Reklama

Odkryć właściwy wymiar Adwentu i przesłania Bożego Narodzenia

Oczekiwanie i świętowanie

Niedziela sandomierska 49/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Jackowski: - Całe życie na coś czekamy, stawiając sobie określone cele, a w perspektywie mamy wieczność. Jednakże dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że człowiek tak naprawdę nie potrafi lub nie chce czekać.

Ks. Lesław Kunc: - W ludzką egzystencję wpisane jest przeznaczenie do trwania w drodze. Oczekiwanie wiąże się z tym, iż tutaj, na ziemi, nie ma naszej pełni. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, a pełne upodobnienie do Pana będzie możliwe dopiero w wieczności. Nic zatem dziwnego, że każdy z nas wciąż poszukuje i oczekuje spełnienia. Dopiero przez śmierć osiągniemy pełnię szczęścia, którą daje Bóg.

- Ów wymiar oczekiwania dochodzi do głosu zwłaszcza teraz, gdy wkraczamy w czas Adwentu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Adwent podkreśla, że ludzkie zmierzanie do pełni jest wędrówką na spotkanie z Kimś oczekiwanym - Bogiem. Wielką sztuką jest odkrywanie radosnego wymiaru czekania na Tego, który uczyni nas pełnym człowiekiem. Dlatego... jak tu się nie radować, choć przed nami trudny, tajemniczy moment przejścia na drugą stronę.

- Czas Adwentu to nie tylko oczekiwanie na przyjście Chrystusa u kresu czasów. Spoglądając na stajenkę betlejemską, oczekujemy Jego obecności tu i teraz. Czy potrafimy jeszcze przeżywać autentyczną radość płynącą ze świąt Bożego Narodzenia?

- Ludzie nie potrafią w pełni przyjąć mądrości zawartej w Piśmie Świętym. Całe życie uczymy się jej, a posiądziemy ją dopiero po śmierci. Podobnie jest z radością czasu Bożego Narodzenia. Aspektów przeżywania świąt mamy tyle, ilu jest ludzi. Odbieranie ich przesłania wiąże się z tym, jak ja je odbieram. Z pewnością wielu stawia na pierwszym miejscu radość płynącą z bliskości Boga. Ważne, aby odkrywać źródła świętowania rodzinnego w tym, co niesie nam liturgia i mądrość Kościoła.

Reklama

- Mówimy, że święta Bożego Narodzenia mają charakter rodzinny...

- Ponieważ Bóg jest bliski każdemu z nas, my także chcemy doświadczać bliskości i radować się w rodzinnym gronie. Ten aspekt świąt Bożego Narodzenia podkreśla ukazywanie Świętej Rodziny.

- Które z pozostałych aspektów świętowania są najważniejsze?

- Duszpasterze podkreślają różne akcenty Bożego Narodzenia, które mogą pomóc w świętowaniu. Uczmy się przyjmować to, co owo świętowanie przynosi nam w określonej sytuacji czy roku. Trudno tu o jakąś uniwersalną receptę. Ważne, abyśmy dali się prowadzić Duchowi Świętemu, który nie tylko nas uświęca, lecz także w nas świętuje.

- Dzisiejszy świat usiłuje przysłonić ubogą stajenkę betlejemską, stawiając na pierwszym miejscu pieniądze, bogactwo, zakupy, świecidełka...

- To, co dzieje się złego w społeczeństwie, jest widoczne. Można o tym mówić i rozdzierać szaty, lecz - moim zdaniem - nie warto tracić czasu na takie dywagacje. Jeśli sam będę odkrywał właściwy wymiar Adwentu i przesłania Bożego Narodzenia, to nie odpowiem na negatywne zaproszenia świata. Gdy wraz z rodziną postawię na pierwszym miejscu to, co prawdziwe i autentyczne w świętowaniu, to reklama oraz konsumpcjonizm bijące ze sklepów i mediów w niczym mi nie przeszkodzą. Walczmy o rozwijanie w sobie pragnienia właściwego świętowania.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję