zatwierdził dekrety Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, otwierając tym samym kolejny etap ich drogi na ołtarze. W sumie dekrety dotyczą 10 osób: czterech kapłanów, siostry zakonnej i pięciu świeckich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Największe zainteresowanie budzi postać włoskiego nastolatka Carla Acutisa, za przyczyną którego uznany został cud.

Podziel się cytatem

Zmarł on przed niespełna 14 laty. Jako 7-latek przyjął Pierwszą Komunię. Od tego dnia rozpoczął praktykę codziennej Eucharystii i cotygodniowej spowiedzi świętej, często modlił się przed Najświętszym Sakramentem i odmawiał różaniec. Był zafascynowany informatyką. Stworzył szereg stron internetowych o świętych i cudach eucharystycznych. Komputerowej pasji towarzyszyły żarliwa religijność i potrzeba niesienia pomocy innym. Był m.in. wolontariuszem w stołówkach dla ubogich. Zmarł na białaczkę, mając zaledwie 15 lat. Na dwa miesiące przed śmiercią, kiedy nie wiedział jeszcze o swojej chorobie, nagrał wideo, w którym poprosił, by pochowano go w Asyżu. Jego pragnienie zostało spełnione. Gdy sześć lat temu kończyła się faza diecezjalna jego procesu beatyfikacyjnego włoskie media pisały, że może być pierwszym błogosławionym świata internetu i zostać jego patronem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jeden z zatwierdzonych dekretów dotyczy męczeństwa. Mowa o jezuicie, ks. Rutilio Grande i jego dwóch świeckich towarzyszach, którzy w 1977 r. zostali zamordowani w Salwadorze z nienawiści do wiary.

Podziel się cytatem

Ich śmierć odbiła się w całym kraju szerokim echem. W niedzielę po ich zabójstwie abp Óscar Romero, który przyjaźnił się z zabitym kapłanem, odwołał wszystkie Msze w swej archidiecezji, wzywając wiernych do udziału w jednej, którą odprawił w stołecznej katedrze. Wraz z nim koncelebrowało ją ponad 150 księży, a przybyło na nią przeszło 100 tys. ludzi. Ks. Grande i jego dwóch świeckich pomocników zginęli, ponieważ stali się niewygodni dla lewicujących władz z powodu swego sprzeciwu wobec rządowych działań zmierzających do „uciszenia” księży zaangażowanych w obronę najsłabszych. Kroplą, która przelała kielich stało się słynne kazanie ks. Grande, w którym ujawnił, że księża są represjonowani (kolumbijski kapłan ks. Mario Bernal Londoño, posługujący w stolicy, został porwany sprzed swojego kościoła, po czym wygnany z kraju). Po beatyfikacji, ks. Grande stanie się drugim salwadorskim kapłanem wyniesionym na ołtarze – po abp. Romero.

Dwa dekrety otwierają drogę do kanonizacji, uznając cuda za przyczyną pochodzącego z Indii bł. Devasahayama Pillaia (zamordowanego z nienawiści do wiary w 1752 r.) oraz Włoszki, bł. Marii Franceschi od Jezusa, założycielki Sióstr Tercjarek Kapucynek z Loano.

Podziel się cytatem

Franciszek zatwierdził też dekrety uznające heroiczność cnót czworga sług Bożych: trzech włoskich księży - Emilia Venturiniego, Pirro Scavizziego i Emilia Rechii oraz pochodzącego z Chile człowieka świeckiego, Mario Hiriata Pulido.

2020-02-22 13:30

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Ojciec Święty

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2015, str. 7

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

święty

rocznica

kanonizacja

Archiwum Alicji Chołyst i Anny Trzeźwińskiej

Radość z kanonizacji

Radość z kanonizacji

Przed wieloma laty na drzwiach pokoju młodego seminarzysty Karola Wojtyły koledzy umieścili kartkę z napisem: „przyszły święty”. Ten sympatyczny klerycki żart stał się proroctwem. Na pogrzebie Jana Pawła II, podobnie jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, wołano: „santo subito”. 27 kwietna 2014 r., w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, Papież Polak został wyniesiony na ołtarze, ukazany całemu światu jako wzór chrześcijańskiego życia. Jan Paweł II pozostaje jednocześnie przy nas tak bliski jako ukochany święty, który mówi: „Szukałem Was, a teraz Wy przyszliście do mnie”

Karolina postanowiła wyruszyć do Rzymu wraz z grupą przyjaciół studentów. Jeden z kolegów miał duży, stary samochód, który wciąż się psuł. Można więc powiedzieć, że ta podróż była pielgrzymką zaufania. Studenci doświadczali podczas podróży Bożej opieki i bez większych przeszkód po kilku dnach dotarli do Rzymu. Najtrudniejszym doświadczeniem jednak, jak opowiada Karolina, było dojście na Plac św. Piotra. Polacy, którzy pamiętają papieskie pielgrzymki, przyzwyczajeni są do porządku. Zawsze wyznaczone były konkretne sektory, służby porządkowe wskazywały drogę. Włosi nie przejmują się aż tak bardzo organizacją. Karolina wraz z innymi studentkami postanowiła wyruszyć wcześniej, już w środku nocy, aby bez problemów dotrzeć na Plac św. Piotra i zająć jakieś odpowiednie miejsce. Po kilku godzinach marszu wszyscy pielgrzymi, tysiące ludzi, utknęli w jednym miejscu. Wejście na plac było jeszcze zamknięte, a z tyłu pojawiały się nowe osoby. W pewnym momencie ścisk był tak wielki, że Karolina przestała dotykać stopami ziemi. Wszystko, co pamięta z tamtych chwil, to niesamowity dyskomfort i ból. W ciągu kilkadziesiąt minut trwania w tym „imadle” przez jej głowę przechodziły rozmaite myśli. I nagle Karolina poczuła w sercu jakieś tajemnicze wezwanie do modlitwy. Zaczęła modlić się własnymi słowami, modlić się na Różańcu i ofiarowała swoje cierpienie w intencjach, z jakimi przyjechała do Rzymu. Jednocześnie w jej myślach przewijały się wspomnienia związane z cierpieniem Ojca Świętego, który w ostatnich latach swojego życia bohatersko zmagał się z wieloma chorobami. Wszystko to trwało kilka godzin i w końcu, nad ranem otworzono wejścia na plac. Karolina była bardzo zmęczona, obolała, ale właśnie to doświadczenie cierpienia okazało się w tajemniczy sposób duchowym centrum jej pielgrzymowania. W końcu studenci dotarli na Plac św. Piotra. Po nocy oczekiwania i bólu nadszedł przepiękny dzień, dzień chwały Bożej. Wschód słońca odsłaniał w majestatyczny sposób figury Apostołów nad fasadą Bazyliki św. Piotra. Pielgrzymi, setki tysięcy ludzi z całego świata, oczekiwali na Mszę św., jedyne w swoim rodzaju święto czterech papieży: Jana XXIII, Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Wydarzenie kanonizacji było wielkim, historycznym wydarzeniem, ale najwspanialsze są indywidualne historie i przeżycia ludzi, którzy doświadczyli „świętych obcowania”. Kanonizacja jest zawsze darem dla całego Kościoła. Osoba świętego jest jakby no nowo podarowana wierzącym. Wszystko to dokonuje się w świetle Zmartwychwstania Pańskiego. Pan Bóg otworzył tego dnia niebo dla wielu osób, które kochają Ojca Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Czy mam czas na osobistą rozmowę z Bogiem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 21, 5-11.

Wtorek, 25 listopada. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: życie ukryte w Bogu pozostaje nienaruszone

2025-11-25 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

pl.wikipedia.org

1. czytanie (Dn 5, 1-6. 13-14. 16-17. 23-28)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję